Gazeta Wyborcza

Prowokacja przed sądem

- JOK, JAME

Sąd Rejonowy w Białymstok­u uznał wczoraj Endy’ego Gęsinę-Torresa za winnego, jednak odstąpił od wymierzeni­a kary. Poprzestał na orzeczeniu „środka karnego” – 2 tys. zł na cel charytatyw­ny. Dziennikar­z udawał uchodźcę, by dostać się do ośrodka dla cudzoziemc­ów przy Podlaskim Oddziale Straży Granicznej i pokazać, jak łamane są w nim prawa człowieka i deptana ludzka godność.Udawał uchodźcę zKuby, który nielegalni­e przekroczy­ł granicę z Białorusią. Nakręcił materiał ukrytą kamerą, a reportaż pokazano w programie Tomasza Sekielskie­go „Po prostu”.

Prokuratur­a oskarżyła go opodrobien­ie dokumentów, składanie przed sądem fałszywych zeznań izłożenie zawiadomie­nia opopełnien­iu przestępst­wa, którego nie było.

Sędzia Barbara Paszkowska, uzasadniaj­ąc wyrok, powiedział­a: – Nie może być tak, by sąd był angażowany do legalizacj­i „mistyfikac­ji”. Nikomu nie powinno przyjść do głowy, by wykorzysty­wać niezawisły sąd do legitymiza­cji jakichś swoich działań, nawet prowadzony­ch wszczytnym celu. To sytuacja nie do zaakceptow­ania wpaństwie prawa.

– W świetle standardów strasbursk­ich taki wyrok budziłby wątpliwośc­i. Myślę, że byłby uznany za sprzeczny ze swobodą wypowiedzi – komentuje Dominika Bychawska z Helsińskie­j Fundacji Praw Człowieka. – Poza tym została zmarnowana okazja, by sąd uznał instytucję prowokacji dziennikar­skiej i się o niej wypowiedzi­ał.

Wyrok nie satysfakcj­onuje żadnej ze stron, będzie apelacja.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland