Niebezpieczne świetlówki wciąż świecą
Zniknęła z termometrów i baterii, ale nie z żarówek. Producentom oświetlenia i konsumentom toksyczna rtęć w świetlówkach niespecjalnie przeszkadza. Ich sprzedaż zostanie w końcu zakazana?
Roi się od nich w urzędach i biurach, ale przez chwilę były też popularne w naszych mieszkaniach. Opóźniony zapłon, migotanie i zimna barwa światła – z tym nam się kojarzą. Mimo wyeliminowania większości ich minusów, największy pozostał – zawartość niebezpiecznej dla zdrowia i środowiska rtęci.
Produkcja świetlówek kwitnie
Zakaz sprzedaży produktów zawierających rtęć obowiązuje w UE od 17 lat. Przepisy tzw. dyrektywy RoHS (Restriction of Hazardous Substances – ang. ograniczenia dot. substancji niebezpiecznych) spowodowały zniknięcie rtęci np. z termometrów czy baterii.
Ale nie z oświetlenia. Jak tłumaczono, świetlówki nie znalazły się wówczas na liście produktów do odstrzału, bo brakowało dla nich odpowiednich alternatyw. Technologia LED nie była jeszcze tak zaawansowania jak dziś.
Choć od tamtego czasu na rynku oświetlenia wiele się zmieniło, świetlówki wciąż mają się dobrze. Dzięki rozwojowi technologii udało się udoskonalić barwę światła i skrócić czas rozruchu. Trwałość tych lamp to kilkanaście lat, a nawet jak ich żywot dobiegnie końca, łatwo kupić kolejne, bo wciąż wychodzą z fabryk największych producentów oświetlenia. I – jak przekonują organizacje pozarządowe – tu właśnie leży problem.
– Firmom takim jak Philips czy Osram zależy na tym, by jak najdłużej utrzymać sprzedaż świetlówek, bo są tanie w produkcji, dzięki czemu mogą osiągać wysoką marżę na sprzedaży. Ich lobbing doprowadził do tego, że unijne przepisy eliminujące rtęć z produktów codziennego użytku do dziś nie obowiązują świetlówek – denerwuje się Elena Lymberidi-Settimo, szefowa kampanii „Zero Rtęci” w Europejskim Biurze Ochrony Środowiska (EBB).
Czy rtęć jest niebezpieczna?
– Zawarte w świetlówkach substancje, m.in. rtęć i luminofory, mają bardzo negatywny wpływ na ludzkie życie, jak również na faunę i florę. Rtęć może przeniknąć do krwiobiegu, a organizmy ludzkie nie radzą sobie z toksynami, które kumulują się w organizmie. Dlatego rtęć jest
• przyczyną wielu chorób – zaznacza Szymon Dziak-Czekan, prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling”.
Dlaczego o wpływie rtęci na zdrowie i środowisko mówi nam ekspert od recyklingu? Bo gdy dojdzie rozbicia świetlówki w domu czy zakładzie pracy, jednorazowe wydostanie się niewielkiej ilości jej oparów nie grozi naszemu zdrowiu. Ryzyko rośnie w sytuacji, gdy zużyta świetlówka trafia do kosza.
– Jeśli świetlówki zostaną przekazane do wyspecjalizowanych zakładów recyklingowych, można skutecznie zminimalizować wpływ rtęci na ludzkie zdrowie i ponownie ją wykorzystać – zapewnia prezes. Podobnie z resztą, wszystkimi frakcjami z recyklingu świetlówki: szkło, metal i proszek. Problem w tym, że nie wszyscy odnoszą zużyte lampy do punktów zbiórki.
– Wiele osób nie dba o to, by tego typu surowce wtórne nie znalazły się w odpadach zmieszanych – zauważa Szymon Dziak-Czekan. A z kosza już prosta droga na składowisko.
Z raportu organizacji pozarządowej CLASP/SEA, zajmującej się standardami produktów codziennego użytku, wynika, że w UE selektywnie zbieranych jest nie więcej niż połowa używanych żarówek. Reszta trafia na wysypiska, jest spalana albo tłucze się w transporcie.
We wszystkich przypadkach rtęć trafia do atmosfery, gdzie przekształca się w związki organiczne, trafia do gleby, włącza się w łańcuch pokarmowy i akumuluje w żywności.
Świetlówki z rtęcią. Potrzebne zakazy?
Przyznaje, że producenci oświetlenia zdają sobie sprawę, że w końcu będą musieli zrezygnować z produkcji świetlówek, jednak walczą, by doszło do tego jak najpóźniej. „Przemysł, jak i klienci indywidualni potrzebują odpowiedniego czasu na dostosowanie się [do konieczności wymiany lamp – red.] przy jednoczesnym poszanowaniu cyklu konserwacji i napraw tych produktów oświetleniowych [świetlówek]” – pisze do Komisji Europejskiej Lightning Europe zrzeszający firmy branży oświetleniowej, apelując o dalsze odkładanie zakazu sprzedaży świetlówek.