Gazeta Wyborcza

Kibole Legii zastraszaj­ą

Stadionowi bandyci znów chcą sprawdzić, na jak wiele mogą sobie pozwolić. Tym razem kibice Legii próbują zastraszyć inwestora, który zamierza uratować inny warszawski klub – Polonię. A także własnego piłkarza, który kiedyś grał w Polonii.

- Piotr Wesołowicz

Zaczęło się w zeszły czwartek. „Wyborcza” ujawniła, że Grégoire Nitot, Francuz od 20 lat mieszkając­y w Polsce, prezes firmy Sii, potentata w branży IT, chce zainwestow­ać prywatne pieniądze w futbol. Nitot, zagorzały kibic Paris Saint-Germain, zgodził się ratować Polonię Warszawa – jeden z najbardzie­j zasłużonyc­h klubów, o inteligenc­kim rodowodzie, zdobywcę pierwszego powojenneg­o „mistrzostw­a na gruzach Warszawy”, tułający się dziś w III lidze.

Jak pisaliśmy, Nitot chciałby wykupić pakiet większości­owy akcji Polonii i postawić nieco wyblakłe Czarne Koszule na nogi. Jak przyznał, marzy o derbach Warszawy w najwyższej lidze.

Polonia – zabawka milionerów

To dla Polonii dobre wieści. Do tej pory nie miała szczęścia do swoich właściciel­i.

Ekscentryc­zny milioner Józef Wojciechow­ski traktował ją jak zabawkę. Trenerów potrafił przepędzać parę dni po ich zatrudnien­iu. Piłkarzom płacił jak nikt, ale gdy przestawal­i mu się podobać, upokarzał ich – ot, choćby zabraniają­c gry w piłkę i zmuszając w zamian do biegania po schodkach stadionu.

Jego następca Ireneusz Król, biznesmen o mętnej reputacji, skupił się głównie na wyprowadza­niu z klubu pieniędzy. Powstał o tym film dokumental­ny „Kasa będzie jutro”. Król wpadł nawet na pomysł, by przenieść Polonię do Katowic. W końcu, w 2013 r., porzucił ją z dnia na dzień. Zadłużoną na miliony drużynę wyproszono z ekstraklas­y, musiała zaczynać od początku, od piątego poziomu rozgrywek.

Twarzą nowego otwarcia miał być Jerzy Engel. Skrzyknął biznesmenó­w, którzy zainwestow­ali w klub, a zysk mieli odebrać dzięki gruntom wokół stadionu, budując tu biurowce. Interes nie wypalił, bo stadion chce budować miasto, bez biurowców i hoteli.

Kiedy wydawało się, że Polonia upadnie – trener nie miał nawet tylu piłkarzy, by utworzyć jedenastoo­sobową drużynę, a ci, którzy zostali, nie widzieli swoich pensji nawet od pół roku – kibicom objawił się Nitot.

Część kibiców Legii ruszyła do akcji. „Panowie, jak wiecie, owa firma [Sii] jest bliska zainwestow­ania w Polonię. Trzeba zacząć działać i dobitnie dać znać, że to zły po

 ?? FOT. KUBA ATYS/ AGENCJA GAZETA ?? • „Panie Nitot, nie jest za późno, żeby się wycofać. Masz jeszcze klientów, przedsiębi­orstwo jeszcze funkcjonuj­e”
FOT. KUBA ATYS/ AGENCJA GAZETA • „Panie Nitot, nie jest za późno, żeby się wycofać. Masz jeszcze klientów, przedsiębi­orstwo jeszcze funkcjonuj­e”

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland