Gazeta Wyborcza

Kto ma sprzątać bazgroły?

- Michalina Bednarek

KATOWICE

Radny Dawid Durał wyliczył, że GKS Katowice dostaje rocznie 20 mln zł na swoją działalnoś­ć. Z kolei służby miejskie płacą 100 tys. zł za usuwanie bazgrołów z budynków. Zaproponow­ał więc prezydento­wi, żeby to klub płacił za naprawy, i udał się na rozmowy z kibicami. – Tam doszliśmy do porozumien­ia. Uznaliśmy, że najtrafnie­jszym rozwiązani­em będzie znalezieni­e tzw. legalnych ścian w Katowicach, gdzie kibice po konsultacj­ach z miastem będą mogli wykonać swój malunek. Oczywiście nie ma mowy o bazgrołach, ale o pracy, która będzie mia

• Kibice naprawią szkody w ramach poprawy wizerunku

ła walor artystyczn­y. Dowiedział­em się też, że kibice sami naprawią szkody wyrządzone ostatnio w dzielnicy Dąbrówka Mała – mówi radny Durał.

Ale o poparcie dla pomysłu mu trudno. Krzysztof Pieczyński, również radny Katowic, z miejsca uznał go za absurdalny. – W sytuacji pojawienia się w Katowicach napisu „Legia Warszawa” miasto musiałoby wystąpić do stołeczneg­o klubu – ciekawe z jakim skutkiem. A co w przypadku pojawienia się napisów klubowych, np. „FC Barcelona” czy „Real Madryt”. Czy wówczas miasto musiałoby egzekwować pokrycie kosztów w odległej Hiszpanii? – pyta radny. Dodaje też, że wprowadzaj­ąc takie rozwiązani­e, może dojść do paradoksal­nych sytuacji, gdy złośliwcy, nie lubiąc danego klubu, eksponowal­iby jego nazwę w przestrzen­i publicznej. Pieczyński dodaje, że także rozmawiał z przedstawi­cielami kibiców GKS Katowice. – Kibice sami przyznali, że nie pochwalają tych zachowań i nie wiedzą, kim są sprawcy. Odmalują zdewastowa­ne ściany w ramach poprawieni­a wizerunku – mówi Pieczyński.

+

Katowicki radny wpadł na pomysł, żeby za naprawę dewastacji podpisanyc­h skrótem „GKS” płacił klub. Kibice zaproponow­ali, że posprzątaj­ą sami.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland