Poczet sędziów
Które jak w soczewce pokazują mechanizm awansu zawodowego w czasach „dobrej zmiany”.
Bprzewodniczący nowej Krajowej Rady Sądownictwa
Od marca 2018 r. przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa, zwanej neo-KRS. Orzeka w wydziale cywilnym Sądu Okręgowego w Częstochowie. Zgromadzenie ogólne tego sądu wzywało Mazura do rezygnacji ze stanowiska w nowej KRS. Bez reakcji.
W latach 2015-18 jako sędzia spóźnił się ze sporządzeniem uzasadnień do 112 wyroków, za co do dziś nie poniósł dyscyplinarnych konsekwencji, choć inni sędziowie ponoszą taką odpowiedzialność za dużo niższą liczbę opóźnionych uzasadnień.
W złożonym w kwietniu 2019 r. oświadczeniu majątkowym Leszek Mazur nie uwzględnił zarobków z tytułu pełnienia funkcji w nowej KRS. Jak tłumaczył, dochodu sięgającego 100 tys. zł nie wpisał, bo o nim zapomniał.
Kiedy 5 grudnia 2019 r. Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN uznała, że KRS nie daje wystarczających gwarancji niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej, Mazur zdecydował, że nie przerwie prac Rady. rzecznik nowej Krajowej Rady Sądownictwa
– U mnie całe życie po amerykańsku: rozwój, rozwój, rozwój – tak sędzia Maciej Mitera odpowiedział dziennikarzom na pytanie, jak łączy obowiązki wszystkich stanowisk, które objął w czasie „dobrej zmiany”.
Mitera jest członkiem nowej KRS i jej rzecznikiem prasowym. Po wyrzuconej przez Zbigniewa Ziobrę prezesce przejął kierowanie Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia, jednym z najważniejszych w kraju, bo tu rozstrzygane są sprawy przeciw instytucjom państwowym i politykom.
Siedem lat z niespełna dwudziestu kariery prawniczej spędził na delegacji w Ministerstwie Sprawiedliwości. Jako podwładny Zbigniewa Ziobry zajmował się w resorcie m.in. administracyjnym nadzorem ministra nad zawodami prawniczymi.
W 2015 r. obronił doktorat na Uniwersytecie w Białymstoku. W pracy doktorskiej analizował przepisy Generalnego Gubernatorstwa i opisywał, jak za pomocą prawa karnego ograniczano swobody obywatelskie.
Jako rzecznik nowej KRS firmował swoimi wypowiedziami każdą pseudoreformę wymiaru sprawiedliwości, którą krytykowały środowiska prawnicze.
Wyłamał się raz. Kiedy Sąd Najwyższy wydał 23 stycznia br. uchwałę, w której uznał m.in., że sędziowie mianowani przez nową KRS nie powinni orzekać, a Ziobro stwierdził, że nie ma ona mocy prawnej, Mitera powiedział: – Gdybym ja był sędzią sądu powszechnego rekomendowanym przez nową KRS, to po dzisiejszej uchwale SN na pewno bym się nie pchał do orzekania. A to dlatego, że SN jednoznacznie stwierdził, że sąd z udziałem takiego sędziego byłby sądem niewłaściwie obsadzonym. członek nowej KRS
Karierę u Zbigniewa Ziobry zaczynał jako sędzia rejonowy z Jarosławia delegowany do resortu sprawiedliwości, był m.in. zastępcą dyrektora strategii i funduszy europejskich.
W lutym 2018 r. z nominacji Ziobry został prezesem Sądu Okręgowego w Rzeszowie. Dostał także delegację do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie, w którym obecnie orzeka. Jest również przewodniczącym komisji etyki nowej KRS.
Według mediów jeden z bohaterów afery hejterskiej skierowanej przeciwko sędziom sprzeciwiającym się reformom Ziobry. Jak podał Onet.pl, Puchalski pomagał redagować internetowej hejterce Emilii Szmydt („małej Emi”) paszkwil na temat Krystiana Markiewicza, prezesa Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”.
Pod koniec stycznia nowa KRS wskazała Puchalskiego do Izby Dyscyplinarnej. Puchalski czeka teraz na nominację prezydenta Andrzeja Dudy. Prezydent zapowiedział, że do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał Konstytucyjny sporu kompetencyjnego pomiędzy Sejmem i prezydentem a Sądem Najwyższym wstrzymuje się z nominacjami sędziowskimi. członek nowej KRS
Jeden z najważniejszych sędziów „dobrej zmiany”. Do wygranych przez PiS wyborów w 2015 r. szeregowy sędzia w Słubicach, następnie przewodniczący wydziału karnego tego sądu.
W listopadzie 2017 r. minister sprawiedliwości wysyła do Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. faks z nominacją dla Dudzicza na prezesa tego sądu.
Rok później, w 2018 r., jest już członkiem nowej Krajowej Rady Sądownictwa i jej wicerzecznikem prasowym. Nominację do neo-KRS świętuje wpisem na Twitterze. Do Krystyny Pawłowicz, reprezentującej wtedy w KRS partię rządzącą (dziś sędzia Trybunału Konstytucyjnego), pisze: „Melduję się na rozkaz. Służyć takiemu generałowi to czysta przyjemność i zaszczyt”.
W kolejnych awansach nie przeszkodziło mu to, że od 2015 r. prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie antysemickiego wpisu, do którego autorstwa miał się przyznać Dudzicz.
W sierpniu 2015 r. na forum „Dziennika Gazety Prawnej” pod tekstem o roszczeniach, które wobec poszukiwanego „złotego pociągu” miał zgłaszać Światowy Kongres Żydów, ktoś używający pseudonimu „jorry123” napisał: „Podły, parszywy naród, nic im się nie należy…”. Prokuratura ustaliła, że za pseudonimem kryje się Jarosław Dudzicz. Wezwany na przesłuchanie miał się przyznać do zamieszczenia komentarza.
Konto „jorry123” jest już nieaktywne. W przeszłości osoba o tym nicku udzielała się na forach różnych mediów. W jednym z wpisów o byłej szefowej warszawskiej Zachęty Andzie Rottenberg napisał: „Ona mam nadzieję już nigdy nie zostanie zatrudniona przez polską instytucję publiczną… a jak się nie podoba, to niech wyjeżdża do Izraela”. Pod informacją o śmierci prof. Edmunda Wnuka-Lipińskiego: „no i co z tego? Przynajmniej nie będzie już szczuł i straszył PiS-em”.
Dudzicz to również jeden z bohaterów tekstów Onetu i „Wyborczej” o hejterskiej internetowej grupie „Kasta”, która zajmowała się oczernianiem sędziów sprzeciwiających się zamachowi na wymiar sprawiedliwości. członek Izby Dyscyplinarnej
Uważa, że Izba Dyscyplinarna jest legalnym sądem, i jak powiedział podczas uzasadniania jednego z orzeczeń, nie rozumie, dlaczego podważa się jego status sędziego. Witkowski ma stopień pułkownika. Pracował w prokuraturze wojskowej, a bezpośrednio przed nominacją do SN w Prokuraturze Krajowej jako podwładny prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.
Z informacji „Wyborczej” wynika, że prokurator Witkowski orzekał w jednej ze spraw dyscyplinarnych dotyczących Marka Pasionka, obecnego zastępcy prokuratora generalnego nadzorującego śledztwo smoleńskie. Szybki rozwój kariery Witkowski zawdzięczać miał właśnie uniewinnieniu Pasionka w sprawie dyscyplinarek – o czym pisała „Wyborcza”. członek Izby Dyscyplinarnej
Z wykonywania zawodu sędziego zrezygnował, by podjąć praktykę radcy prawnego. O kulisach tego przekwalifikowania pisała w „Tygodniku Powszechnym” Kalina Błażejowska. Tomczyński był bliskim współpracownikiem sędziego Dariusza Czajki, któremu w postępowaniu dyscyplinarnym udowodniono kumoterstwo. Czajka złożył rezygnację ze stanowiska, a Tomczyński uczynił to kilka dni później.
Kiedy PiS zaczął reformę wymiaru sprawiedliwości, wspierał zmiany jako częsty komentator prorządowych mediów. Po nominacji do Izby Dyscyplinarnej nawoływał, by pierwsza prezes SN Małgorzata Gersdorf przeszła na emeryturę i „przestała udawać, że pełni jakąkolwiek funkcję”. członek Izby Dyscyplinarnej
Znajomy b. wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka. Najpierw awansował na sędziego Sądu Okręgowego w Legnicy, a po pół roku został mianowany prezesem wrocławskiego sądu apelacyjnego. Stamtąd jesienią 2018 r. trafił do Izby Dyscyplinarnej.
W grupie „Kasta”, odpowiedzialnej za aferę hejterską, miał zaproponować, by odpowiedzią na akcję wspierania I prezes SN Małgorzaty Gersdorf było „wysyłanie pocztówek z hasłem »Wypierdalaj«” (pisownia oryginalna). Ideę zaczęła przekuwać w czyn „mała Emi”.