CZERWONY SOSNOWIEC POPIERA PIS
W Sosnowcu trzy czwarte zadeklarowanych katolików nie chodzi do kościoła, a co czwarty uczeń unika katechezy. Ale lewica tu nie wygrywa
– Chodzicie na lekcje religii? – Przed budynkiem jednego z sosnowieckich ogólniaków stoi grupka młodych ludzi. Uśmiechają się. Niektórzy odchodzą na bok po moim pytaniu.
– To moja prywatna sprawa. Dlaczego mam się tłumaczyć? – pyta jedna z dziewczyn.
– Ja chodzę. Może nie zawsze. Zawalają nas robotą. Sprawdziany, nauka, jest co robić – mówi chłopak.
– Wypisałam się – dodaje jego koleżanka. – Straciłam do Kościoła zaufanie. Za dużo było afer, pedofilia zamiatana pod dywan, wtrącanie się do polityki, brak tolerancji...
Z danych opublikowanych niedawno przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego wynika, że w roku szkolnym 2018/19 w nieco ponad 200-tysięcznym Sosnowcu na lekcje religii nie przychodziła co czwarta osoba. Uczęszczało 75,2 proc. uczniów. To drugi tak niski wynik po Warszawie, gdzie na religię chodzi 74,8 proc. Trzecie miejsce z najgorszą frekwencją zajmuje diecezja łódzka – tu na religię chodzi 77,7 proc.
TRENINGI, KOREPETYCJE, ŚWIATOPOGLĄD
Piotr Smok, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3 w Sosnowcu, przyznaje, że wystarczy mu jeden katecheta. – Mamy 270 uczniów. Jesteśmy szkołą mistrzostwa sportowego. Uczniowie mają dużo treningów. Religia jest pierwszą lub ostatnią lekcją. I część starszych uczniów z uczestniczenia rezygnuje. Nie bez znaczenia jest też światopogląd – mówi dyrektor.
W IX LO w Sosnowcu na 477 uczniów przypada dwóch katechetów. – Uczniowie rezygnują po osiągnięciu pełnoletności. Uczą się do matury, mają korepetycje, chodzą na lekcje języków. Są zabiegani, zajęci. Widzę, że czasem działa syndrom grupy. Jedna grupka zaczyna nie chodzić, przyciąga kolejne osoby. Zdarzają się klasy, w których nie chodzi nawet 50 proc. – mówi Ewelina Stasik, dyrektorka szkoły.
W VI LO na religię nie chodzi cała klasa. Nikt z dyrekcji tej szkoły nie chciał ze mną rozmawiać. Usłyszałam, że powinnam się kontaktować z Rafałem Łysym, rzecznikiem urzędu miejskiego. – To indywidualna sprawa ucznia, jeśli jest pełnoletni. Każdy powinien to rozstrzygnąć we własnym sumieniu – mówi rzecznik.
– Pracowałam w różnych szkołach i wiem, że jakość lekcji religii jest bardzo różna – dodaje dyrektor Stasik z IX LO. – To też może wpływać na absencję. Na szczęście u nas uczniowie są zadowoleni z lekcji. Jedna z pań katechetek jest dopiero od roku, a już potrafiła zjednać sobie młodzież. Gra na gitarze, ma