Dojna zmiana Ziobry
Zarabia lepiej niż premier i prezydent, bo w przeciwieństwie do swoich poprzedników Zbigniew Ziobro pobiera pensję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Ma dodatek prokuratorski, choć prokuratorem nigdy nie był
Ziobro miesięcznie zarabia ok. 19 tys. zł na rękę. Zbigniew Ćwiąkalski i Krzysztof Kwiatkowski (rząd PO-PSL), dwaj ostatni ministrowie sprawiedliwości i jednocześnie prokuratorzy generalni, otrzymywali tylko jedną pensję – 8,2 tys. zł. Potem, w latach 2010-16, rozdzielono urzędy szefa resortu i prokuratora generalnego. Do łączonej funkcji wrócił rząd PiS.
W tym rządzie Ziobro zarabia najwięcej – pensja premiera Mateusza Morawieckiego to ok. 14,6 tys. zł; prezydenta Andrzeja Dudy – ok. 14 tys. zł na rękę.
Wątpliwe przepisy dla Ziobry
Z kolejnych oświadczeń majątkowych Ziobry wynika, że jego miesięczny dochód składa się z czterech elementów: pensji ministra (14,3 tys. zł), dodatku z tytułu pełnienia funkcji prokuratora generalnego (5,3 tys. zł), diety poselskiej (2,5 tys. zł) i 833 zł za zasiadanie w Krajowej Radzie Sądownictwa. Opodatkowana jest tylko pensja ministra.
Pensję Ziobry winduje właśnie dodatek prokuratorski. Z roku na rok wyższy: w 2017 r. wynosił 44 tys. rocznie, rok później 60 tys., teraz 64 tys.
Jak napisało nam biuro prasowe Ministerstwa Sprawiedliwości, dodatek ten Ziobro otrzymuje „zgodnie z obowiązującymi przepisami” i „jest on przyznany i obliczany na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów z 28 lutego 2019 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie wynagrodzenia zasadniczego prokuratorów oraz wysokości dodatków funkcyjnych przysługujących prokuratorom”. A podstawą do wypłacania dodatku jest ustawa o prokuraturze z 28 stycznia 2016 r.
Zaglądamy do przepisów. Dotyczą one zarobków prokuratorów i wyliczają szczegółowo wysokość ich pensji oraz dodatków funkcyjnych. Są uzależnione od stażu zawodowego i stanowiska.
Tyle że Ziobro nigdy nie był czynnym prokuratorem. Krótko pracował jako asesor prokuratorski (w uproszczeniu kandydat na prokuratora). Po skończeniu prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim (1994 r.) zaczął aplikację prokuratorską w Krakowie, którą ukończył w 1997 r. w Katowicach.
W 1998 r. zaczął pracę w Generalnym Inspektoracie Celnym (rząd AWS-UW). Od 2000 r. był już tylko politykiem.
Rząd pełen posłów
Ziobro nie jest jedynym członkiem rządu, który pełni podwójną funkcję. Jarosław Gowin i Piotr Gliński są ministrami i wicepremierami, ale dostają jedną pensję (Gliński ok. 14,9 tys. zł brutto, Gowin 16 tys. zł brutto). Osobnego dodatku nie dostaje też Mariusz Kamiński, chociaż jest szefem MSWiA i koordynatorem służb specjalnych.
Ale już kilkadziesiąt osób w rządzie PiS dostaje pensję ministra czy wiceministra wraz z dietą poselską (przypomnijmy – 2,5 tys. zł miesięcznie bez podatku).
Jak niedawno wyliczały „Wyborcza” i radio RMF, w liczącym 112 osób rządzie Morawieckiego jest aż 55 posłów i dwóch senatorów.