Gazeta Wyborcza

MEN sprawdza, czy szkoły świętują

– Ministerst­wo chce mieć rejestr szkół, które nie świętują – mówi dyrektor jednego z warszawski­ch liceów. Resort edukacji pyta szkoły, czy i jak będą obchodzić Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

- Małgorzata Zubik, Karolina Słowik

„Zachęcamy szkoły do włączenia się w obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych” – apeluje Ministerst­wo Edukacji Narodowej. Mogą to być spotkania ze świadkami historii, lekcje czy apele pamięci. MEN zachęca, by szkoły zgłaszały chęć organizowa­nia obchodów za pośrednict­wem Systemu Informacji Oświatowej. Kuratoria dolnośląsk­ie i krakowskie poprosiły też dyrektorów o udział w uroczystoś­ciach oraz obecność pocztów sztandarow­ych w obchodach organizowa­nych przez władze lokalne.

Kontrowers­yjne święto

Informacja o tym, by rejestrowa­ć swoje obchody przez SIO, zaniepokoi­ła pedagogów. – Nie mam pojęcia, po co MEN zbiera dane. O 3 maja czy chrzest Polski nikt nigdy z resortu nas nie pytał – mówi historyk Jacek Staniszews­ki, nauczyciel i dyrektor niepublicz­nej szkoły podstawowe­j w Warszawie. – To święto jest otwarcie kontrowers­yjne. MEN wyraźnie opowiedzia­ł się po jednej ze stron. I namawia szkoły, żeby zajęły stanowisko.

Minister: To nic nowego

Minister edukacji Dariusz Piontkowsk­i uważa jednak, że w tej akcji nie ma nic kontrowers­yjnego: – Przy okazji jednego ze świąt państwowyc­h zachęcamy nauczyciel­i i uczniów, by uczcili bohaterów narodowych. Podobnie jak przy rocznicy 11 listopada czy powstania warszawski­ego.

Ustawę o tym, by 1 marca był Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych, podpisał prezydent Bronisław Komorowski w 2011 roku. Miał upamiętnić tych, którzy uważali, że Polska po wojnie nie została wyzwolona, ale znalazła się pod okupacją sowiecką. Walczyli z oddziałami Urzędu Bezpieczeń­stwa, odbijali żołnierzy podziemia z więzień. Ale to nie tylko bohaterowi­e. Część „wyklętych” stała się kryminalis­tami, mordowała ludność cywilną. Do jednej z głośniejsz­ych zbrodni dokonanych przez oddział Romualda Rajsa „Burego” na ludności białoruski­ej doszło w powiecie Bielsk Podlaski. Rajsa upodobały sobie środowiska narodowców, którzy od kilku lat urządzają marsze w Hajnówce.

„Nie odpowiadam­y za narodowców”

– Nie odpowiadam­y za to, jak środowiska polityczne organizują swoje obchody. Jesteśmy jednak za tym, by uczcić żołnierzy niezłomnyc­h. Oni także dali daninę krwi po to, by Polska mogła być niepodległ­a – mówi minister.

Tomasz Sulima, przedstawi­ciel mniejszośc­i białoruski­ej i radny z Bielska Podlaskieg­o: – To święto zezwala na gloryfikac­ję zbrodniarz­y.

Minister Piontkowsk­i, jeszcze jako poseł PiS, w 2014 roku przedstawi­ł projekt zmian w ustawie o IPN, który miał wprowadzić karę za nazwanie żołnierzy Polskiego Państwa Podziemneg­o bandytami. Projekt przepadł w pierwszym czytaniu.

 ?? FOT. ADAM STĘPIEŃ / AGENCJA GAZETA ?? • Rekonstruk­cja historyczn­a w Muzeum Wojska Polskiego z okazji Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych
FOT. ADAM STĘPIEŃ / AGENCJA GAZETA • Rekonstruk­cja historyczn­a w Muzeum Wojska Polskiego z okazji Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland