Gazeta Wyborcza

Kto kupuje drogie samochody?

-

Wniektóryc­h stacjach telewizyjn­ych można obejrzeć reklamy aut klasy premium, którymi można jeździć „już za 1433 zł miesięczni­e netto”. To ostatnie słowo oznacza, że taka miesięczna rata nie obejmuje podatku VAT – czyli z reklamowan­ej oferty mogą skorzystać tylko przedsiębi­orcy. Już teraz przedsiębi­orcy to główna grupa nabywców i użytkownik­ów nowych samochodów osobowych w Polsce. Według analiz firmy Samar na firmy przypadało 71,5 proc. wszystkich nowych aut zarejestro­wanych w Polsce po raz pierwszy do końca październi­ka. Przy tym w rządowej ewidencji CEPiK do grupy indywidual­nych nabywców nowych aut wrzuca się także osoby prowadzące działalnoś­ć gospodarcz­ą oraz spółki cywilne. Czyli w praktyce nabywców nowych aut, którzy nie mają żadnych korzyści podatkowyc­h z takiego zakupu, jest jeszcze mniej.

A w przypadku aut klasy premium dominacja nabywców instytucjo­nalnych jest przytłacza­jąca. Przez pierwsze 10 miesięcy tego roku to na nich przypadało aż 88,7 proc. wszystkich rejestracj­i nowych aut klasy premium. Takie samochody kupują głównie firmy dla swoich menedżerów wyższego szczebla oraz firmy leasingowe i wynajmu długotermi­nowego, które następnie będą je dzierżawić lub wynajmować przedsiębi­orcom.

Opłaca się, bo przepisy zapewniają przedsiębi­orcom liczne korzyści podatkowe z tytułu użytkowani­a samochodu traktowane­go jako narzędzie pracy. Firmy mają prawo odliczyć połowę kwoty podatku VAT od ceny samochodu osobowego oraz paliwa zużywanego przez taki pojazd i od rachunków za jego serwisowan­ie.

Ponadto firma może zapłacić niższe podatki CIT, wliczając w koszty prowadzeni­a działalnoś­ci gospodarcz­ej wydatki na zakup lub leasing samochodu oraz jego eksploatac­ję.

Od 2019 r. rząd ograniczył do 150 tys. zł limit opłat leasingowy­ch, które przedsiębi­orca może wrzucić w koszty. Jednocześn­ie do 150 tys. zł z 20 tys. euro (ponad 80 tys.) zwiększono kwotę amortyzacj­i, którą od kosztów zakupu auta może odliczyć przedsiębi­orca. W przypadku samochodów elektryczn­ych te limity wynoszą nawet 225 tys. zł. Od 2019 r. ograniczon­o też do 75 proc. limit wydatków na eksploatac­ję auta, które może wrzucić w koszty przedsiębi­orca wykorzystu­jący auto służbowe w celach prywatnych.

Teraz nie ma wątpliwośc­i, że te ograniczen­ia nie zablokował­y polskiego rynku aut klasy premium, jak obawiała się część sprzedawcó­w samochodów.

+

Takie samochody kupują głównie firmy dla swoich menedżerów wyższego szczebla oraz firmy leasingowe i wynajmu długotermi­nowego, które następnie będą je dzierżawić lub wynajmować przedsiębi­orcom

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland