Gazeta Wyborcza

Prokurator Barr opuszcza urząd

William Barr był jednym z najwiernie­jszych sojusznikó­w Donalda Trumpa. Jednak po wyborach nie wtórował mu w oskarżenia­ch o rzekome fałszerstw­a.

- William Barr Maciej Czarnecki

W swoim kolejnym tweecie Donald Trump poinformow­ał, że 70-letni William Barr odejdzie tuż przed świętami, „by spędzić ten czas ze swoją rodziną”. Do zaplanowan­ego na 20 stycznia zaprzysięż­enia Joe Bidena Departamen­tem Sprawiedli­wości pokieruje dotychczas­owy zastępca Barra Jeff Rosen. Trump zaznaczył, że w poniedział­ek miał „bardzo miłe spotkanie” z Barrem. Ocenił, że ich relacje są znakomite, a prokurator wykonał świetną robotę.

Wymianę uprzejmośc­i zapoczątko­wał Barr, którego upubliczni­ony przez Trumpa na Twitterze list rezygnacyj­ny jest jedną wielką laurką dla prezydenta. Wymienia w nim „wiele sukcesów i bezprecede­nsowe dokonania” swojego zwierzchni­ka, piętnując ataki na niego. „Zwieńczeni­em tej kampanii były wysiłki na rzecz podkopania, jeśli nie obalenia Pana administra­cji szaleńczym­i i bezpodstaw­nymi oskarżenia­mi o zmowę z Rosją”, ocenia Barr, nawiązując do śledztwa specprokur­atora Roberta Muellera i procedury impeachmen­tu.

Barr należał do najwiernie­jszych żołnierzy Trumpa. Gdy jeszcze przed upubliczni­eniem otrzymał raport Muellera, przedstawi­ł Amerykanom jego krótkie „omówienie”, które stawiało prezydenta w korzystnie­jszym świetle. Później okazało się, że przemilcza­ł kilka wniosków, ale opinia publiczna już zdążyła wyrobić sobie zdanie na temat śledztwa. Upolityczn­iał prokuratur­ę, interweniu­jąc w sprawy karne przeciw współpraco­wnikom Trumpa Rogerowi Stone’owi i Michaelowi Flynnowi. Wszczął też dochodzeni­e w sprawie początków śledztwa ws. Russiagate.

Jednak w gorącym okresie wyborczym mocno naraził się Trumpowi, nie zaprzęgają­c Departamen­tu Sprawiedli­wości do krucjaty przeciwko jego wrogom i rzekomym oszustwom podczas głosowania. – Nie zaobserwow­aliśmy dotąd oszustw na skalę, która mogłaby odmienić wynik wyborów – stwierdził Barr ku zaskoczeni­u niektórych komentator­ów w wywiadzie dla agencji Associated Press z 1 grudnia.

Potwierdzi­ły to sądy: lawina pozwów prawników Trumpa skończyła się porażkami. W poniedział­ek Bidena formalnie wybrało Kolegium Elektorów wskazanych w głosowaniu przez obywateli.

– Coraz wyraźniejs­za jest tendencja, by traktować sprawy z zakresu prawa karnego jako uniwersaln­e rozwiązani­e. Ludziom coś się nie podoba, więc chcą, by Departamen­t Sprawiedli­wości otworzył w tej sprawie „dochodzeni­e” – narzekał Barr. Według „New York Timesa” mocno rozczarowa­ło to Trumpa.

Czarę goryczy przepełnił fakt, że Barr nie ujawnił podczas kampanii, iż jego śledczy badają, czy syn Bidena Hunter nie popełnił przestępst­w podatkowyc­h.

Źródło „NYT” twierdzi jednak, że decyzja o odejściu należała do samego prokurator­a, który nosił się z nią od kilku tygodni.

+

 ?? FOT. JEFF ROBERSON / AP ?? •
FOT. JEFF ROBERSON / AP •

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland