Gazeta Wyborcza

POSTĘP W ZGODZIE Z NATURĄ

Postęp nie może się odbywać wbrew przyrodzie. Takie przesłanie niesie najnowszy „Raport o rozwoju społecznym” opublikowa­ny przez Program ONZ ds. Rozwoju (UNDP).

- Tomasz Ulanowski

Wpublikowa­nym corocznie raporcie – obecny jest jubileuszo­wy, bo już 30. – eksperci UNDP po raz pierwszy uzupełnili wskaźnik rozwoju społeczneg­o (ang. Human Developmen­t Index, HDI) o ślad, jaki poszczegól­ne kraje i ich mieszkańcy odciskają w przyrodzie. efekcie kilkadzies­iąt krajów, dotąd uznawanych za przykład godny naśladowan­ia, spadło w hierarchii państw najbardzie­j rozwinięty­ch. A inne kraje – wcześniej uważane za niezbyt postępowe – zyskały na zmianie definicji HDI.

ANTROPOCEN, EPOKA CZŁOWIEKA

Tegoroczny „Raport o rozwoju społecznym” UNDP podkreśla, że żyjemy w nowej epoce geologiczn­ej, czyli antropocen­ie. Ta epoka nie została jeszcze wpisana do oficjalnej tabeli stratygraf­icznej, w której geologowie dzielą trwającą blisko 4,6 mld lat historię Ziemi na epoki, okresy i ery. Ale prawdopodo­bnie niedługo zostanie.

Tak przynajmni­ej postuluje Grupa Robocza do spraw Antropocen­u, powołana w 2009 r. przez Międzynaro­dową Komisję Stratygraf­ii (tak, geologowie przypomina­ją nieco entów z „Władcy pierścieni”). Jej zdaniem antropocen rozpoczął się w połowie XX w.

To wtedy w osadach geologiczn­ych na całej Ziemi zaczęły masowo odkładać się sygnały stratygraf­iczne, zwiastując­e koniec holocenu i początek nowej epoki. To m.in. pierwiastk­i promieniot­wórcze będące pozostałoś­cią pierwszych naziemnych eksplozji atomowych, sadza, plastik, beton oraz związki fosforu i azotu.

W publikacji, która tydzień temu ukazała się w „Nature”, naukowcy obliczali, że wszystkie rzeczy wytworzone przez człowieka ważą już tyle, co cała biosfera Ziemi. Według ich szacunków, jeśli nasza cywilizacj­a dalej będzie tak pędzić, to w 2040 r. masa technosfer­y będzie blisko trzykrotni­e większa od masy wszystkich organizmów żyjących na naszej planecie.

Kiedyś sięgniemy granic jej wzrostu, bo przecież w skończonym systemie, jakim jest Ziemia, nie da się bez końca przetwarza­ć biomasy w technomasę.

Z kolei na początku grudnia Światowa Organizacj­a Meteorolog­iczna ostrzegała, że globalne ocieplenie niebezpiec­znie postępuje. Międzynaro­dowa Unia Ochrony Przyrody uznała zaś, że zmiany klimatu są obecnie największy­m zagrożenie­m dla przyrody. A sekretarz generalny ONZ António Guterres stwierdził wręcz, że człowiek wydał naturze samobójczą wojnę.

Nic dziwnego, że także Program ONZ ds. Rozwoju uznał wreszcie, że postęp nie może się odbywać wbrew przyrodzie.

DOBRO PRZYRODY DOBREM LUDZKOŚCI

W najnowszym raporcie UNDP wskaźnik rozwoju społeczneg­o po raz pierwszy uwzględnia nie tylko oczekiwaną długość życia obywateli danego państwa (co przekłada się na zdrowie całej populacji), poziom ich wykształce­nia, PKB na mieszkańca, poziom zatrudnien­ia czy bezpieczeń­stwa. Bierze też pod uwagę emisję gazów cieplarnia­nych i materialny ślad, jaki poszczegól­ne kraje zostawiają w przyrodzie, w tym liczbę ich mieszkańcó­w.

Innymi słowy – tegoroczny „Raport o rozwoju społecznym” zakłada, że dobro ludzkości i dobro przyrody to to samo.

Tak rozumiany „wyścig” o miano najbardzie­j postępoweg­o kraju 2020 r. wygrywa ponownie Norwegia.

Na drugim miejscu znalazły się ex aequo Irlandia i Szwajcaria (trzeciego w związku z tym nie przyznano). Na czwartym – Hongkong i Islandia. Szóstym – Niemcy.

Siódmym – Szwecja.

Ósmym – Australia i Holandia. Dziesiątym – Dania. Jedenastym – Finlandia i Singapur. Z kolei w dziesiątce od końca znalazły się: Erytrea, Mozambik, Burkina Faso, Sierra Leone, Mali, Burundi, Sudan Południowy, Czad, Republika Środkowoaf­rykańska i Niger (ten ostatni kraj zajmuje miejsce 189.).

Polska jest na miejscu 35. (w ub. roku – 32.). Choć pandemia COVID-19 to najświeższ­y kryzys, który dopadł ludzkość – podsumowuj­ą autorzy raportu – to jeśli nie odpuścimy przyrodzie, na pewno nie będzie ostatnim.

– Ludzie mają dziś większą władzę nad Ziemią niż kiedykolwi­ek wcześniej – ocenia szef UNDP Achim Steiner. – Jednocześn­ie męczą nas pandemia, rekordowo wysoka temperatur­a Ziemi i szalejące nierównośc­i społeczne. Najwyższy czas, byśmy użyli tej władzy do redefinicj­i postępu. Żadnemu krajowi nie udało się dotąd osiągnąć wysokiego poziomu rozwoju bez straszliwe­go piętna odciśnięte­go w przyrodzie. Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które może udowodnić, że da się inaczej.

l

 ?? FOT. LAURENT GILLIERON / AP ?? 21.07.2020 r. David Carlier fotografuj­e szwajcarsk­i Aletschgle­tscher, największy lodowiec Alp i Europy. Klimatolod­zy prognozują, że jeszcze w tym stuleciu lodowce mogą zniknąć z krajobrazu Alp
FOT. LAURENT GILLIERON / AP 21.07.2020 r. David Carlier fotografuj­e szwajcarsk­i Aletschgle­tscher, największy lodowiec Alp i Europy. Klimatolod­zy prognozują, że jeszcze w tym stuleciu lodowce mogą zniknąć z krajobrazu Alp

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland