Nie wiedzą, jak liczyć narciarzy
W najbliższy weekend otwierają się pierwsze ośrodki narciarskie na Dolnym Śląsku. Pogoda dopisuje, gorzej z nastrojami: – Ponosimy ogromne koszty, a nie wiemy, czy pozostaniemy otwarci.
– Warunki są bardzo dobre. Na oko przybyło ok. 40 cm naturalnej pokrywy śnieżnej. Również zainteresowanie jest spore. Klienci już wcześniej dopytywali o datę otwarcia – mówi Grzegorz Głód, rzecznik Zieleniec SKI Arena.
Przyznaje jednak: – Panuje niepokój, co będzie dalej. Funkcjonujemy przez cztery miesiące w roku, z czego realnie zarabiamy przez dwa. Te środki muszą nam zagwarantować przetrwanie do kolejnej zimy.
Chodzi o to, że minister zdrowia Adam Niedzielski podczas poniedziałkowej konferencji prasowej zastrzegł, że „jeżeli sytuacja ulegnie gwałtownemu pogorszeniu, to decyzje mogą być podejmowane z dnia na dzień”.
Niejasne limity ministra zdrowia
Od 1 grudnia już obowiązują nowe obostrzenia, które dotyczą m.in. stoków narciarskich. Na obiektach sportowych obowiązuje limit 50 proc. zapełnienia. Niejasne jest natomiast, jak ośrodki narciarskie mają kontrolować liczbę klientów. Właściciele zastanawiają się, czy limit wprowadzić w zależności od przepustowości, czy od powierzchni stoku.
– Będę rozmawiał z przedsiębiorcami, jak to zrobić skutecznie. Mam nadzieję, że pojawią się wytyczne, inaczej trzeba będzie improwizo
Na obiektach sportowych obowiązuje limit 50 proc. zapełnienia. Ale jak ośrodki narciarskie mają kontrolować liczbę klientów?
wać – mówi Roland Marciniak, burmistrz Świeradowa-Zdroju.
Zastanawia się też, jak restauratorzy i hotelarze mają weryfikować zaszczepionych klientów: – Skąd mają wiedzieć, czy paszport jest prawdziwy? Potrzebujemy jasnych instrukcji.
W górach boją się powtórki z 2020 r.
Świeradów należy do 50 gmin, które wchodzą w skład Porozumienia Gmin Górskich. Samorządowcy planują się wkrótce spotkać, żeby wspólnie wystosować pismo do rządu. Nie chcą, by powtórzył się czarny scenariusz z zeszłego roku, kiedy kurorty zostały zamknięte z dnia na dzień, a przedsiębiorcy ponieśli ogromne straty.
– Dlatego chcemy oficjalnie wystąpić o deklarację, w jakiej sytuacji możemy się spodziewać powrotu obostrzeń. Te reżimy powinny zostać ustalone dużo wcześniej – mówi Marciniak.
Sam Świeradów ma już pełne obłożenie na okres świąteczny i sylwestra. – Ludzie wierzą, że będzie dobrze. Ale myślę, że najwięcej pokaże nam najbliższy tydzień – prognozuje burmistrz.
●
•