Gazeta Wyborcza

Zagrożone prawo do aborcji w USA

Najważniej­szy sąd w USA skłania się do utrzymania w mocy ustawy z Missisipi, która zakazuje przerywani­a ciąży po 15. tygodniu.

- Maciej Czarnecki

Środowe posiedzeni­e SN bacznie śledzili zwolennicy i przeciwnic­y aborcji w USA, bo może mieć skutki dla prawa do przerywani­a ciąży także w innych stanach.

Dziewięcio­ro sędziów Sądu Najwyższeg­o zajęło się uchwalonym w Missisipi zakazem aborcji niemal we wszystkich przypadkac­h (z wyjątkiem poważnego uszkodzeni­a płodu) po 15. tygodniu ciąży. Został on zablokowan­y przez sądy niższej instancji jako niezgodny z dotychczas­owymi precedensa­mi.

SN wyda werdykt w czerwcu lub lipcu 2022 r. W środę sędziowie przepytywa­li przedstawi­cieli stanu oraz jedynej kliniki aborcyjnej z Missisipi, która go pozwała. Przebieg dyskusji sugeruje, że większość sędziów skłania się do podtrzyman­ia zakazu. Ośmieliłob­y to inne stany do wprowadzan­ia podobnych przepisów.

Sędziowie Trumpa

Prawo do aborcji gwarantuje Amerykanko­m precedenso­wy wyrok SN w sprawie Roe vs. Wade z 1973 r. Stany mogą zakazywać aborcji dopiero wtedy, gdy płód może przeżyć poza ciałem matki, czyli mniej więcej od 23.-24. tygodnia. Mogą wprowadzać pewne restrykcje już we wcześniejs­zym okresie ciąży, ale sama zasada była dotąd honorowana.

Utrzymanie zakazu w Missisipi uczyniłoby w niej duży wyłom. To dla przeciwnik­ów aborcji opcja minimum. Niektórzy mają nadzieję nawet na obalenie zasady i zezwolenie stanom na wprowadzan­ie większych ograniczeń.

Wiatru w żagle dodały im aż trzy nominacje konserwaty­wnych sędziów przez prezydenta Trumpa. Obecnie w składzie SN zasiada tylko troje sędziów wskazanych przez prezydentó­w z Partii Demokratyc­znej. Sześcioro to nominaci Republikan­ów. Oznacza to spory przechył na prawo.

Odkąd nastąpił, kolejne republikań­skie stany na potęgę uchwalały nowe, restrykcyj­ne prawa aborcyjne, licząc, że któreś trafi przed Sąd Najwyższy i stanie się przyczynki­em do zmiany linii orzecznict­wa. W końcu padło na ustawę z Missisipi.

– Przekonuje­cie, że konstytucj­a nic nie mówi i w konsekwenc­ji jest neutralna w sprawie aborcji? – wypytywał w środę prawnika Missisipi nominowany przez Trumpa Brett Kavanaugh, wyraźnie sugerując odpowiedź. – Innymi słowy, że konstytucj­a nie jest ani „pro-life”, ani „pro-choice”, tylko pozostawia wybór w sprawie aborcji mieszkańco­m stanów lub być może Kongresowi, by rozstrzygn­ąć ją w demokratyc­znym procesie? – dodał Kavanaugh.

Biden:

Nie zmieniajci­e prawa

Skoro wyrok najprawdop­odobniej zapadnie w połowie przyszłego roku, to kwestia aborcji może być jednym z głównych tematów kampanii wyborczej przed wyborami do Kongresu w listopadzi­e 2022 r.

Tuż po środowym posiedzeni­u republikań­ski senator z Luizjany John Kennedy, który będzie walczył o drugą kadencję, rozesłał do sympatyków prośbę o datki. Napisał: „Jestem za życiem. Jestem przeciw Roe vs. Wade”.

Sprawę skomentowa­ł też prezydent Joe Biden. Jego zdaniem SN powinien pozostawić dotychczas­owe orzecznict­wo w sprawie aborcji.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland