Burzliwy weekend w Krakowie
Spektakl Passiniego oprotestowany
Nigdy nie wspieraliśmy zachowań przemocowych, szanujemy odczucia ofiar i wyrażamy z nimi solidarność. Nigdy też nie ferowaliśmy wyroków wykluczających z publicznej debaty osoby, które budzą kontrowersje. Uważamy, że festiwal jest miejscem podejmowania ryzyka i tylko w ten sposób pełni swoją misję” – napisał w ogłoszonym w sobotę oświadczeniu Bartosz Szydłowski, dyrektor artystyczny festiwalu Boska Komedia.
Organizatorzy wydali oświadczenie ponad dwie i pół doby po tym, jak reporterka Iga Dzieciuchowicz ujawniła na naszych łamach, że Ulisses Ghawdex, reżyser widniejącego w programie imprezy spektaklu „Najpiękniejszy wschód”, to w rzeczywistości Paweł Passini. To właśnie Dzieciuchowicz opisała na początku roku w „Dużym Formacie” praktyki Passiniego, który pracując z początkującymi aktorkami, najpierw miał opowiadać o ich „wielkim potencjale”, a następnie urządzał z nimi indywidualne nocne próby, podczas których aktorki miały godzinami tańczyć, wić się i wyginać nago, podczas gdy on miał je bez ich zgody nagrywać. Studentki mają dziś problemy z psychiką. Krakowska Akademia Sztuk Teatralnych złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Sprawę bada prokuratura.
Po reportażu „Dużego Formatu” Passini ogłosił, że wycofuje się z życia artystycznego. To okazało się nieprawdą.
„Najpiękniejszy wschód” to opowieść o Zmicerze Waynowskim, fotografie, uczestniku zeszłorocznych protestów na Białorusi, który musiał uciekać z ojczyzny. Znalazł schronienie w Lublinie; Passini jest pracownikiem tamtejszego Centrum Kultury. Spektakl pokazano w piątek, pierwszego dnia festiwalu. Na widowni Małopolskiego Ogrodu Sztuki zasiadło 25 osób, przed wejściem protestujący rozstawili transparenty z napisami: „To jest ku*wa dramat”, „Stop przemocy”, „Cancel Passini Ghawdex”.
O Boskiej Komedii było głośno także z powodu zaplanowanego na najbliższy piątek panelu poświęconego #MeToo, w którego opisie była mowa o „kapitalizowaniu traumy ofiar”. Z uczestnictwa w panelu wycofali się jednak Jacek Poniedziałek, Joanna Janiczak i Iga Gancarczyk (debatować miał jeszcze Mariusz Grzegorzek, były rektor Szkoły Filmowej w Łodzi). Organizatorzy poinformowali, że debata się odbędzie z innymi gośćmi.
Festiwal potrwa do niedzieli.
●