Kara dla posłanki Jachiry
– Ta kara oznacza, że trafiłam PiS w czuły punkt – mówi posłanka Klaudia Jachira, ukarana przez Prezydium Sejmu za rozrzucenie imitacji banknotów w czasie zaprzysiężenia na drugą kadencję prezesa NBP Adama Glapińskiego.
22 czerwca Adam Glapiński składał w Sejmie przysięgę jako wybrany na drugą kadencję prezes Narodowego Banku Polskiego. – Przysięgam, że postanowień konstytucji będę ściśle przestrzegał oraz we wszystkich działaniach będę dążył do rozwoju gospodarczego – mówił, gdy w tym samym czasie na głowy posłów zaczęły spadać z sejmowej galerii przypominające banknoty kawałki papieru.
Happening posłanki
Był to happening posłanki klubu Koalicji Obywatelskiej Klaudii Jachiry, która w ten sposób zaprotestowała przeciwko polityce NBP pod rządami Glapińskiego. Jak tłumaczyła chwilę później dziennikarzom, chciała zwrócić uwagę, że dodrukowanie przez bank centralny 144 mld złotych „sprawiło, że pieniądz masowo traci na wartości”. – Wszyscy to widzimy w codziennych zakupach. Będziemy z tego wychodzić latami – mówiła.
Teraz posłanka poinformowała, że Prezydium Sejmu ukarało ją za tę akcję obniżką uposażenia poselskiego (wynosi 12 826 zł brutto). Przez najbliższe trzy miesiące Jachira dostawać będzie połowę tej kwoty. Decyzja zapadła głosami PiS (marszałek Elżbiety Witek oraz wicemarszałków Małgorzaty Gosiewskiej i Ryszarda Terleckiego), przeciwko byli wicemarszałkowie Małgorzata Kidawa-Błońska z KO i Włodzimierz Czarzasty z SLD, wstrzymał się wicemarszałek z PSL Piotr Zgorzelski.
Zdaniem Witek swoim zachowaniem Jachira naruszyła powagę Sejmu. – Nie czuję się winna. Powagę Sejmu naruszają inne wydarzenia, np. reasumpcje głosowań zarządzane przez marszałek Witek i niewygodne dla PiS głosowania pod osłoną nocy – mówi „Wyborczej” posłanka, która odwołała się od decyzji Prezydium.
Akcję Jachiry skrytykował kilkanaście dni temu wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba, wykorzystując do tego dyskusję nad przepisami dotyczącymi kar środowiskowych. Polityk Solidarnej Polski stwierdził, że posłanka robi z sali sejmowej „cyrk”, a gdyby ustawa już obowiązywała, to Jachira byłaby pierwszą ukaraną. – Nie boję się waszych kar. Życie nauczyło mnie, że za ważne rzeczy trzeba płacić. A jeśli karę nakłada ktoś taki jak PiS, kto nie szanuje ani prawa, ani środowiska, to znaczy, że w tym sporze stoję po właściwej stronie – ripostowała wiceministrowi posłanka z klubu KO.
Jachira ocenia, że tak wysoka kara (odebranie połowy uposażenia na trzy miesiące to według regulaminu Sejmu maksymalny możliwy jej wymiar) znaczy, że swoją akcją trafiła PiS w czuły punkt. – Skoro mnie ukarano w ten sposób za zobrazowanie dosypywania pieniędzy do gospodarki, to w jaki sposób zostanie ukarany prezes Glapiński za dodrukowywanie miliardów złotych i napędzanie inflacji? – pyta posłanka.
W najbliższym kwartale Jachira zarobi o niespełna 20 tys. zł mniej.
Kary dla posłów opozycji
Obniżenie uposażenia dotyka Jachirę po raz drugi, odkąd w 2019 r. zdobyła mandat poselski. W 2020 r. razem z posłami KO Arturem Łąckim i Urszulą Zielińską zostali ukarani jednorazowym obcięciem wynagrodzenia o 25 proc., gdy na sali sejmowej podczas czytania projektu tzw. ustawy represyjnej rozwinęli szalik z napisem: „Konstytucja”.
W poprzedniej kadencji Sejmu posłowie opozycji zostali ukarani 13 razy, PiS – dwukrotnie. Najczęściej karany był poseł PO Sławomir Nitras, karę dostał również m.in. poseł tej samej partii Michał Szczerba za słowa wypowiedziane do ówczesnego marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. – Mamy wątpliwości, czy to posiedzenie jest legalne. Jesteśmy natomiast pewni, że to pan marszałek legitymizuje działania niezgodne z prawem i to panu będzie zapamiętane – powiedział poseł podczas debaty nad zmianami w Trybunale Konstytucyjnym. Marszałek zwrócił mu uwagę i wyłączył mikrofon, ale Szczerba przemawiał dalej. W efekcie za przekroczenie o minutę czasu wystąpienia Prezydium Sejmu ukarało Szczerbę obniżeniem uposażenia o jedną czwartą na miesiąc.
Jeśli karę nakłada ktoś taki jak PiS, kto nie szanuje ani prawa, ani środowiska, to znaczy, że w tym sporze stoję po właściwej stronie
KLAUDIA JACHIRA posłanka klubu KO