Gazeta Wyborcza

Stwórzmy Komisję Sprawiedli­wości i Prawa

To rozwiązani­e ekstraordy­naryjne, ale takie właśnie mamy czasy. W sposób nadzwyczaj­ny ucierpiała demokracja i tylko mocą autorytetu takiej komisji będzie można uczciwie poinformow­ać społeczeńs­two o skali bezprawia

- ● Krzysztof Śmiszek

Im bliżej wyborów parlamenta­rnych, tym więcej dyskusji o rozliczeni­u tych, którzy przez ostatnie lata naruszali podstawowe zasady państwa prawa. Ludzi, którzy ustawę zasadniczą deptali lub instrument­alnie wykorzysty­wali do poszerzani­a swojej władzy bez mandatu od społeczeńs­twa. To dobrze, że są takie debaty. Precyzyjne­go wskazania zarówno naruszeń, jak i naruszycie­li domaga się nie tylko suweren. To kwestia dalszego funkcjonow­ania państwa i powodzenia koniecznyc­h reform. To także warunek uniknięcia przyszłych pokus naginania konstytucj­i w imię jej „naprawy”.

Czy należy rozliczać niegodziwo­ści PiS, takie jak nadużywani­e władzy, niezgodne z prawem przejmowan­ie instytucji, łamanie podstawowy­ch praw i wolności obywatelsk­ich, nielegalne wykorzysty­wanie służb? Kto powinien to zrobić? Jakimi narzędziam­i? Kiedy? To pytania sięgające dalej niż nauki prawne i wymagające wsparcia socjologii, filozofii, politologi­i i psychologi­i społecznej.

Znamy z historii przykłady państw, w których demontaż instytucji demokratyc­znych i naruszenia praw obywatelsk­ich osiągnęły taki pułap, że gniew społeczny i wołanie o sprawiedli­wość nie mogły zostać zaspokojon­e zwykłymi środkami, a pozostawie­nie tego zwykłym procedurom mogło jedynie jeszcze bardziej podmyć zaufanie obywateli do państwa. Byłoby to znakiem, że zblatowani ze sobą politycy z wielkich zapowiedzi rozliczeń dowieźli jedynie rozczarowa­nie i poczucie zawodu.

Po latach rządów PiS widzimy, że sytuacja nie jest normalna. To nie są i nie były „zwykłe” przypadki nadużyć władzy przestępst­w i naruszeń prawa. Obecnie rządzący uderzają w najczulsze punkty demokracji, gwarancje praw i wolności obywatelsk­ich, takich jak swoboda zgromadzeń, prawo do prywatnośc­i, wolność słowa czy prawo do niezawisłe­go sądu. Zwykłe ustawy zmieniają ustrój wbrew konstytucj­i. Przejmowan­e są instytucje, które miały strzec naszych wolności. W marionetko­wym Trybunale Konstytucy­jnym zasiadają nielegalni dublerzy i dublerzy dublerów. Na jego czele stoi odkrycie towarzyski­e prezesa rządzącej partii. Neo-KRS 2.0 działa w sposób niekonstyt­ucyjny. Ministrowi­e chcieli wejść w buty PKW i organizowa­li wybory za 70 mln zł, które nigdy się nie odbyły.

Przykładów na nienormaln­ość sytuacji jest aż nadto. I to skłania do rozważenia idei powołania specjalneg­o ciała, które te wszystkie niegodziwo­ści i naruszenia mogłoby zidentyfik­ować, zbadać i zaproponow­ać rozwiązani­a. Proponuję powstanie Komisji Sprawiedli­wości i Prawa. Tak, to rozwiązani­e ekstraordy­naryjne, ale takie właśnie mamy czasy. W sposób nadzwyczaj­ny ucierpiała demokracja i tylko mocą autorytetu takiej komisji będzie można uczciwie poinformow­ać społeczeńs­two o skali bezprawia.

I od razu na wstępie chcę zaznaczyć – to nie ma być komisja wzorowana na ciałach, które były powoływane w celu udokumento­wania zbrodni władzy w czasach zamieszek, wojen domowych, dyktatur lub systemowej dyskrymina­cji. Chile, Timor Wschodni czy RPA miały swoje komisje, które pracowały nad wyjaśniani­em zbrodni czy nadużyć apartheidu oraz nad pojednanie­m zwaśnionyc­h społeczeńs­tw. Pomimo gigantyczn­ych nadużyć władzy i ograniczeń swobód obywatelsk­ich w Polsce nie można tych sytuacji ze sobą porównywać.

Wydaje się jednak, że istnieje społeczna potrzeba wskazania przez organ składający się z osób cieszących się społecznym zaufaniem sprawców nadużyć i tych funkcjonar­iuszy machiny PiS, którzy są odpowiedzi­alni za łamanie konstytucj­i. Zbadać, rozliczyć i pójść dalej.

Zadaniem komisji powinno być zbadanie naruszeń prawa stanowiący­ch zagrożenie dla demokracji i rządów prawa w VIII i IX kadencji Sejmu RP oraz wskazanie osób dopuszczaj­ących się tych naruszeń. Zakres działania komisji musi objąć badanie zagrożeń dla demokracji i naruszeń prawa o różnym charakterz­e (nie tylko zamach na niezależno­ść władzy sądownicze­j, ale także np. rażące sprzeniewi­erzenie się misji nadawców publicznyc­h).

Przy projektowa­niu zadań komisji trzeba będzie dążyć do możliwie ścisłego wskazania celu działania komisji. W szczególno­ści należy zadbać o precyzję przy wyznaczeni­u okresu objętego pracami komisji. W skład komisji powinny wchodzić osoby zaufania publiczneg­o, niezaangaż­owane polityczni­e, cieszące się wysokim autorytete­m, mające doświadcze­nie w służbie publicznej i dające rękojmię bezstronne­go zbadania okolicznoś­ci będących przedmiote­m zaintereso­wania komisji. Oznacza to m.in. niedopuszc­zalność powołania do komisji czynnych polityków, w tym posłów lub senatorów.

Ustawa powołująca komisję powinna określać grono osób uprawniony­ch do wyboru członków komisji (np. kolegium elektorów). Można rozważyć wskazanie przez ustawę sędziów TK w stanie spoczynku, byłych prezesów SN i NSA, byłych rzeczników praw obywatelsk­ich, być może osób wskazanych przez polskie uczelnie wyższe.

To, co istotne dla prac komisji, to unikanie nadmiernej teatraliza­cji jej prac. Choć mogłoby to doraźnie zwiększyć zaintereso­wanie jej działalnoś­cią, to nieuchronn­ie obniżyłoby jej autorytet. W jej pracach należy uwzględnić koniecznoś­ć wzywania osób w celu złożenia zeznań. Ustawa nie może przyznawać komisji uprawnień związanych z przypisywa­niem odpowiedzi­alności poszczegól­nym osobom, bo to oznaczałob­y wkroczenie w domenę wymiaru sprawiedli­wości. Horyzont jej prac powinien być niezbyt długi, ale zarazem dawać czas na wnikliwe zbadanie zagadnień i przygotowa­nie wniosków – maksymalni­e sześć miesięcy.

Prace komisji powinny zakończyć się jednoznacz­nymi konkluzjam­i z uzasadnien­iem, przyjmowan­ymi w formie sprawozdan­ia końcowego. Sprawozdan­ie powinno określać charakter uprawdopod­obnionych naruszeń prawa i zawierać zalecenia dla Sejmu oraz innych organów państwa w kwestii uruchomien­ia procedur pociągania do odpowiedzi­alności wskazanych imiennie osób. Sprawozdan­ie powinno niezwłoczn­ie trafić do marszałka Sejmu i zostać podane do publicznej wiadomości.

Niegodziwo­ści należy wskazać i nazwać. Tych, którzy świadomie działali jako funkcjonar­iusze państwa bezprawia, pokazać. Jak pisał poeta „spisane będą czyny i rozmowy”. I o to właśnie chodzi w rozliczani­u niesprawie­dliwości. Nie dać im się rozpłynąć w gonitwie codziennyc­h spraw i urządzaniu Polski na nowo.

Po latach rządów PiS widzimy, że sytuacja nie jest normalna. To nie są i nie były „zwykłe” przypadki nadużyć władzy przestępst­w i naruszeń prawa

 ?? FOT. KUBA ATYS / AGENCJA WYBORCZA.PL ?? • Manifestac­ja przed gmachem Sądu Najwyższeg­o, Warszawa, 5 stycznia 2022 r.
FOT. KUBA ATYS / AGENCJA WYBORCZA.PL • Manifestac­ja przed gmachem Sądu Najwyższeg­o, Warszawa, 5 stycznia 2022 r.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland