Kandydaci do izby wylosowani
O tym, kto ostatecznie dostanie się do IOZ, zdecyduje prezydent Andrzej Duda.
33 kandydatów do Izby Odpowiedzialności Zawodowej, która zastąpi zlikwidowaną Izbę Dyscyplinarną, wylosowała wczoraj pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska.
Wczorajsze losowanie było pierwszym etapem dwustopniowej procedury obsadzania nowej izby utworzonej w Sądzie Najwyższym przez prezydenta Dudę. Izba Odpowiedzialności Zawodowej (IOZ) działa od lipca i przejęła sprawy zlikwidowanej Izby Dyscyplinarnej. To ona będzie teraz rozstrzygała sprawy dyscyplinarne prawników czy decydowała o uchyleniu immunitetów sędziom i prokuratorom.
Docelowo w nowej izbie ma orzekać 11 sędziów wybranych przez prezydenta na pięcioletnią kadencję – tak w ustawie swojego autorstwa określił sam Duda. Wybierze ich z grona 33 osób wyłonionych z całego składu SN w losowaniu. Ich nazwiska poznaliśmy wczoraj.
Dziennikarze nie zostali wpuszczeni
Losowanie kandydatów odbyło się na posiedzeniu Kolegium Sądu Najwyższego, w którego skład wchodzą m.in. prezesi SN. Posiedzenie było transmitowane w internecie, ale jego pierwsza część była ledwo słyszalna. Dziennikarze, którzy chcieli obserwować losowanie, nie zostali wpuszczeni na salę SN. Przygotowano dla nich osobną salę – z telewizorem. Wejścia go głównej sali SN broniła policja.
– Wystawili nam akredytacje na oglądanie telewizora – mówi reporterka „Wyborczej” Justyna Dobrosz-Oracz.
Manowska tłumaczyła niewpuszczenie dziennikarzy tym, że „sędziowie są już wystarczająco poddenerwowani” udziałem w głosowaniu nazywanym „igrzyskami śmierci” i możliwością wybrania.
Samo losowanie przypominało losowanie drużyn piłkarskich. Przeprowadziła je pierwsza prezes Manowska. Najpierw pokazywała przed kamerą kartki z nazwiskami wszystkich sędziów i zamykała je w niebieskich pojemnikach w kształcie kuli. Kule wrzucała do urny. – Jak jajka z niespodzianką – skwitowała. – Siedem razy w jedną stronę, siedem razy w drugą – opisywała mieszanie kul.
„Jakież to upokarzające dla instytucji Sądu Najwyższego widowisko” – skomentował Michał Wawrykiewicz z Inicjatywy Wolne Sądy.
Członkowie Kolegium: Manowska nie powinna losować
W losowaniu brało udział w sumie 82 sędziów i neosędziów SN, jak nazywane są osoby powołane za pomocą upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że neosędziowie nie gwarantują rzetelnego procesu, ale prezydencka ustawa dopuściła ich do losowania, a Duda może wskazać takie osoby do IOZ.
To jeden z powodów, dla którego przeciw wczorajszemu losowaniu zaprotestowało siedmioro członków Kolegium – tzw. starych sędziów. Jak mówił na posiedzeniu prezes Izby Pracy Piotr Prusinowski, IOZ nie będzie gwarantowała prawa do rzetelnego procesu sądowego – m.in. z powodu neosędziów, a także sposobu jej obsadzenia.
– Władzy wykonawczej w osobie prezydenta pozostawiono dyskrecjonalną władzę decydowania o składzie sądu dyscyplinarnego według nieokreślonych kryteriów – odczytał oświadczenia siedmiorga członków Kolegium Prusinowski.
Prezes Izby Pracy ostrzegał, że jeśli pierwsza prezes przeprowadzi losowanie, skutkiem będą kolejne wyroki Trybunału w Strasburgu potwierdzające naruszenie prawa do sądu i konieczność zapłaty kolejnych odszkodowań. Ale nie powstrzymało to Manowskiej.
Pierwsza prezes wylosowała w sumie 16 sędziów SN, a także 17 neosędziów. Wśród tych drugich znalazły się m.in. osoby ze zlikwidowanej
Izby Dyscyplinarnej, w tym jej były prezes Tomasz Przesławski.
Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że neosędziowie nie gwarantują rzetelnego procesu, ale prezydencka ustawa dopuściła ich do losowania, a Andrzej Duda może wskazać takie osoby do IOZ
Czy IOZ będzie niezależnym sądem?
Parlament Europejski wezwał w czerwcu Komisję Europejską, aby solidnie zweryfikowała, czy nowa izba będzie niezależnym sądem zgodnie z unijnymi wymogami (w lipcu 2021 r. unijny Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że Izba Dyscyplinarna nie była niezależna). To jeden z „kamieni milowych”, które musi spełnić Polska, aby otrzymać pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. Duda chciał odblokować środki swoją ustawą tworzącą Izbę Odpowiedzialności Zawodowej.
Czy IOZ będzie niezależnym sądem zgodnie z unijnymi wymogami? – W IOZ nadal mogą zasiadać neosędziowie powołani z udziałem neo-KRS, co naruszy standardy konstytucyjne, konwencyjne i prawo unijne – mówił „Wyborczej” adwokat Michał Wawrykiewicz z Inicjatywy Wolne Sądy.
„Zobaczymy, kogo wybierze prezydent. Może wybierze wyłącznie sędziów ze statusem niebudzącym wątpliwości. A co? Pomarzyć nie wolno?” – komentuje na Twitterze senator opozycji Krzysztof Kwiatkowski.
„Skład izby może zostać dobrany pod kątem określonych oczekiwań względem jej orzecznictwa” – ocenili prezydencką ustawę prawnicy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. A to IOZ ma zweryfikować rozstrzygnięcia ID zawieszające niepokornych sędziów czy pozbawiające ich immunitetów.
„Informacja o wynikach losowania zostanie niezwłocznie przekazana Prezydentowi RP, który wyznaczy 11 sędziów do orzekania w IOZ na pierwszą pięcioletnią kadencję” – zapowiada SN. Finałową jedenastkę Duda może wskazać w najbliższych dniach.
„Sędzia SN nie może odmówić udziału w losowaniu, wyznaczeniu do orzekania w IOZ ani orzekania w tej izbie po wyznaczeniu przez prezydenta” – podkreśla Sąd Najwyższy. Perspektywa skierowania do IOZ przez Dudę nie uśmiecha się niektórym neosędziom. Neosędzia z Izby Cywilnej Kamil Zaradkiewicz napisał na Facebooku, że powołanie go do IOZ bez jego zgody uzna za łamanie konstytucji. We wtorek został wylosowany jako jeden z kandydatów do tej izby.