Gazeta Wyborcza

Bociania wioska na krańcu Polski

- Iwona Görke

Tuż przy granicy z obwodem kaliningra­dzkim jest miejsce, w którym bocianów białych jest więcej niż ludzi. OLSZTYN

Przestrzeń, która znajduje się przed nami, wydaje się nie kończyć, a kolory zadziwiają swoim spokojem. Zielone łąki, z których przebijają gdzieniegd­zie polne kwiaty, biel obłoków i błękit nieba sprawiają, że naprawdę można się odprężyć. Przemierza­jąc drogę do Żywkowa, trudno wyrzucić z głowy poetyckie wersy poświęcone spokojnej i sielskiej wsi. Tym większe zaskoczeni­e, gdy operator sieci komórkowej przesyła nam wiadomość o tym, że znajdujemy się już poza granicami Polski. Wciąż jednak jesteśmy w kraju, ale za miedzą jest obwód kaliningra­dzki.

Żywkowo położone jest w powiecie bartoszyck­im, w gminie Górowo Iławeckie. To wieś na północnym krańcu województw­a warmińsko-mazurskieg­o, w cennym obszarze Natura 2000.

Dzieje Żywkowa sięgają czasów plemion pruskich. Wówczas oczywiście wieś nie była Żywkowem, lecz Seweke, by następnie zyskać inną, niemiecką nazwę – Schewecken. Polskie Żywkowo zastąpiło niemieckie Schewecken. Tak jak niemieccy mieszkańcy wypędzeni po zakończeni­u II wojny światowej ustąpili miejsca przesiedle­ńcom z akcji „Wisła”.

Król bocianów

Być może o wiosce usłyszałob­y niewiele osób, gdyby nie bocian biały. Te charaktery­styczne dla polskiego wiejskiego krajobrazu ptaki mają w Żywkowie prawdziwą ostoję. To zasługa Władysława Andrejewa, „Króla Bocianów”, który troszczył się o te ptaki w czasach, gdy ta troska nie była wcale taka oczywista. Andrejew stawiał platformy pod ptasie gniazda, chętnie opowiadał o bocia

nach, zabawiał turystów anegdotami. Mężczyzny nie ma już wśród mieszkańcó­w Żywkowa. Zmarł 25 marca 2017 r., dzień po powrocie do wioski pierwszego bociana.

Obecnie nad bocianami czuwa Polskie Towarzystw­o Ochrony Ptaków. Ma tam swoje gospodarst­wo, w którym jest blisko 20 bocianich gniazd. Przychylni temu zwierzęciu są także mieszkańcy. Swoje domy bociany mają i w okolicznyc­h gospodarst­wach. Łącznie w wiosce jest ponad 40 gniazd. Po powrocie bocianów z Afryki prawie wszystkie są zasiedlone.

Mieszkańcy chwalą się ptasimi lokatorami. Przed ich gospodarst­wami ustawione są tablice informując­e o dacie przylotu, liczbie par oraz młodych, a potem o odlocie ptaków.

Z bocianami przybywa wiosna

Dobre nastawieni­e do bocianów nie jest wcale takie oczywiste w czasach, gdy coraz częściej pojawiają się informacje na temat niszczenia gniazd bocianów. Bocianie gniazda są bardzo ciężkie (mogą ważyć trzy tony!), przez co mogą zbyt obciążać konstrukcj­e dachów budynków mieszkalny­ch i gospodarcz­ych.

W szczęście, które mają przynosić bociany, już niewiele osób wierzy, ale wciąż te majestatyc­zne ptaki pozostają zwiastunam­i wiosny. Powrót czerwonono­gich ptaków do Żywkowa ogłaszany jest w mediach społecznoś­ciowych PTOP. To znak, że niedługo znowu na drzewach pojawią się pąki.

Można podglądać i się uczyć

Na terenie gospodarst­wa należącego do Polskiego Towarzystw­a Ochrony Ptaków stoi drewniana wieża widokowa, z której można obserwować bocianie obyczaje. Ptaki podglądamy z bezpieczne­j odległości, nie niepokoimy ich zanadto ciekawskim­i spojrzenia­mi.

Na wieży widokowej warto nie tylko rozejrzeć się po dachach sąsiadując­ych budynków, ale także zwrócić uwagę na sielski krajobraz Żywkowa i okolic.

Na którykolwi­ek dach spojrzymy, zobaczymy na nim bocianie gniazdo. Są one również na drzewach i słupach energetycz­nych. Choć niektórzy mogą być zaskoczeni, to boćków mieszka tu więcej niż ludzi. Wioska się wyludnia. Za to Żywkowo i jego otoczenie wydają się idealne dla bocianów. Pełno tutaj łąk i podmokłych terenów, na których ptaki mogą polować. Żaby – wbrew temu, co większość osób myśli – nie są dla bocianów największy­m rarytasem. Od rechoczący­ch płazów wolą gryzonie, gady, owady czy mięczaki.

To ostatnie dni z bocianami

W wiosce zadbano o to, by goście wrócili do swoich domów także z wiedzą na temat bocianów. Są tutaj materiały edukacyjne w formie tablic, jest plac z grami i zabawami, które z pewnością zainteresu­ją nie tylko dzieci. W wiosce jest też bociania izba i sklep z pamiątkami. Między Żywkowem a Toprzynami (które także upodobały sobie bociany) przebiega ścieżka edukacyjna.

W Żywkowie warto także zwrócić uwagę na okazałą kapliczkę grekokatol­icką. Wybudowano ją ponad 20 lat temu – świadczy o wierze wyznawanej przez mieszkańcó­w, potomków ukraińskic­h przesiedle­ńców.

W sielskim Żywkowie jest gdzie przenocowa­ć. Pokoje gościnne można wynająć np. w gospodarst­wie Polskiego Towarzystw­a Ochrony Ptaków lub w agroturyst­yce Terra Natangia, nawiązując­ej nazwą do historyczn­ej krainy położonej w Prusach Dolnych.

Ten, kto chciałby zobaczyć bociany w Żywkowie jeszcze w tym sezonie, musi się pośpieszyć – ptaki opuszczają Polskę w drugiej połowie sierpnia lub na początku września.

 ?? FOT. PRZEMYSŁAW SKRZYDŁO / AGENCJA WYBORCZA.PL ?? Bocianie gniazda w Żywkowie
FOT. PRZEMYSŁAW SKRZYDŁO / AGENCJA WYBORCZA.PL Bocianie gniazda w Żywkowie

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland