Akcja Brauna z „ukraińską choinką”
Znany z prorosyjskich i antyukraińskich wypowiedzi poseł Konfederacji Grzegorz Braun dokonał „interwencji poselskiej”, wynosząc z krakowskiego sądu choinkę z symbolami UE i ukraińską flagą. A zjawił się tam nieprzypadkowo.
Poseł Braun zeznawał w piątek w procesie przeciwko „Wyborczej”. Jako świadek radykalnego aktywisty Marka Majchra, który pozwał nas za tekst z 2016 r. i domaga się 2 mln zł. Przy czym sąd zwolnił go od ponoszenia opłat sądowych – wyniosłyby w tym przypadku 100 tys. zł.
Zanim poseł Konfederacji wszedł na salę sądową, wyżył się na choince, która stała w korytarzu sądu. Braun nie mógł znieść, że na bombkach są napisy „Konstytucja”, gwiazdki Unii Europejskiej oraz ukraińska flaga. Razem z Majchrem dokonał „interwencji poselskiej”. Wśród inwektyw wynieśli choinkę, tłukąc po drodze ozdoby, a potem triumfalnie umieścili ją w koszu na śmieci. Nikt im nie przeszkadzał. Film z tego zdarzenia można zobaczyć w internecie.
Następnie odbyła się rozprawa, na której Braun zeznawał, a Majcher zapewniał, że nie jest wrogiem Ukrainy i zwolennikiem putinowskiej Rosji.
Marecki, czyli Majcher. Albo Czujny
Sprawa dotyczy tekstu „Wyborczej” z czerwca 2016 r. Pisaliśmy wtedy o akcji ABW, która wkroczyła do mieszkań działaczy radykalnej prawicy głoszących prorosyjskie poglądy i podejrzewanych o to, że brali udział w prowokacyjnych działaniach na terenie Ukrainy i we wschodniej Polsce (chodziło m.in. o niszczenie pomników UPA).
O przeszukaniu dokonanym w jego domu poinformował jeden z działaczy na swoim Facebooku.
Wg ustaleń „Wyborczej” służby weszły też do mieszkań innych aktywistów, w tym do mężczyzny, który przedstawiał się jako „Marek Marecki”.
Ale tekstem nie poczuł się dotknięty Marek Marecki, lecz Marek Majcher. W sądzie przekonuje, że to on jest Mareckim i że Marecki to jego pseudonim, którego często używa. Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że Majcher posługuje się jeszcze pseudonimem „Czujny” i jako „Czujny” prowadzi stronę internetową Czujny.pl. Wyrobił sobie nawet legitymację prasową i przedstawia się jako dziennikarz.
Majcher/Marecki/„Czujny” twierdzi, że został dotknięty tekstem „Wyborczej”, i zapewnia, że „wszyscy wiedzą”, iż tekst na temat Mareckiego dotyczył Majchra. Nie wiadomo, czy sąd przyjmie te argumenty. Na razie przesłuchiwani są świadkowie, wśród nich Braun.
W piątek stwierdził, że nie czytał artykułu i nie wie, jakie szkody w wyniku tej publikacji poniósł Majcher. Poseł najwięcej miał do powiedzenia o „Wyborczej”. Nazywał ją „gadzinówką” i przez ponad godzinę – za zgodą sądu – opowiadał, jak bardzo szkodzi Polsce.
„Czujny” na antyukraińskiej manifestacji
Majcher w toku rozprawy mówił o swoich krzywdach i zapewniał, że nie jest zwolennikiem Putina, przeciwnikiem walczącej z rosyjską agresją Ukrainy ani wsparcia tego kraju przez NATO. O jego poglądach świadczy jednak nie tylko akcja z choinką. Na facebookowej stronie Majchra/„Czujnego” jest świeża – z 13 stycznia 2023 r. – relacja z marszu antywojennego zorganizowanego w Warszawie przez prorosyjskie Kamractwo.
Relacjonujący wydarzenie Majcher mówi, że organizatorzy wystąpienia to ludzie, którzy na pierwszym miejscu „mają dobro ojczyzny, nie chcą ją wpychać do wojny, bo to nie jest nasza wojna, a oni mają w sercu dobro swoich rodzin”.
– Redakcja Czujny.pl jest tu z kamerą, żeby pokazać, że są ludzie, którzy chcą pokazać, że „Jeszcze Polska nie zginęła”, i nie poddają
się kolejnemu błędowi, bo po dwuletnim obłędzie „plandemicznym” mamy kolejny obłęd i pranie mózgów – tłumaczy Majcher.
Manifestacja przeszła spod Sejmu pod Zamek Królewski. Jej uczestnicy nieśli hasła „Armia Stanów Zjednoczonych won z Polski” i „To nie nasza wojna”. Na plakatach mieli amerykańską flagę, gdzie zamiast gwiazdek były trupie czaszki, a z czerwonych pasów lała się krew. W wystąpieniach na placu Zamkowym mówili, że „polski rząd liże dupska Ukraińcom”, protestowali przeciwko wieszaniu w Polsce flag ukraińskich oraz krzyczeli: „Śmierć wrogom ojczyzny – podżegaczom”. Na jednym z banerów skrót NATO rozwinięty był jako „Naloty Ataki Terror Okupacja”.
Tak jak wielu obecnych na proteście Majcher był w przeszłości aktywnym działaczem antyszczepionkowym (stąd jego słowa o „plandemii”). Podobnie jak Braun robił awantury w sklepach i pociągach, gdy obowiązywały maseczki ochronne. W ocenie analityków (m.in. Anny Mierzyńskiej z OKO. press) po wybuchu wojny w Ukrainie wielu antyszczepionkowców propaguje dziś przekaz Kremla na temat agresji Putina.
Braun nie mógł znieść, że na bombkach są napisy „Konstytucja”, gwiazdki Unii Europejskiej oraz ukraińska flaga
Kilka wyroków Majchra
41-letni Marek Majcher przedstawia się jako „dziennikarz antysystemowy”. Ma też dosyć bogatą kartę w Krajowym Rejestrze Karnym. Od 2004 r. był kilka razy skazywany na grzywny, więzienie (przesiedział około dwóch lat) oraz przymusowe umieszczenie w zakładzie psychiatrycznym.
Chodziło o pospolite przestępstwa: podrabianie pieniędzy, jazdę po pijanemu, porwanie własnego dziecka, znieważanie funkcjonariuszy. Sam przedstawia się jako „ofiara systemu”.