Decydujące starcie o S16 przez Mazury
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska umożliwi zainteresowanym wypowiedzenie się na temat przebiegu S16 przez Mazury z Mrągowa do Ełku. Jedni inwestycję krytykują, inni bronią jej jak niepodległości.
Według zwolenników inwestycji to niezbędna dla rozwoju gospodarczego i społecznego regionu droga, która umożliwi podniesienie bezpieczeństwa i sprawne skomunikowanie terenów do tej pory marginalizowanych. Przeciwnicy uważają, że przewidywana skala budowy w przyjętym wariancie zagrozi przyrodzie regionu i ściągnie tutaj dodatkowy tranzyt, który do tej pory Mazury omijał. Stąd m.in. pomysły poprowadzenia drogi tranzytowej na południe – przez Łomżę i Szczytno.
Drogowcy mówią: „B”
Drogowcy uznali, że najlepszy będzie. wariant B. – zbliżony do obecnej trasy szesnastki i zakładający budowę mostu przez południową część jeziora Tałty, tuż koło Mikołajek. Wskazany wariant B zbacza na południe w okolicach Baranowa.
– W poniedziałek 24 kwietnia rozpocznie się udział społeczeństwa w ramach postępowania zmierzającego do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy drogi ekspresowej S16 Mrągowo – Orzysz – Ełk. Do 23 maja 2023 r. każdy zainteresowany będzie mógł złożyć uwagi i wnioski – zapowiada
Justyna Januszewicz, rzeczniczka prasowa RDOŚ w Olsztynie.
Plany dotyczące budowy S16 na odcinku Mrągowo – Orzysz – Ełk wywołują jak do tej pory najwięcej kontrowersji i można oczekiwać, że zainteresowanie społeczne z tym związane będzie duże.
„Przetnie gminę na pół”
Piotr Jakubowski, burmistrz Mikołajek, zapowiada, że wywiesi informacje o konsultacjach. – Ludzie dopytują o tę drogę, a mieszkańcy miejscowości, przy których ma przebiegać droga, mają podobny pogląd do rady miasta Mikołajki. Ta droga nie powinna być realizowana w takim wariancie. Przetnie gminę Mikołajki na pół, a 40 lat inwestowania w turystykę zostanie zniweczone – mówi samorządowiec, zaznaczając, że hałas niosący się po jeziorze odstraszy gości.