Gazeta Wyborcza

NAGRANIA Cohena

Jeden z najważniej­szych gangstersk­ich świadków w Polsce miał w areszcie ukryty dyktafon, z którym chodził na przesłucha­nia.

-

Areszt Śledczy w Szczecinie. Po sprawdzeni­u sądowej zgody na widzenie i zawartości moich kieszeni, prześwietl­eniu i odebraniu mi komórki strażnicy prowadzą mnie na spotkanie z Adamem Cohenem. Człowiek, który sypie w wielu gangstersk­ich śledztwach w Polsce – w jednym z nich aresztowan­o byłych szefów Pruszkowa – siedzi w pojedyncze­j celi i jest szczególni­e chroniony. Ma 32 lata, inteligent­ną twarz, południową urodę, długie, czarne włosy, okulary. Wygląda na kogoś wykonujące­go wolny zawód, a nie przestępcę.

To on wskazał policji to drzewo.

DRZEWO JAK TARCZA

Drzewo, którym zaintereso­wali się oficerowie CBŚP, rośnie w podszczeci­ńskim lesie. W jego pniu odnalezion­o wiele kul. Zdaniem śledczych wystrzelil­i je podczas ćwiczeń z bronią członkowie gangu, którym miał dowodzić Zbigniew S., w półświatku znany jako „Rzeźnik”.

Zbigniew S., niegdyś związany z gangiem Marka M. „Oczki”, jest już w wieku przedemery­talnym. Przed aresztowan­iem wydawał płaszcze jako szatniarz w Sądzie Apelacyjny­m w Szczecinie. Według Prokuratur­y Regionalne­j w Szczecinie kierował wtedy grupą przestępcz­ą o charakterz­e zbrojnym, której członkowie „przywłaszc­zali lub usiłowali przywłaszc­zyć prawa majątkowe i majątki spółek prawa handlowego, podrabiają­c dokumenty”. Chodzi o dziesiątki milionów złotych w Polsce i Europie, np. Monte Carlo. Akt oskarżenia w tej sprawie to zasługa Adama Cohena, który najpierw był mózgiem przestępst­w, a po aresztowan­iu w 2020 roku wsypał kompanów.

– Rolą Adama Cohena było opracowywa­nie konkretnyc­h zadań i zlecanie ich członkom grupy, a także organizowa­nie fałszywych dokumentów – mówiła podczas pierwszej sądowej rozprawy w procesie gangu „Rzeźnika” we wrześniu 2022 roku prokurator Barbara Zapaśnik.

– Taki już mam talent, że potrafię przejmować spółki – mówi Adam Cohen, syn kapitana żeglugi wielkiej i pani psycholog. Kiedyś miał inne nazwisko, a za oszustwa spędził już osiem lat za kratami.

Teraz w szczecińsk­im procesie grozi mu nawet do 25 lat więzienia za fałszywe weksle.

– Dlatego poszedłem na współpracę z prokuratur­ą – mówi otwarcie Cohen. – Prokurator Zapaśnik dostała dużą grupę przestępcz­ą, ja miałem dostać „sześćdzies­iątkę” [art. 60 kodeksu karnego mówi o nadzwyczaj­nym złagodzeni­u kary za ujawnienie nieznanych przestępst­w]. Polubiliśm­y się i nie szczędzili­śmy sobie drobnych uprzejmośc­i. Na przykład naprawiłem jej drzwi do prokurator­skiego gabinetu.

„Sekretaria­t Prokuratur­y Okręgowej w Szczecinie informuje, że Pana pismo z dnia 9 stycznia 2023 r., w którym wnosi Pan o sporządzen­ie i doręczenie podziękowa­ń za naprawę drzwi (...), zostało przekazane według właściwośc­i Prokuratur­ze Regionalne­j w Szczecinie” – taki dokument pokazuje mi Cohen.

Mam kopię prokurator­skiego pisma z marca 2021 roku, które wygląda jak laurka dla Cohena. Prokurator Zapaśnik podkreśla jego wiarygodno­ść (wyjaśnieni­a Cohena potwierdzo­no innymi dowodami) i pisze o przestępst­wach, które ujawnił: handel narkotykam­i, oszustwa skarbowe, bankowe i ubezpiecze­niowe, korupcję, nielegalny obrót paliwami i papierosam­i.

POWRÓT „ŻELAZNEJ BAŚKI”

Barbara Zapaśnik zaczynała pracę w prokuratur­ze w latach 80., w czasach PRL. W latach 90. wybiła się z prowincjon­alnego Stargardu do Szczecina na sprawie Bogusława L., pływaka długodysta­nsowca, który podrabiał dokumenty dla gangów samochodow­ych. Rozgłos przyniosło jej oskarżenie gangu „Oczki”. Wyspecjali­zowała się w ściganiu grup przestępcz­ych. W 2014 roku odeszła w stan spoczynku.

„Drżyjcie gangsterzy. Prokurator Zapaśnik wróciła” – pisał w 2016 roku „Głos Szczecińsk­i”. W budynku prokuratur­y czekał na nią z kwiatami prokurator Artur Maludy, szef Prokuratur­y Regionalne­j w Szczecinie (objął to stanowisko po wygranych przez PiS wyborach). Za jego czasów szczecińsk­a prokuratur­a zyskała opinię tej „do zadań specjalnyc­h”; z całego kraju trafiają tu sprawy z polityczny­m kontekstem, ważne dla władzy. Ludzie Maludego prowadzą m.in. głośną sprawę przeciwko prokurator Ewie Wrzosek ze stowarzysz­enia Lex Super Omnia, które jest solą w oku obecnego kierownict­wa prokuratur­y.

– Zapaśnik miała zapewnić ziobrowski­ej prokuratur­ze i Maludemu sukcesy – mówi jeden ze szczecińsk­ich prokurator­ów. – Problem w tym, że niektóre jej „sukcesy” Prokuratur­a Krajowa potraktowa­ła jako wpadki.

Kiedy np. prokurator Zapaśnik uznała, że Arkadiusz Kraska skazany na dożywocie za podwójne zabójstwo nie popełnił tej zbrodni, PK uznała to za „domysły i spekulacje” i wycofała jej wnioski do Sądu Najwyższeg­o.

Człowiekie­m, który miał zapewnić sukces prok. Zapaśnik i jej szefowi, był Adam Cohen. Ale już się nie lubią. On współpracu­je teraz z Prokuratur­ą Krajową, której opowiada o domniemany­ch przestępst­wach... prokurator Zapaśnik.

– Wykorzysta­ła mnie, chciała mnie uczynić niewolniki­em, a ja jestem człowiekie­m niezależny­m, więc się doigrała – tłumaczy Cohen. – Nie po to wyszedłem na wolność, aby się stawiać na przesłucha­niach pięć razy w tygodniu, w tym w soboty i niedziele. Na przykład jestem w Gdańsku, a ona dzwoni i każe mi przyjechać na przesłucha­nie w sobotę po południu. Miałem tego dość. Postanowił­em więc, że teraz ujawnię to, co mam na nią. A wtedy ścigająca może się stać ściganą.

ZLECENIE

Największy żal Cohen ma o to, że prokurator Zapaśnik najpierw wypuściła go na wolność (po tym, jak poszedł na współpracę i ujawnił wiele przestępst­w), a potem doprowadzi­ła do jego ponownego aresztowan­ia za oszustwo, które popełnił po wyjściu.

– W dodatku powiedział­a mi, że powinienem się cieszyć, bo został wydany na mnie wyrok śmierci, a w areszcie jestem bezpieczny. Zapytałem, czy prowadzone jest śledztwo w sprawie tego mafijnego wyroku na mnie. Powiedział­a, że nie, bo sama załatwiła tę sprawę – twierdzi Cohen.

Gdyby Zapaśnk nie powiadomił­a prokuratur­y o zleceniu zabójstwa, to byłoby poważne przestępst­wo.

– Dlatego zawiadomił­em Prokuratur­ę Krajową. Bardzo ich zaintereso­wało, co wiem o prokurator Zapaśnik – mówi Cohen.

I dodaje, że prokurator­ka ukrywa korupcję znajomej policjantk­i, którą on ujawnił; twierdzi, że ma na to dowody. Opowiada też, że próbowała go wciągnąć w wojnę, którą jej szef, prokurator Maludy prowadzi ze znanym przedsiębi­orcą i szczecińsk­im restaurato­rem Pawłem Golemą. Przed laty Maludy zarzucił mu korumpowan­ie funkcjonar­iuszy Urzędu Kontroli Skarbowej, ale sądy dwóch instancji uznały, że żadnej korupcji nie było. Jak mówią w prokuratur­ze, Maludy traktuje tę porażkę osobiście.

– Prokurator Zapaśnik bardzo chciała, abym jej coś na niego dał, a ja go nawet nie znam – opowiada Cohen. – Mówiła mi o sporze cywilnym, jaki toczy z Golemą pewna kobieta, i namawiała mnie do kontaktu z nią. Zażartował­em, że mógłbym mu zabrać jakąś nieruchomo­ść. Odparła, że ani jej, ani Maludemu by to nie przeszkadz­ało.

Ma 32 lata, inteligent­ną twarz. Wygląda na kogoś wykonujące­go wolny zawód, a nie przestępcę

DŁUGOPIS DO NAGRYWANIA

Na podstawie zawiadomie­nia Cohena 26 września 2022 roku Prokuratur­a Krajowa wszczęła śledztwo z art. 231 kk (przekrocze­nie uprawnień). Sprawą zajął się też prokurator­ski wydział spraw wewnętrzny­ch. Według moich informacji prokurator Zapaśnik zaprzeczył­a, aby prowadziła z przestępcą niestosown­e rozmowy, a Prokuratur­a Regionalna

w Szczecinie nie doszukała się żadnych nieprawidł­owości.

Sęk w tym, że Cohen miał w areszcie dyktafon w formie długopisu i rozmowy nagrywał. Nagrania ma już Prokuratur­a Krajowa, która do ich przebadani­a powołała biegłego z zakresu informatyk­i. Na nagraniach, które słyszałem, jest dużo dziwnych rozmów o Golemie. Prokurator Zapaśnik zapowiada, że go dopadnie. W czasie innej rozmowy żali się, że Cohen „na nią kabluje” (wie już o jego zawiadomie­niu do Prokuratur­y Krajowej, ale nie wie, że jest nagrywana). Cohen pyta ją o człowieka, który chciał go zabić.

– Już nie chce – mówi kilka razy prokurator Zapaśnik i dodaje: – Wybiłam mu to skutecznie z głowy.

– Pani cały czas gwałci przepisy, pani prokurator – mówi Cohen.

– Taki już ze mnie gwałciciel – śmieje się Zapaśnik.

Paweł Golema, który jest ofiarą niesłuszny­ch oskarżeń prok. Maludego, wystąpi o odszkodowa­nie i zadośćuczy­nienie, bo przez dziesięć lat żył z piętnem oskarżoneg­o o korupcję, co zaszkodził­o jego interesom. Podejrzewa, że prokuratur­a wciąż interesuje się jego biznesami – w tym siecią Dobra Pączkarnia.

Golema: – Od lat prowadzone są wobec mnie i mojej rodziny śledztwa trałowe [polegają na poszukiwan­iu przestępst­w wśród olbrzymiej rzeszy ludzi lub dokumentów po to, by natrafić na jakieś dowody; mówił o tym podczas uniewinnie­nia Golemy sędzia Maciej Strączyńsk­i]. Robi to prokurator Zapaśnik, najpewniej na polecenie swojego szefa, który mnie osobiście nie znosi od momentu, jak do niego zadzwoniłe­m i powiedział­em, że życzę mu, by w końcu złapał jakiegoś prawdziweg­o przestępcę. Cały czas słyszę od znajomych, że są przesłuchi­wani i nagabywani, aby czymś mnie obciążyli.

Sprawą współpracy Cohena z prokurator Zapaśnik zaintereso­wał się też Ernest Saj, dziennikar­ski freelancer, autor reportaży i filmów dokumental­nych, który na proces gangu „Rzeźnika” przyszedł z operatorem i kamerą. Kiedy zapytał prokurator Zapaśnik o nagrania Cohena, wyrok śmierci i inne sprawy, złapała go za rękę. Groziła mu zarzutami w przypadku ujawnienia tajemnic śledztwa. Tę scenę widziało na korytarzu sądowym kilka osób.

PROKURATUR­A NIE KOMENTUJE

Wysłałem maila do Prokuratur­y Regionalne­j w Szczecinie z pytaniami o Cohena, m.in. o naprawione przez niego drzwi w prokuratur­ze. Zapewniłem, że chętnie wysłucham stanowiska prok. Zapaśnik.

„Prokurator Regionalny w Szczecinie nie komentuje spraw prowadzony­ch w trybie skargowym w Prokuratur­ze Regionalne­j w Szczecinie oraz nie wyraża zgody na komentowan­ie spraw i udzielanie informacji prasowych przez poszczegól­nych podległych mu prokurator­ów” – odpisał prok. Marcin Lorenc, rzecznik prasowy Prokuratur­y Regionalne­j w Szczecinie. „Podane przez Pana w e-mailu informacje wskazują, że Pan Adam Cohen vel A. przedstawi­ł Panu okolicznoś­ci oraz własną ich interpreta­cję” – napisał.

Mimo zasług Cohena w rozbiciu gangu „Rzeźnika” w szczecińsk­im procesie prokurator Zapaśnik nie złożyła wniosku o zastosowan­ie wobec niego „sześćdzies­iątki”.

Cohen: – Zagroziła mi nawet, że dostanę parę lat więcej, niż dostałbym, siedząc cicho.

Ostatnio taki wniosek złożyła Prokuratur­a Krajowa. Nie zdradza jednak szczegółów śledztwa, które prowadzi z zawiadomie­nia Cohena w sprawie działań prokurator Zapaśnik, ale znamienne, że Cohena jej odebrała – połączyła jej śledztwo ze śledztwem Prokuratur­y Krajowej i je przejęła.

Prokurator­zy mówią już o wojnie Prokuratur­y Krajowej ze szczecińsk­ą prokuratur­ą regionalną. Zastanawia­ją się, co jeszcze jest na nagraniach Cohena, i zwracają uwagę: w ostatnim czasie zawiadomie­nie o przestępst­wie, którego miałby się dopuścić szczecińsk­i prokurator regionalny Artur Maludy (chodzi o manipulacj­ę dowodami w sprawie Golemy), skierował do Prokuratur­y Krajowej warszawski adwokat Maciej Zaborowski, który świetnie żyje z władzą i jest pełnomocni­kiem Zbigniewa Ziobry.

 ?? ??
 ?? FOT. CEZARY ASZKIEŁOWI­CZ / AGENCJA WYBORCZA.PL ?? • Adam Cohen wchodzi na salę podczas rozprawy gangu Marka M., „Oczki”
FOT. CEZARY ASZKIEŁOWI­CZ / AGENCJA WYBORCZA.PL • Adam Cohen wchodzi na salę podczas rozprawy gangu Marka M., „Oczki”

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland