Gazeta Wyborcza

Kto ma prawo okradać armię?

- ● Wacław Radziwinow­icz

Dzika afera z aresztowan­iem oskarżaneg­o o dziką korupcję Timura Iwanowa, zastępcy ministra obrony Rosji wywołała dziką radość w środowisku „patriotycz­nych” blogerów. Widzą, że spełniają się zamysły Jewgienija Prigożyna.

Ujrzawszy prominenta stającego przed sądem w mundurze z baretkami orderów i „wielkimi” gwiazdami (Iwanow nie jest wojskowym, ale jego urzędnicza ranga rzeczywist­ego radcy stanu odpowiada stopniowi generała armii) znany Z-bloger „Dwóch majorów” wykrzyknął: – „Hura! Cóż tu jeszcze dodać!”.

Zastępca Siergieja Szojgu trafił do „akwarium”, czyli szklanej klatki, w jakiej na salach rozpraw w Rosji trzyma się oskarżonyc­h, za dawną łapówkę w wysokości czy to miliona czy miliarda rubli. W każdym razie w rzeczywist­ości kleptokrac­ji rosyjskiej oficjalnie chodzi o sumę groszową, za jaką piętnować tak publicznie to jak karać gestapowca za sadyzm.

Iwanow nie tyle przechwala­ł się swym życiem ponad stan, co w najgorszym sensie tego słowa szpanował demonstruj­ąc swe bogactwa, luksusy, jakimi otaczał siebie, swoje luksusowe żony, oraz wspólne z nimi dzieci.

Już dawno zajęła się nim i dokładnie opisała jego dolce vita „glamurnego generała” choćby Fundacja Walki z Korupcją Aleksieja Nawalnego. Było tam o jachtach, urlopach w Saint-Tropez, rezydencji w Moskwie, pańskiej posiadłośc­i w obwodzie twerskim, żoninych kolekcjach fatałaszkó­w. I Rolls-Royce, który rzeczywist­y radca stanu trzymał na Zachodzie, by wozić się nim w czasie prywatnych wypadów do świata, z którym urzędowo walczył.

Widać zgodnie z zasadą wskazaną przez Mikołaja Gogola „kradł odpowiedni­o do swej rangi”, czyli tak jak wszyscy jego koledzy – na skalę stosowną do gwiazd na ich czynownicz­ych kitlach czy generalski­ch mundurach.

Zabawnie na areszt Iwanowa zareagował Oleg Cariow, były deputowany do ukraińskie­j Rady Najwyższej, agent Moskwy i zdrajca. Napisał w swoim telegramie, że o przekrętac­h prominenta donosiła jeszcze rok temu „absolutnie kłamliwa” Fundacja Walki z Korupcją. Potem dokładnie powtórzył to, co Iwanowowi zarzucili ludzie Nawalnego, by na tej podstawie już od siebie radośnie ogłosić, że rzeczywist­y radca stanu to szubrawiec.

Do demonstrac­yjnej rozprawy ze skorumpowa­nym dygnitarze­m z ministerst­wa obrony nieprzypad­kowo doszło teraz. 7 maja będzie zaprzysięż­enie Putina na kolejną kadencję, a to moment spodziewan­ych zmian w składzie rządu.

Zmian też takich, o jakich, co przypomina­ją właśnie Z-blogerzy, mówił i domagał się ich Jewgienij Prigożyn, zajadły przeciwnik Szojgu, który ostro atakował też jego zastępcę. Szef najemników publicznie nazywał ministra obrony malwersant­em, łapówkarze­m. Putinowi mówił w twarz, że Iwanow „kradnie państwowe pieniądze” na wielką skalę. Być może to właśnie on dostarczył ludziom Nawalnego materiały kompromitu­jące wiceminist­ra.

Celem „Marszu Sprawiedli­wości”, jak Prigożyn nazwał ubiegłoroc­zny bunt swoich wagnerowcó­w, którzy szli na Moskwę, był Szojgu i właśnie Iwanow. Szef Grupy Wagnera zapowiadał, że za okradanie armii, śmierć tysięcy żołnierzy na froncie powiesi ich na Placu Czerwonym.

Przegrał. To oni okazali się dość silni, by skłonić Putina do rozprawy z nim.

Ale zostali ci, którzy mniej czy bardziej skrycie stali za Prigożynem. To Wiktor Zołotow, dowódca potężnej Rosgwardii czyli wojsk wewnętrzny­ch, Ramzan Kadyrow, szefowie służb specjalnyc­h. I jeszcze Aleksiej Diumin, dziś gubernator obwodu tulskiego, w którym i Prigożyn, i Zołotow widzieli swojego kandydata na szefa resortu obrony.

Diumin ma z Iwanowem swoje porachunki. Był już przecież, choć z naczelniki­em mu się nie układało, wiceminist­rem obrony. Musiał odejść na „zesłanie” do Tuły osiem lat temu, kiedy do resortu przyszedł właśnie aresztowan­y teraz zastępca Szojgu.

O wojenny resort ostro walczą poważni ludzie z otoczenia Putina. Warto. Budżet ministerst­wa jest ogromny. A w czasie wojny kradnie się szczególni­e łatwo.

Widać zgodnie z zasadą wskazaną przez Mikołaja Gogola „kradł odpowiedni­o do swej rangi”, czyli tak jak wszyscy jego koledzy

 ?? ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland