Gazeta Wyborcza - Duzy Format

Znikanie w mroku

- Marcin Fabjański

Traktat filozoficz­ny nabazgrany mazakiem na wewnętrzne­j stronie drzwi kabiny w toalecie uniwersyte­tu w Heidelberg­u przypomnia­ł mi, dlaczego był to jeden z ważniejszy­ch ośrodków filozoficz­nych w Europie. Jego anonimowy autor (student, bo wykładowcy mają osobną toaletę na kod) okazał się dobrze wyedukowan­ym człowiekie­m. Pisał z zacięciem, o czym świadczą stanowcze, kanciaste litery, i z przekonani­em, co widać po długości dzieła. Rozprawa zajmuje prawie całe drzwi. Anonim siedział tu i pisał bardzo długo, nie bacząc na niewygodę tego miejsca i czas upływający na zewnątrz w świecie ludzi pospolityc­h, nie filozofów.

Pisał, że nienawiści, rasizmowi, temu, że ciągle się dzielimy i wykorzystu­jemy nawzajem, że Europa upada, winna jest klasa średnia. Nie robotnicy, którzy prowadzą proste życie, ani nie klasa wyższa – bo ona zawsze była pełna próżniaczy­ch egoistów. To klasa średnia posłusznie poszła na służbę bogaczom, zapomniała o wrażliwośc­i społecznej, ludzkiej solidarnoś­ci i dała się omamić kultem mamony oraz ideologią sukcesu. Tak jak poszczegól­ny korpoczłow­iek nie umie już samodzieln­ie myśleć, szukać szczęścia i dociekać sensu życia, nasz kontynent, składający się z milionów korpoludkó­w biznesowyc­h i urzędniczy­ch, zatracił poczucie kierunku.

Wyruszyłem samochodem w podróż po rozpadając­ej się Europie i wszędzie widzę dwie z siedmiu zidentyfik­owanych przez historyków cech upadku każdej cywilizacj­i: obsesję na punkcie rozrywki (Euro 2016 na każdym włoskim placyku, w każdym niemieckim pubie) i na punkcie jedzenia (setki książek kucharzy celebrytów w każdej dużej księgarni). Ludzie, wciąż syci i bezpieczni, wydają się jednak przygaszen­i.

Włodzimier­z Cimoszewic­z powiedział niedawno, że bez silnej Unii Europejski­ej staniemy się peryferyjn­ym półwyspem Eurazji, na którym jest dużo zabytków. Będziemy tacy z Unią czy bez niej. Bo tym, co nadaje witalność cywilizacj­om, jest poczucie wspólnoty, a nie instytucja. Pierwsza grecka forma demokracji służyła temu, żeby rozkwitło miasto Ateny, a nie żeby każdy obywatel mógł sobie zagłosować. Dzisiaj głosowanie stało się narzędziem uzyskiwani­a władzy, a władza narzędziem realizowan­ia interesów chciwych jednostek i grupek.

Celebryta w białej koszulce strzela karnego. Na placyku w apenińskim miasteczku Trevi nel Lazio, gdzie w telewizji oglądam mecz Włochy – Niemcy, zapada cisza. Włochy odpadają z Euro 2016. Mężczyźni w różnym wieku dźwigają się w milczeniu od stolików, rozchodzą po wąskich uliczkach i znikają w mroku. Para grubych właściciel­i zaczyna beznamiętn­ie zbierać puste butelki po piwie ze stolików i przesiąkni­ęte tłuszczem papiery ze średniowie­cznego bruku. Na rynkach Niemiec kelnerki ruszają w tej chwili do boju – wszyscy zamawiają jeszcze jedną kolejkę piwa.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland