Ludzie to nie woda
Dobrze, że wielu z nas – zdaje się, że także niektórzy zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości – nie dało się nabrać na ten paskudny wyborczy film propagandowy wpuszczony do internetu tuż przed wyborami. Kaczyński postanowił nas znowu postraszyć ludźmi, którzy uciekają przed wojną. I zaserwował wyborcom minutę antyludzkiego, antychrześcijańskiego, nazistowskiego bluzgu. Mam nadzieję, że coraz więcej Polek i Polaków pojmuje, kto naszemu bezpieczeństwu realnie zagraża. To nie uchodźcy, to PiS i jego funkcjonariusze.
Wymieńmy tych, którzy faszystowski spot zamieścili u siebie na Facebooku. Oto lista wstydu sporządzona przez portal Uchodzcy.info: 1. Beata Kempa (minister ds. uchodźców i pomocy humanitarnej); 2. Patryk Jaki (wiceminister sprawiedliwości, kandydat na prezydenta Warszawy); 3. Paweł Szefernaker (poseł i wiceminister w MSWiA, które odpowiada za politykę migracyjną); 4. Piotr Gliński (minister kultury i dziedzictwa narodowego); 5. Mariusz Błaszczak (minister obrony narodowej); 6. Stanisław Karczewski (marszałek Senatu); 7. Jarosław Zieliński (poseł i wiceminister w MSWiA, które odpowiada za politykę migracyjną); 8. Tomasz Poręba (poseł i szef sztabu wyborczego PIS podczas wyborów samorządowych); 9. Janusz Śniadek (poseł, przez osiem lat przewodniczący NSZZ „Solidarność”); 10. Beata Mazurek (posłanka i rzeczniczka prasowa PIS); 11. Maciej Wąsik (poseł i sekretarz Kolegium ds. Służb Specjalnych); 12. Antoni Macierewicz (poseł, były minister obrony narodowej); 13. Krystyna Pawłowicz (posłanka); 14. Ryszard Czarnecki (poseł do Parlamentu Europejskiego); 15. Tadeusz Cymański (poseł); 16. Arkadiusz Mularczyk (poseł); 17. Dorota Arciszewska-Mielewczyk (posłanka); 18. Anna Sobecka (posłanka); 19. Jacek Sasin (poseł); 20. Jadwiga Wiśniewska (posłanka do Parlamentu Europejskiego); 21. Piotr Uściński (poseł); 22. Grzegorz Janik (poseł); 23. Katarzyna Czochara (posłanka); 24. Tadeusz Kopeć (senator); 25. Dariusz Starzycki (poseł); 26. Grzegorz Matusiak (poseł); 27. Dariusz Piontkowski (poseł); 28. Wojciech Kossakowski (poseł); 29. Jarosław Krajewski (poseł); 30. Łukasz Schreiber (poseł); 31. Marcin Horała (poseł); 32. Zbigniew Gryglas (poseł); 33. Piotr Pyzik (poseł); 34. Bogdan Rzońca (poseł); 35. Kosma Złotowski (poseł do Parlamentu Europejskiego); 36. Bernadeta Krynicka (posłanka); 37. Robert Telus (poseł); 38. Marcin Duszek (poseł); 39. Artur Szałabawka (poseł).
Ci ludzie chcą, byśmy nienawidzili innych ludzi? Nie mam co do tego żadnych wątpliwości.
Czy tego chcą również dziennikarze „Faktów TVN”?
Tuż przed ciszą wyborczą, w piątek 19 października, po siódmej wieczorem, prowadząca „Fakty” Justyna Pochanke zapowiada kolejną informację: „Europa jednak dała radę. Fala uchodźców przestaje płynąć. Jest najnowszy raport chroniącej unijne granice agencji Frontex. Zamiast straszyć wrogiem u bram, Europa skutecznie uszczelniła te bramy. Katarzyna Sławińska”.
I zaczyna się relacja Katarzyny Sławińskiej. Pierwsze ujęcie: duża grupa ludzi przeprawia się przez rwącą rzekę. Pierwsze słowa: „Setki tysięcy uchodźców zalewających Europę – te obrazy sprzed ponad trzech lat dla wielu Europejczyków stały się traumą”.
Potem jest już tylko gorzej. Czterokrotnie pada słowo nielegalne, w tym dwa razy określenie „nielegalni migranci”.
Materiał „Faktów” najwyraźniej miał być odpowiedzią na nienawistny spot pisowców. Jego język był jednak przesycony ksenofobią. Dziwię się, że Justyna Pochanke czyta tak bezmyślnie, co jej napisano, i że tak bezwstydnie przed milionami widzów dehumanizuje ludzi uciekających z wojny. Jak to możliwe, że inteligentna i doświadczona dziennikarka nie rozumie, że ludzie to nie woda, nie rzeka, nie fala, nie powódź. Że przed ludźmi niczego się nie uszczelnia. – Uff! – zdaje się mówić Pochanke. – Udało nam się zamknąć drzwi ofiarom wojny przed nosem.
To mnie zawstydza, po ludzku i po koleżeńsku.
A i reporterka Katarzyna Sławińska najwyraźniej nie rozumie, o kim i o czym do nas mówi. Nie wie, że określenie „nielegalni migranci” to wyraz pogardy. Bardziej poniżyć człowieka słowem chyba się już nie da.
Nikt nie jest nielegalny – to hasło padło w ciągu ostatnich lat tysiące razy chyba we wszystkich europejskich językach. Reporterka Sławińska go nie słyszała? Czy po prostu się z nim nie zgadza?
„Fakty” nie po raz pierwszy straszą nas uchodźcami. Pamiętam sprzed dwóch lat relacje Wojciecha Bojanowskiego z Calais, z północy Francji. Podobne w tonie, bez cienia empatii, jedynie wzbudzające lęk i niechęć do uciekających przed wojną i biedą. Pisałem o tym tutaj w felietonie „Dżungla”.
W głowie mi się nie mieści, że koleżanki i koledzy z TVN chcą, byśmy nienawidzili ludzi, jak chce tego PiS. Trudno uwierzyć, że pracując w telewizji, nie zdają sobie sprawy, jak wielki mają wpływ na nasz język i na nasze wyobrażenia, które za językiem idą. Zamiast chronić nas przed manipulacjami polityków, stali się zakładnikami narzuconego przez nich języka. Szerują lęk i politykom służą.