Bożena Aksamit
Prokuratura, aby umotywować umorzenie śledztwa w sprawie pedofilii księdza Henryka Jankowskiego, skorzystała z pana opinii. Napisał pan jej, że całowanie i dotykanie nieletnich jest w Kościele akceptowalne.
– Moja droga, mój błąd polegał na tym, że prokuratura odstąpiła od całej opinii i wybrała sobie to, co było dla niej wygodne. Rozmawiałem z matką, miałem troszeczkę skąpych zeznań w aktach sprawy – to był cały materiał, z jakim pracowałem. Poproszono mnie, abym na tej podstawie wydał opinię.
Dlatego przygotowałem kilka wariantów. W najważniejszym ksiądz Jankowski był efebofilem. Ktoś taki odczuwa pociąg seksualny do młodych mężczyzn bądź chłopców w okresie dojrzewania.
Krótko mówiąc – nie chodzi o ciało dziecka, ale jeśli chłopiec ma mniej niż 15 lat, sprawca odpowiada jak za pedofilię.
Opinia składała się z alternatyw, bo nie mogłem przebadać ani księdza Jankowskiego, ani chłopca, który gdzieś się ukrywał. Musiała taka być, bo jeśli biegły wyda „nieświadomie błędną opinię”, może narazić się na wysokie kary. Grozi mu nawet trzy lata więzienia.
Dzisiaj rozpętało się piekło, jestem postrzegany jako ten, kto dopuszcza, że można robić z chłopcami, co się chce, że bronię księży.
Do diabła! Badałem kilkudziesięciu księży i prawie wszyscy zostali skazani.
Dlaczego Jankowski nie poddał się badaniu?
– Mam dwie hipotezy. Pierwsza – czuł się zbyt wielki, więc uznał, że nie będzie się zniżał. To nie jest pierwszy przypadek osoby, która jest na „świeczniku społecznym” i odmawia badania.
Kto jeszcze?
– Pamięta pani, jak sąd na warszawskim Mokotowie, bodajże w 2011 roku, skierował znanego polityka na badania psychiatryczne? Też odmówił [Chodzi o Jarosława Kaczyńskiego. B. szef MSWiA Janusz Kaczmarek pozwał Kaczyńskiego za nazwanie go „agentem śpiochem”. Sędzia orzekający w sprawie poprosił o opinię o zdrowiu psychicznym prezesa PiS].
Wróćmy do Jankowskiego.
– Drugi wariant – mógł się bać. Według mnie jest to bardziej wiarygodna opcja. Obawiał się, że wpadnie. Tym bardziej że okazało się dziś, że w grę wchodziły dziewczynki. W każdym razie wtedy mu się upiekło.
Dużo księży jest kierowanych na badania?
– Sporo. Biegli z zakresu seksuologii badają księży, jeśli wchodzi podejrzenie o molestowanie. Dużo mamy takich zleceń. Sam przebadałem z dwudziestu.
Zgadzają się na to?
– Nie spotkałem się z odmową.