Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Ile trzeba zarabiać wwarszawie?

-

Według oficjalnyc­h danych na warszawski­m rynku pracy kryzysu nie ma. Bezrobocie 3,8 proc. jest ponad trzy razy niższe niż w kraju. trudno, przedszkol­em też. Dla osób powyżej 35 lat brak pracy stałej, co jest wymagane wwyżej wymieniony­ch sprawach. Dorywcza, i owszem. Umowa-zlecenie, o dzieło. Warszawa... to jest pytanie.

Niedługo wstolicy będą podawać, że średnia pensja wynosi 10 tys.zł:))) Jak ktoś nie mieszka wwarszawie, to może i w to uwierzy – wszyscy inni wiedzą, że to fikcja. Może średnia i taka wychodzi, ale to dlatego, że jest zawyżona przez kadrę prezesów, banki, urzędasy, Sejm itd. Która duża firma nie ma chociaż oddziału wstolicy? Zwykli ludzie zarabiają tutaj po 1,5-2,5 tys. zł netto, czyli tak jak w całym kraju.

Jak ktoś jest młody, chodzi na studia i zapewne jest jeszcze na utrzymaniu rodziców, to może sobie pozwolić na wykładanie towaru na półkach za małe pieniądze. Takich ofert jest wbród, ale czy o to chodzi, czy to jest oferta dla tych, którzy muszą utrzymać rodzinę? Przecież to nie daje żadnych perspektyw stabilnośc­i. (…) Nie trzeba zarabiać nie wiadomo jakich kokosów, ale praca

Można zaklinać rzeczywist­ość i mówić, że kryzysu wwarszawie nie ma, bo tak pokazują statystyki. Tylko że kryzys jest. Wprawdzie bezrobocie niskie, tylko że coraz więcej z nas pracuje na śmieciowyc­h umowach. Aone skąd się wzięły, jak nie z kryzysu?

Jak ludzie spoza Warszawy oglądają gołe statystyki zarobków wstolicy, to myślą pewnie, że tu jest raj na ziemi. Ato średnia zawyżona kominami wszystkich szefów rozmaitych central i międzynaro­dowych korporacji. Normalny człowiek zarabia tyle, co wszędzie, a ceny mieszkań ma dwa, trzy razy większe niż w kraju. Pracuję od kilku lat wwarszawie, ale nie wiem, jak długo wytrzymam, bo zarabiam na rękę niewiele ponad 2 tys. (...) Żeby coś zmienić wwarszawie, powinniśmy zarabiać przynajmni­ej te 4 tys. na rękę. Czy ktoś ma inne zdanie?

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland