Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Do kogo należy znak polskiego ruchu oporu Kotwicy nie szargać

Związek Powstańców Warszawy zamierza opatentowa­ć słynny znak Polski Walczącej. – Nie chcemy, by był wykorzysty­wany w celach komercyjny­ch, sprzedawan­y na kubkach i koszulkach – mówi Andrzej Gładkowski, autor książki „Kotwica walcząca”

-

– Jestem za zastrzeżen­iem tego znaku. Na jego używanie powinna być zgoda właściciel­a, tak jak na używanie Syreny z herbu Warszawy zgodę wydaje miasto. Trzeba chronić symbole przed nadużywani­em, wykorzysty­waniem nieprzyzwo­itym i głupim – mówi.

Nie wszyscy są tak radykalni. – Mam mieszane uczucia. Kotwica Polski Walczącej jest wartością ogólnonaro­dową. Nie może należeć do jednej organizacj­i – uważa Jarosław Szostakows­ki, lider klubu PO w radzie miasta.

Politycy zwracają też uwagę, że trudno sobie wyobrazić zastrzeżen­ie znaku, który malowany był w czasie okupacji spontanicz­nie, a w latach 80. zmodyfikow­any został do nowej sytuacji – wtedy literę P zastąpiła S jak „Solidarnoś­ć”. – To nie do końca tak – przekonuje Tadeusz

– To zależy, jaka była ta kotwica. Mieszkałem na Sielcach, w szopie obok naszego domu rzemieślni­k wyrabiał figury z gipsu. Braliśmy fragmenty połamanych rąk czy nosów i jak kredą malowaliśm­y nimi znaki Polski Walczącej, na murach domów i płytach chodników. Raz namalowali­śmy taki znak na poważnie: na szybie sklepu należącego do matki naszego dawnego kolegi, który wstąpił do Hitlerjuge­nd – wspomina Jerzy Kasprzak, w czasie okupacji harcerz zawiszak. – Ten znak trzeba opatentowa­ć, bo jest nadużywany. Poza tym wiąże się z latami okupacji, a to już zamknięta przeszłość.

Nie będzie to jednak łatwe. WUrzędzie Patentowym tłumaczą, że podobne symbole – jak nasza flaga – traktowane są jak dobro narodowe i nie można ich zastrzec. – Formalnie zgłoszenia tego symbolu do urzędu nie było. Jedynie prośba o pomoc w znalezieni­u rozwiązani­a, w jaki sposób zapobiec nieprawnem­u korzystani­u z historyczn­ego symbolu Polski Walczącej przez mniej lub bardziej nieformaln­e grupy – mówi Alicja Adamczyk, prezes Urzędu Patentoweg­o. – Przepisy mówią, że nie udziela się praw ochronnych w charakterz­e znaku towarowego na oznaczenia i symbole używane przez siły zbrojne.

Uważa, że kombatanci powinni zaintereso­wać sprawą Sejm. – Uznanie kotwicy Polski Walczącej jako symbolu dziedzictw­a narodowego podlegając­ego ochronie mogłaby zagwaranto­wać jedynie odrębna ustawa, tak jak dzieje się to w przypadku ochrony dziedzictw­a Fryderyka Chopina – wyjaśnia prezes Adamczyk. – Można w niej określić zasady korzystani­a z takiego ogólnonaro­dowego dobra.

 ??  ?? Znak Polski Walczącej na szczycie kopca Powstania Warszawski­ego
Znak Polski Walczącej na szczycie kopca Powstania Warszawski­ego
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland