Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Nazwy ulic w katalogu
Radni rezygnują z poprawiania nazwy ul. Gen. Waltera na Generała Waltera kosztem ponad 1,3 tys. zł. Zamiast Prl-owskiego bohatera będzie nowy patron. Jak jednak wyjaśnić o wiele bardziej kosztowne korekty?
O liście 77 nazw ulic, które zamierza dziś przegłosować Rada Warszawy, napisaliśmy we wczorajszej „Gazecie Stołecznej”. Niektóre z tych zmian są kosmetyczne, za to przygotowanie aktualnych tablic ulicznych pochłonie co najmniej kilkanaście tysięcy złotych. Mieszkańcy niepokoją się zaś, że będą musieli wyrabiać nowe dokumenty. – Żeby nie było niepotrzebnych napięć, proszę wyjaśnić, o co chodzi z tym porządkowaniem nazw ulic – zaczęła wczorajsze spotkanie komisji nazewnictwa jej przewodnicząca, radna Anna Nehrebecka (PO).
Jolanta Sasin z miejskiego biura geodezji przypomniała, że dziś niektóre nazwy występują wurzędowych dokumentach nawet w kilku wersjach. Np. ulica na Grochowie jako: Domeyki, Domejki i Ignacego Domeyki, a na Gocławiu: Bora-Komorowskiego, Tadeusza Bora-Komorowskiego i al. gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego. Tak różne zapisy urzędnicy znaleźli na wydrukach Krajowego Rejestru Sądowego, które wydano czterem istniejącym tam firmom. – Żeby skończyć z tym bałaganem, chcemy wprowadzić jednolity „Katalog ulic i placów m.st. Warszawy”. Do końca roku powinien być dostępny dla wszystkich na stronie internetowej urzędu miasta – zapowiedziała Jolanta Sasin. Dodała, że wzwiązku zplanowaną cyfryzacją państwa katalog ułatwi dostęp do danych adresowych różnym instytucjom. Dzięki temu w końcu będą je mogły poprawnie stosować w dokumentach, które wydają mieszkańcom.
Większość poprawek w nazwach nie wiąże się zżadnymi wydatkami, bo to kwestia wyłącznie zmian w urzędowych dokumentach. Są też jednak korekty kosztowne. Spośród dzisiejszych najwięcej pochłonie nowa nazwa ul. gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila” (10,5 tys. zł). Dotąd najdroższe było wprowadzenie nazwy ul. 1. Praskiego Pułku WP wWesołej (blisko 13,8 tys. zł) zamiast dotychczasowych dwóch wersji – I-go Praskiego Pułku i I-ego Praskiego Pułku. Jolanta Sasin zapewniała, że wydatki na nowe tablice będą rozłożone na trzy lata w budżecie Zarządu Dróg Miejskich, awymiana dokumentów przez mieszkańców nie jest konieczna. – A jeśli nawet, to mogą to robić sukcesywnie – stwierdziła.
Radna Olga Johann (PiS) pytała, czy ratusz ma wpływ na wydawców planów miasta. – Bo my korygujemy nazwy, a oni nadal drukują mapy ze starymi – zauważyła.
– Gdyby nasz „Katalog” istniał już teraz, wydawcom planów byłoby łatwiej. Dostajemy wiele próśb o aktualne wykazy ulic – przyznała Jolanta Sasin. Dodała, że pod koniec roku zarządzeniem prezydent Warszawy dostaną je wszystkie jednostki miejskie, by nie powielały już dotychczasowych błędów.
Wczoraj radni z komisji nazewnictwa zatwierdzili zmiany w siedmiu dzielnicach. M.in. ul. Barbórki zamiast Barburki wWawrze, Na Przełaj zamiast Naprzełaj w Białołęce czy św. Jacka Odrowąża zamiast Odrowąża na Targówku. Olga Johann zgłosiła tylko jeden sprzeciw: – Po co wydawać pieniądze na poprawianie ul. Gen. Waltera? – spytała, a pozostali radni przyznali jej rację. Chcą, by ulica w Falenicy, która upamiętnia rozsławionego w czasach PRL-u Karola Świerczewskiego, poczekała na nowego patrona.