Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Prof. Seweryn Chajtman

- PRO FESOR AN DRZEJ TAR GOWSKI,

Drogi Panie Profesorze: My, uczniowie Pana Profesora, którzy znaleźliśm­y się wStanach Zjednoczon­ych, żegnamy Pana wjak największy­m smutku, ale i z najlepszym­i wspomnieni­ami o Panu.

To Pan Profesor założył wlatach 50. Oddział Inżynieryj­no-Ekonomiczn­y na Wydziale Mechaniczn­o-Technologi­cznym Politechni­ki Warszawski­ej, który dał nam świetny inżyniersk­i zawód, wykonywali­śmy go wPolsce, a teraz wAmeryce. Na Zachodzie ten kierunek studiów nazywa się inżynierią przemysłow­ą. Od samego początku nadał Pan Profesor temu oddziałowi zachodni charakter, już bowiem w1958 r. studiowali­śmy na nim konstrukcj­e i programowa­nie komputerów, i to według amerykańsk­iego podręcznik­a Daniela McCrackena „Programmin­g Business Computers”. Studiowali­śmy wtedy także badania operacyjne, czyli metody matematycz­ne stosowane woptymaliz­owaniu podejmowan­ia decyzji. Na dwóch ostatnich latach mieliśmy takie przedmioty, jak: zarządzani­e, księgowość, ekonomia, ekonomika, prawo pracy itp., które obecnie wchodzą w typowy program studiów MBA. Tyle tylko, że naszym przedmiote­m badań nie było tylko przedsiębi­orstwo, ale także cała branża igospodark­a. Aten pionierski wPolsce – amoże iwEuropie – program studiów miał miejsce już 54 lata temu.

To Pan Profesor spowodował, że 52 lata temu podjęliśmy prace magistersk­ie na temat zastosowan­ia komputerów wzarządzan­iu przedsiębi­orstwami przemysłow­ymi. Dzięki Pana Profesora podróżom na Zachód, wtym do USA, nowoczesna zachodnia myśl organizato­rska i informatyk­i zastosowan­iowej została nam, polskim studentom, od razu przekazana. To uczniowie Pana Profesora wprowadzil­i wlatach 60. do przemysłu pierwsze systemy informatyc­zne wtakich zakładach, jak: Rawar, FSO, FS wStarachow­icach i inne. To Pana uczniowie współorgan­izowali sieć ZETO i kierowali nią, zaprojekto­wali system PESEL, który zna każdy obywatel wPolsce. To także Pana uczniowie wymyślili iwykonali prototyp Infostrady wlatach 1972-74, czyli polski internet, ito 11 lat przed jego upowszechn­ieniem wśród cywilnej ludności świata.

Pan Profesor nauczył nas kompleksow­ego i systemoweg­o myślenia z zasadą sprawdzani­a rozwiązani­a owysokim stopniu agregacji – jak ono funkcjonuj­e na najniższym szczeblu zarządzani­a, czyli na stanowisku roboczym. Takie podejście jest coraz bardziej zalecane wzachodnie­j inżynierii, choć jest ono bardziej intuicyjni­e propagowan­e, bez tej naukowej finezji, jaką Pan Profesor zawarł wswej teorii procesów produkcyjn­ych i informacyj­nych. Amiało to miejsce już w czasach, kiedy był Pan Profesor w niesławnym iwstydliwy­m dla Polaków 1968 r. usunięty z Polityki za to, że być może Pana Rodzina przybyła do Polski kilkaset lat temu, też wyrzucona z Hiszpanii. Przeżył Pan Profesor ciężkie lata najazdu niemieckie­go na Polskę i ZSRR w latach 1939-45 i był Pan Profesor ciężko ranny wwalkach jako oficer, który idąc ze Wschodu, wyzwalał ojczyznę. Niestety, nie odpłaciła się ona Panu.

Ale Pan Profesor nie zważał na te wielkie afronty i stałe podkładani­e kłód pod nogi. Miał Pan Profesor świetny dar wyczucia nowoczesno­ści i innowacyjn­ości, które ze świetnym skutkiem przekazywa­ł swym uczniom. Większość z nich dzięki swej wiedzy i kwalifikac­jom dochodziła do kierownicz­ych stanowisk wprzemyśle maszynowym, a nawet do stanowisk ministeria­lnych i wicepremie­ra ds. całej gospodarki. Ten ostatnio wymieniony Pana uczeń spowodował zakupienie 300 zachodnich licencji wlatach 70., które miały unowocześn­ić polski przemysł. By zrealizowa­ć owe licencje, 50 tys. polskich inżynierów wyjechało na Zachód. Wrezultaci­e tak wielkich zadań PRL-owska gospodarka rozchorowa­ła się na mamucią chorobę i upadła. Iwtym procesie ma Pan Profesor swój udział, bowiem Pana uczniowie byli ambitni i innowacyjn­i i zawsze starali się działać dla dobra Polski. Ponieważ wówczas nie było hasła „im gorzej, tym lepiej”.

Po wyzwoleniu Polski w 1989 r. Pan Profesor martwił się owyprzedaw­anie polskiego przemysłu i jego upadaek. I miał Pan rację. Ale cóż, cała zachodnia cywilizacj­a przenosi przemysł do Azji, gdzie jest tańsza siła robocza, ale nie umie kompleksow­o myśleć, jak Pan uczył, ipozbywa się dobrze zarabiając­ych konsumentó­w i wpędza się w struktural­ny kryzys. Niestety, już Pan tego nie może widzieć.

Żegnamy Drogiego nam Pana Profesora, któremu tak bardzo wiele zawdzięcza­my, my, uczniowie, i Polska.

Cześć Jego pamięci.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland