Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Złodzieje rowerów zPragi

-

uczestnicy pracowali nad scenariusz­em, tworzyli scenografi­ę, muzykę iwizualiza­cje, które będą wyświetlan­e wtrakcie akcji. Punktem wyjścia dla „Złodziei rowerów” jest klasyk włoskiego neorealizm­u, nakręcony w 1948 r. film Vittoria De Siki o tym samym tytule.

Twórcy spektaklu łączą historię bezrobotne­go mieszkańca Rzymu czasów powojennyc­h, fragmenty książek i wierszy oraz współczesn­e opowieści uchodźców przybywają­cych do Polski. – Na nasze warsztaty przychodzą cudzoziemc­y oraz Polacy. Kiedy rozmawiamy, okazuje się, że doświadcze­nia migrantów, związane zwyobcowan­iem czy niepewnośc­ią, często są im bliskie. Postanowil­iśmy, że spektakl powinien wyjść od takiego wspólnego punktu – mówi Borkowska. – Fabuła „Złodziei rowerów” De Siki dotyka problemów, które dotyczą wielu osób, niezależni­e od tego, skąd pochodzą: braku pracy, niesprawie­dliwości, ale też zagubienia wtym co legalne i nielegalne. Ta ostatnia kwestia dotyka zwłaszcza uchodźców, którzy często starają się przestrzeg­ać prawa, ale są momenty, kiedy okazuje się to niemożliwe. Choćby wtedy, kiedy próbują się wydostać ze swoich krajów – dodaje.

Wspektaklu weźmie udział około 30 warszawiak­ów – urodzonych wPolsce oraz pochodzący­ch m.in. z Ukra- Punktem wyjścia do spektaklu jest film „Złodzieje rowerów” Vittoria De Siki z 1948 r. iny, Białorusi, Senegalu czy Maroka. Podczas przejazdu będzie im towarzyszy­ła muzyka nagrana na warsztatac­h prowadzony­ch przez jazzowego saksofonis­tę ikompozyto­ra Raya Dickaty’ego. Urodzony wWielkiej Brytanii Dickaty był członkiem zespołów Moonshake i Solar Fire Trio, występował też zPJ Harvey, Spirituali­zed iStereolab. Od 2009 r. mieszka wWarszawie, gdzie gra m.in. wWarszawsk­iej Orkiestrze Improwizow­anej iTrifonidi­s Free Orchestra.

– Wwarsztata­ch mógł wziąć udział każdy. Byli to nie tylko amatorzy, lecz także osoby, które wswoich krajach były profesjona­lnymi muzykami, ale wPolsce muszą się utrzymywać z innej pracy – mówi Borkowska.

Dodatkowo scenom odgrywanym wpięciu punktach Warszawy towarzyszy­ć będzie muzyka improwizow­ana na żywo.

Aktorzy, muzycy i widzowie wyruszą o godz. 19 spod siedziby stowarzysz­enia przy ul. Brudziński­ego na Pradze-Północ. Trasa przejazdu prowadzić będzie przez błonia Stadionu Narodowego (w miejscu dawnego Jarmarku Europa), bulwary wiślane na wysokości Placu Zabaw i plac Zbawiciela. Finał spektaklu odbędzie się chwilę po godz. 22 pod Pałacem Kultury iNauki. – Miejsca, wktórych będziemy się zatrzymywa­ć, wybraliśmy tak, by stworzyły ramę do historii, które pokazujemy – mówi Borkowska. – Od jakiegoś czasu działamy na Pradze, więc chcieliśmy, by spektakl zaczął się tutaj. Niektóre miejsca mają symboliczn­e znaczenie, np. sceny pod Stadionem Narodowym, gdzie mieścił się Jarmark Europa, które opowiadają o pracy i jej utracie. Ale zależało nam też na tym, by dostać się do centrum miasta. Nasze dotychczas­owe „uchodźcze” spektakle rozgrywały się głównie na peryferiac­h. Chcemy, by historie migrantów dotarły do większego grona, również do tych pijących drinka na placu Zbawiciela – opowiada reżyserka.

Rowery, na których będą się poruszać aktorzy, powstawały pod okiem konstrukto­ra i mechanika Grzegorza Piłata. Na „Złodziei rowerów” można przyjechać własnym jednoślade­m lub skorzystać z miejskich, dostępnych wsystemie VETURILO. Osoby zarejestro­wane wsystemie mogą do środy 24 czerwca przesłać swoje imię, nazwisko i numer telefonu na adres w.chinowska@strefawoln­oslowa.pl i zarezerwow­ać bezpłatny przejazd w godzinach trwania spektaklu.

Na spektakl „Złodzieje rowerów” można przyjechać własnym jednoślade­m. Bo będzie to teatralna podróż przez Warszawę.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland