Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
BRAK POSTĘPU NA SŁUŻEWCU
Wzdłuż głównej arterii wkwartale 75 biurowców, do których dzień wdzień dojeżdża blisko 80 tys. osób, pozamykano skręty wboczne ulice i wprowadzono objazdy. Samochody stoją wkorkach na zwężonych jezdniach, autobusy łapią tu nawet kilkudziesięciominutowe opóźnienia.
Tramwaje nie jeżdżą wcale od połowy sierpnia 2016 r. Miały wrócić od września tego roku, ale wczoraj „Stołeczna” dowiedziała się, że to już nieaktualny termin.
– Wstępnie można powiedzieć, że tramwaje pojadą na przełomie października i listopada – powiedziała nam Małgorzata Gajewska, rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.
ZMID z pomocą finansową Unii Europejskiej usiłuje poszerzyć za 49mlnzł ul. Marynarską odrugą jezdnię. Choć od rozpoczęcia robót mija już 10. miesiąc, inwestycja na Służewcu wciąż nie wyszła nawet z fazy początkowej. Do tej pory miejskim drogowcom brakuje dla niej kompletu uzgodnień. Już pierwsze tygodnie pokazały problemy z ustaleniem objazdów. Po kolejnych dwóch miesiącach słyszeliśmy, że „trwają tylko drobne prace”, bo nie udało się podpisać umowy z firmą energetyczną Innogy na przełożenie kabli. To blokowało zaś przebudowę sieci cieplnej. Plątanina rur i przewodów znajduje się akurat w miejscu, gdzie mają być przełożone tory tramwajowe, żeby uwolnić teren pod drugą jezdnię Marynarskiej.
Wczoraj Małgorzata Gajewska poinformowała: – Nadal przekładane są podziemne instalacje i dopóki nie zostanie to wykonane, nie można się zająć na większą skalę pracami drogowymi.
Chodzi m.in. o budowę wiaduktu na ul. Postępu nad Marynarską, który ma połączyć północną i południową część biurowego Służewca. Według rzeczniczki ZMID ta część inwestycji zacznie się dopiero późną jesienią. Na razie na skrzyżowaniu obu ulic pojawiły się dodatkowe rury, których nie było tu wcześniej. Drogowcy mówią, że to prowizoryczne rozwiązanie, które pozwala zapewnić dostawy ciepłej wody podczas przebudowy głównej magistrali. Ta ciągnie się na ponad 700m wzdłuż Marynarskiej i 150m wbok na ul. Postępu.
Problem w tym, że sieć podziemnych urządzeń znajduje się częściowo na terenie, który podlega Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych iAutostrad. Przed paroma laty była ona inwestorem dużego węzła wpobliżu przebudowanej wówczas, a nieczynnej pętli tramwajowej Służewiec. – Na tym kawałku nie możemy nic robić. Ani przekładać rur, ani przesuwać torów tramwajowych – informuje Małgorzata Gajewska. Powodem jest brak umowy miasta zGDDKiA wsprawie przejęcia potrzebnych działek. – To skomplikowana sprawa, wdodatku zmieniły się przepisy. Porozumienie jest wtrakcie podpisywania. Przejęcie działek od GDDKiA determinuje terminy następnych robót. Ich harmonogram wymaga jeszcze aktualizacji – dodaje rzeczniczka ZMID.
Najbliżej biurowców na Służewcu dociera linia tramwajowa 31 ze stacji metra Wierzbno do Galerii Mokotów. Linie 17 i 18 mają skrócone trasy do skrzyżowania ul. Woronicza zWołoską. Informacja o późniejszym powrocie tramwajów na pętlę Służewiec zaskoczyła innych urzędników.
Tomasz Kunert z biura prasowego ratusza stwierdził wczoraj, że „na poziomie miasta niewiele tu można zrobić”. Dodał, że koordynacja dalszych robót na Marynarskiej zależy od wykonawcy i uzgodnień z GDDKiA. WZarządzie Transportu Miejskiego planowali zaś, że po wakacjach wycofają ze Służewca około 20 autobusów, które zastępują tu tramwaje. Ten tabor miał być od razu przerzucony do Włoch iUrsusa, gdzie po zamknięciu torów przestaną kursować pociągi podmiejskie.
Zgodnie z kontraktem firma Intercor musi zdążyć z przebudową Marynarskiej do lipca 2018 r. Nie wiadomo, czy miasto podpisze do niego aneks, który przedłuży czas robót.
Tramwaje nie wrócą na Służewiec po wakacjach. Na rozkopanej od zeszłego roku Marynarskiej wciąż trwają tylko roboty przygotowawcze.