Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
OPÓŹNIONE POCIĄGI DO LUBLINA
Niemal od tygodnia trwa generalna przebudowa torów zWarszawy do Lublina. Prace będą przybliżać się do stolicy, ale potrwają aż do 2022 r. Ich efektem ma być skrócenie czasu podróży z blisko dwóch godzin i 30 minut do godziny i 30-40 minut. Na czas remontu kolejarze zdecydowali się całkowicie zamknąć długi odcinek linii – od Lublina do Garwolina. Pociągi dalekobieżne kursują objazdem przez Siedlce, Łuków, Parczew, Lubartów.
Już od niedzieli kiedy od wprowadzono objazdy okazało sie , że kolejarze nie radzą sobie z zapewnieniem odpowiedniego kursowania pociągów. Wiele składów łapie ogromne opóźnienia. Wefekcie do wydłużonego czasu przejazdu na objeździe przez Łuków, który ma wynieść trzy godziny, często trzeba dodać kolejne kilkadziesiąt minut. Czasem opóźnienia są jeszcze większe. Wostatnią niedzielę skład TLK „Pomarańczarka” miał blisko cztery godziny poślizgu. Powodem była awaria spalinowej lokomotywy Gama. Takie lokomotywy muszą ciągnąć składy na długim odcinku trasy zastępczej z Łukowa do Lublina, bo ten fragment nie jest zelektryfikowany. Są znane z awaryjności.
Według naszego informatora innym problemem jest zbyt krótki czas na zmianę lokomotywy z elek trycz nej na spa li nową ( i na odwrót) na stacji wŁukowie. Uznano, że wystarczy na to 12 minut. Okazało się, że kolejarze nie zawsze nadążają. Problem pojawia się zwłaszcza wtedy, kiedy wŁukowie do wagonów jadących z Lublina dodatkowo trzeba podczepić te z Terespola. Według naszego informatora przeprowadzony tam tzw. chronometraż, czyli sprawdzenie, ile czasu zaj mie zmia na lo ko mo ty wy, wskazywał, że trzeba na to planować więcej czasu.
Kolejny problem to nieskończony remont długo nieużywanej linii Łuków – Parczew. Jak pisał portal Rynek Kolejowy, kolejarze mieli problem ze znalezieniem wykonawcy.
Mimo, że od wprowadzenia objazdów na trasie Warszawa – Lublin minął już niemal tydzień, kolej nie rozwiązała problemów. Pociągi wciąż się spóźniają. Wczoraj „Czechowicz” dotarł do stolicy z 40-minutowym poślizgiem, a „Gombrowicz” miał 20 minut opóźnienia.
Karol Jakubowski ze spółki PKP Polskie Linie Kolejowe mówi, że odcinek z Łukowa do Lublina jest pod specjalnym nadzorem. – Jesteśmy wstałym kontakcie z przewoźnikami. Natychmiast wspólnie reagujemy na wszelkie wydarzenia na linii, umożliwiając jak najlepszą komunikację oraz przekazując maksymalnie szczegółową informację dla pasażerów – twierdzi Jakubowski. Według niego „rozkład jazdy dla pociągów korzystających z trasy objazdowej został ułożony wsposób optymalny, tak aby zapewnić możliwie najbardziej sprawny przejazd, łącznie ze zmianą lokomotyw”.
Przyznaje, że jedną z przyczyn opóźnień był uszkodzony rozjazd na stacji Bystrzyca.
Marta Ziemska z biura prasowego spółki PKP Intercity: – Niektóre pociągi kursujące trasą objazdową notują opóźnienia. Ich przyczyny są analizowane. Wkażdej sytuacji PKP Intercity podejmuje działania wcelu zminimalizowania utrudnień. Prowadzimy wtej sprawie rozmowy z zarządcą infrastruktury.
Przedstawicielka przewoźnika li czy, że sy tu a cja unor mu je się w cią gu naj bliż szych kil ku dni. – Wszystkich pasażerów za utrudnienia przepraszamy. Przypominamy jednocześnie, że w sytuacji np. opóźnień każdy pasażer ma prawo do złożenia reklamacji – dodaje Marta Ziemska.
Tymczasem kłopoty z podróżami koleją próbują wykorzystać przewoźnicy autobusowi. Kilka dodatkowych połączeń na tej trasie uruchomił niedawno Polski Bus. Wprawdzie droga nr 17 do Lublina też jest na długich odcinkach wprzebudowie, jednak przewoźnicy zakładają, że podróż autobusem nie powinna przekroczyć trzech godzin.
Na trasie objazdu remontowanej linii Warszawa – Lublin pociągi łapią ogromne opóźnienia. Kolejarze nie nadążają z dołączaniem lokomotyw. Wdodatku te ostatnie się psują.