Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Przemoc języka, czyli hymn do miłości
Marta Górnicka jest specjalistką od chórów. Do tej pory wyreżyserowała m.in. „Chór kobiet”, „Konstytucję na Chór Polaków” czy „Tu mówi Chór”. Jej przedstawienia były pokazywane wwielu krajach Europy, a także wJaponii czy Indiach.
Realizowane przez Górnicką spektakle są nowoczesną formą teatru chórowego, których libretto jest kolażem różnych tekstów kultury. Wybrani w castingach aktorzy, niejednokrotnie nieprofesjonalni, krzyczą, recytują wiersze, teksty piosenek, przemówień, programów politycznych czy aktów prawnych.
„Hymn do miłości” jest częścią trylogii. Dwa wcześniejsze spektakle były wyprodukowane w Izraelu i Niemczech. Tryptyk otworzyła „Matka Courage nie będzie milczeć. Chór na czas wojny” z izraelskimi Arabkami iŻydówkami, ich dziećmi i zawodowymi tancerzami, żołnierzami izraelskiej armii. Natomiast w „M(other) Courage” niemieckie matki pytały: „Dlaczego mój syn wciąż chce kogoś zabijać?”, odnosząc się do niespodziewanego sukcesu neofaszystowskiego ruchu Pegida.
Trzecia część, która kilka dni temu rozpoczynała Athens & Epidauros Festival wGrecji, opowiada o narastających wEuropie nacjonalizmach i kryzysie migracyjnym. Górnicka wykorzystała wlibretcie fragmenty manifestu Andersa Breivika, przemówienia przywódcy ISIS AbuBakra i Ben Ladena. Wystąpienia polityków zderza nie tylko z popowymi piosenkami, ale też z pieśniami patriotycznymi i kościelnymi.
– Chór stara się odpowiadać na najważniejsze i najbardziej palące problemy. Dzisiaj interesuje nas, wjaki sposób język debaty publicznej stał się ksenofobiczny czy rasistowski, oparty na przemocy – mówi Górnicka.
Chór powstaje z mieszaniny języków, cytatów, bada to, wjaki sposób powtarzają się pewne mechanizmy. Czy chórzyści zajmują jakieś stanowisko polityczne? – Trudno powiedzieć, że nie – odpowiada Górnicka. – Dominujący język wyklucza obcych, innych, tych niepasujących do wyobrażonej wspólnoty. To niebezpieczna tendencja, widoczna również wPolsce. My zajmujemy się sztuką, więc pokazujemy raczej niejednoznaczność świata i języka.
Na scenie występują nie tylko aktorzy Teatru Polskiego wPoznaniu,
– Demonstrujemy przemoc, brutalność i szaleństwo języka używanego na co dzień przez polityków i ekstremistów – mówi Marta Górnicka, reżyserka „Hymnu do miłości”, którego premiera już dzisiaj w Nowym Teatrze.
który jest koproducentem spektaklu, artyści związani z Chórem Kobiet, ale też amatorzy z Poznania, dzieci, dorośli z zespołem Downa, seniorzy. – Mimo różnych poglądów, biografii i ciał jesteśmy jednym chórem, który docenia, a nawet wystawia na publiczny pokaz indywidualności. I szukamy czegoś, co może nas połączyć – mówi Górnicka. „Hymn do miłości”, 17-18 czerwca, godz. 20. Nowy Teatr, ul. Madalińskiego 10/16.
Bilety: 53/50 zł. Spektakle z napisami w języku angielskim