Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
NAD WODĘ JESIENIĄ I ZIMĄ
Klubokawiarnie zmajstrowane z blaszanych kontenerów i europalet uciekają znad Wisły, ale po raz pierwszy nad rzeką znajdziemy schronienie przed chłodem i deszczem. Eleganckie pawilony na nowych bulwarach mają działać cały rok. I przyciągać nawet wniepogodę.
Kilkudniowe przebłyski złotej jesieni nikogo nie zmylą, zaczyna się gorsza (i dłuższa) część roku. Udowodniona tak stanem samopoczucia, jak iwyliczeniami. Jak szacuje IMGW, średnia temperatura wpaździerniku to w porywach 9 st. C i przez najbliższe miesiące nie będzie lepiej. Nic, tylko zakopać się pod kocem.
Do podobnych wniosków nastraja widok znad Wisły. W przerwach od deszczu zwijają się plenerowe klubokawiarnie z bulwaru Grzymały-Siedleckiego. WFood Porcie, gdzie zwykle zjeżdżają food trucki, została tylko jedna opancerzona na zimę furgonetka. Plac Zabaw nad Wisłą przy pomniku Syrenki, który i tak trzymał się wyjątkowo długo, już rozebrał plenerową scenę i przystąpił do akcji barykadowania kuchni i baru. – Nie mamy warun- ków, by działać zimą – mówi Michał Borkiewicz. – Musielibyśmy zbudować coś trwałego, ale w obliczu zbliżającego się remontu bulwarów nie ma to sensu.
Zwija się nawet klubokawiarnia Rejs, która ostatniej zimy była pionierem nad Wisłą. Wogrzewanym namiocie działała przez cały rok, intrygując zwłaszcza plenerową sauną fińską urządzoną wkontenerze. Widocznie nie na tyle mocno, by interes się opłacił. – W tym roku odpuszczamy. Nad Wisłą potrzebna jest konkurencja, bo trudno ściągnąć ludzi tylko do jednej knajpy – mówi trzeźwo Łukasz Milej zRejsu.
Ale nie po to budowaliśmy piękne bulwary za kilkadziesiąt milionów złotych, by się nimi cieszyć tyl- ko przez kilka miesięcy w roku. Jak zapowiada miasto, przeszklone pawilony, które ciągną się wzdłuż nadrzecznej promenady, mają być czynne cały rok. I przyciągać atrakcjami. Taki zapis pojawia się wumowie najmu pawilonu na bulwarze Jana Karskiego, gdzie od wiosny urzęduje Green Caffe Nero. Najemca ma nie tylko sprzedawać kawę, ale również prowadzić punkt informacyjny i organizować dodatkowe atrakcje dla mieszkańców. Do 30 kwietnia kawiarnia ma być czynna codziennie wgodz. 10-14.
Ważą się losy otwieranych wpopłochu pawilonów na bulwarze gen. Pattona. Zamiast przez kilka miesięcy szukać najemcy, miasto zdecydowało się kupić ofertę wyposażenia i prowadzenia wnich knajp oraz dodatkowych animacji. Zgłosiła się grupa medialna ZPR, właściciel m.in. „Super Expressu” i Radia Eska, która debiutuje wgastronomii, dlatego swoją ofertę sprzedała miastu za złotówkę. Wpawilonach powstały knajpy z kuchniami z różnych zakątków świata. Umowa obowiązuje do 31 października. – ZPR chce przedłużyć umowę na okres zimowy. Analizujemy tę propozycję – informuje Marek Piwowarski, szef Zarządu Zieleni. – Docelowo zamierzamy tu zorganizować trzyletni najem, by na tym miejscu też zarabiać, ale nie chcieliśmy ubierać dzierżawcy wkońcówkę sezonu. Najemcy boją się zimy. Ale naszą intencją jest, by pawilony działały przez cały rok – podkreśla.
Takie ciągnące się przez blisko kilometr pawilony nie tylko z ciepłą kawą, ale iwystawą czy warsztatami mogłyby jesienią i zimą ściągnąć nad Wisłę tłumy i dać schronienie wrazie deszczu.
Knajpiarze już przekonani, czas na nas.