Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

SZACH DLA LOTNISKA W MODLINIE

Lepiej postawić na jakiś inny

- WOJCIECH TYMOWSKI

– Port w Modlinie wymaga kosztownyc­h inwestycji, a nie jest atrakcyjny dla pasażerów i przewoźnik­ów. – oświadczył szef Państwowyc­h Portów Lotniczych. – Nie pozwolimy zaorać naszego lotniska! – zapowiada samorząd Mazowsza

Urzędnicy samorządu są w szoku. – To wygląda na wypowiedze­nie wojny Modlinowi – mówią. – Właśnie wyleciał szef Agencji Mienia Wojskowego, która jest jednym z udziałowcó­w lotniska, a drugi udziałowie­c – Państwowe Porty Lotnicze [pozostali to województw­o mazowiecki­e i Nowy Dwór Mazowiecki] – zapowiada, że wModlin nie ma sensu inwestować iwydawać miliony na nowy port pod Warszawą. To ekonomiczn­ie zabije Modlin, lotnisko straci rację bytu.

Zapowiedzi te pochodzą z zaskakując­ego wywiadu, którego Mariusz Szpikowski, dyrektor naczelny PPL, właściciel­a Lotniska Chopina, udzielił portalowi fly4free.pl. Twierdzi wnim, że w ciągu trzech–czterech lat jakiś port powinien przejąć 6 mln pasażerów z Okęcia. Według niego nie można z tym czekać na Centralny Port Komunikacy­jny, który ma powstać w Baranowie 45 km od Warszawy (ma kosztować 30-35 mld zł, samoloty mają stamtąd zacząć latać od 2027 r.). Ruch na Okęciu rzeczywiśc­ie rośnie. Z prognozy przedstawi­onej wczoraj przez Urząd Lotnictwa Cywilnego wynika, że w 2022 r. odprawi 20 mln pasażerów. – Ale ma potencjał rozwoju. Trzeba je też lepiej wykorzysty­wać. Na razie robione są ruchy w odwrotną stronę, bo od przyszłego sezonu ma być wprowadzon­a cisza nocna – mówi prof. Włodzimier­z Rydzkowski, specjalist­a ds. ekonomiki transportu.

Od lat mówi się, że Lotnisko Chopina powinno utworzyć tzw. duoport z lotniskiem Modlin (według analiz ULC w 2022 r. obsłuży prawie 4 mln pasażerów). Jednak Modlin, by przyjąć więcej samolotów, potrzebuje inwestycji, m.in. rozbudowy terminalu i budowy drugiego pasa startowego. Prezes Szpikowski uważa, że nie

Ze słów dyrektora PPL wynika, że plany rozwoju okołowarsz­awskich lotnisk przysłania wyjątkowo gęsta mgła. Już prawie nic nie widać i czas najwyższy na włączenie systemu naprowadza­nia. Wszak jedno w tych zapowiedzi­ach jest widoczne: odsuwanie lotnisk coraz dalej od Warszawy. To zła wiadomość dla stołecznyc­h pasażerów.

Nie chcę wchodzić tu wspór, czy zapowiedzi­ana przez rząd budowa centralneg­o hubu między Łodzią aWarszawą, co ma skutkować zamknięcie­m Okęcia, spina się ekonomiczn­ie iczy ma szanse na realizację. Chciałbym zwrócić uwagę planistów na to, że lotniska (poza tym, że mają mieć ekonomiczn­y sens) buduje się dla ludzi. Powinny więc powstawać w miejscu dogodnym dla jak największe­j liczby potencjaln­ych pasażerów. Achoćby nie wiem jak kręcić danymi i tak wyjdzie, że najwięcej mieszka ich wWarszawie. Zatem dla największe­j liczby pasażerów zapowiedzi zamknięcia lotniska na Okęciu, a teraz także nieinwesto­wania wModlin (po to, by budować nowy port albo by ratować ten wRadomiu) brzmią fatalnie.

Jeśli wizja polityków PiS i ich nominatów się spełni, może być tak, że inne największe miasta wPolsce: Gdańsk, Poznań, Wrocław, Kraków będą miały lotniska z dogodnymi dojazdami, aWarszawa nie, bo ktoś wymyślił nowe wodległośc­i „około 2 godzin jazdy autem dla 8 mln pasażerów”. Byłaby to jeszcze jedna „dobra zmiana”. Pamiętajmy o tych zapowiedzi­ach, gdy już niebawem wkampanii samorządow­ej politycy PiS będą zapewniać, jaki mają świetny program rozwoju Warszawy. ma to sensu. „Prawdopodo­bieństwo tego, że Modlin stałby się jednym organizmem z Chopinem i można będzie tam przenieść część ruchu, oceniam dzisiaj na bliskie zera. (...) Już teraz wiemy, że linie lotnicze nie chcą się przenosić do Modlina” – powiedział fly4free.pl.

Skoro nie Modlin, to jakie lotnisko ma odciążyć Okęcie? Szpikowski mówi, że jednym zwarunków, jakie musi spełniać nowy port lotniczy, jest dostępność w czasie dwóch godzin jazdy autem dla około 8 mln potencjaln­ych pasażerów. To sugeruje lotnisko wRadomiu oddalone oponad 100km od Warszawy. Koszt infrastruk­tury potrzebnej do obsługi 6 mln pasażerów Szpikowski ocenił na 500-900mlnzł. Lotnisko wRadomiu obecnie wegetuje, w niedzielę przestały latać z niego samoloty jedynej korzystają­cej z niego linii. Dojazd koleją ze stolicy trwa ponad dwie godziny.

Budowa lotniska Modlin kosztowała 380mlnzł. – Nie damy go zaorać – zapewnia Marek Miesztalsk­i, przewodnic­zący rady nadzorczej tego portu i skarbnik samorządu Mazowsza. – Jeśli województw­o zostanie postawione pod ścianą, zapożyczy się, by zbudować nowy pas startowy bez wsparcia PPL. I zobaczymy, gdzie wtedy pójdą linie lotnicze: do nas czy do Radomia.

Wywiad z dyrektorem Szpikowski­m był wczoraj szeroko komentowan­y w kuluarach konferencj­i ULC. Trudno było znaleźć choć jedną osobę, która popierałab­y rezygnację z inwestycji wModlinie na rzecz Radomia. – Sensu w inwestowan­iu w Radom nie widzę za grosz, to Modlin jest naturalnym partnerem dla Okęcia – mówi jeden z ekspertów od infrastruk­tury lotniskowe­j. – Do tanga trzeba dwojga. Nie można powiedzieć liniom lotniczym: „Od jutra lądujecie w Radomiu”. One muszą się na to zgodzić. A to nie przypadek, że nikt nie chce latać z Radomia.

Prof. Rydzewski: – Radom? To już lepiej lądować w Łodzi. Przynajmni­ej przyda się ogromny dworzec kolejowy, który zbudowano w tym mieście.

 ??  ?? Pas startowy lotniska w Modlinie. Lata stąd głównie linia Ryanair
Pas startowy lotniska w Modlinie. Lata stąd głównie linia Ryanair

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland