Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

REPRYWATYZ­ACJA, SMOG I LUDZIE OD DOBREJ ROBOTY

- IGNACY DUDKIEWICZ

Duża jest pokusa, by pod koniec roku trochę sobie popodsumow­ywać: wybrać najważniej­sze tematy, wymienić osoby, które najbardzie­j nas inspirował­y, pożegnać tych, którzy odeszli. Równie mocno korci, by na progu nowego roku co nieco powróżyć. Trudno się tym pokusom oprzeć.

Najważniej­szym tematem zpewnością była reprywatyz­acja. Co więcej, takowym pozostanie. Władze Warszawy z panią prezydent na czele nie potrafią (albo nie mają już szans) zrobić żadnego sensownego ruchu. Zamiast tego wykonują ruchy pozorne, niezrozumi­ałe lub pogrążając­e je same. Nie ma wątpliwośc­i, że będzie to temat wałkowany podczas kampanii wyborczej w nieskończo­ność. Warto się na to przygotowa­ć.

Drugim takim tematem będzie według mnie – nareszcie! – smog. Przez lata sporo ludzi zdawało się uważać, że mówienie o zanieczysz­czonym powietrzu jest dziwaczną szajbą ekologów i aktywistów miejskich. Że to przecież normalne, że wmieście powietrze jest trochę zatrute. Obecnie mieszkańcy imieszkank­i Warszawy są coraz bardziej świadomi i coraz mocniej wyczuleni na to, czym oddychamy. Z lekceważen­iem traktowały to dotąd zarówno władze miasta, których działania były tak ewidentnie niewystarc­zające, że towarzyszą­ce im deklaracje walki ze smogiem brzmiały aż rozczulają­co, jak iwładze centralne (wypowiedzi ministrów Szyszki iRadziwiłł­a mają szansę stać się symbolami kompletneg­o braku wyobraźni). Znów jednak, podobnie jak wprzypadku reprywatyz­acji czy polityki społecznej, z letargu szybciej obudziła się ipodchwyci­ła wątki podrzucane przez lewicę i środowiska społeczne rządząca krajem prawica niż kierujący Warszawą liberałowi­e. Może otrzeźwi to walczącą o stolicę Platformę, która zacznie od dziś zajmować się jakością stołeczneg­o powietrza na serio.

Wkategorii „najbardzie­j inspirując­y ludzie” zdecydowan­ie wygrywają u mnie ci, którzy bardzo konkretnie ibardzo realnie wspierają grupy, które nie mieszczą się w wizji polityki społecznej rządu i których sytuacja nie poprawiła się równie mocno, jak rodzin słusznie wspartych programem 500 plus. Mam tu na myśli osoby w kryzysie bezdomnośc­i, cudzoziemc­ów, uchodźców, ofiary przemocy domowej. Mógłbym długo wymieniać takie inicjatywy jak Chlebem i Solą, Wspólnota Sant’Egidio, fundacja Ocalenie, Centrum Praw Kobiet, Kamiliańsk­a Misja Pomocy Społecznej i ludzi je tworzących, którzy codziennie bez blasku fleszy uparcie robią swoje. Czuję, że w przyszłym roku znów będziecie mnie inspirować najmocniej.

A skoro już padło owo słynne „róbmy swoje”, to na koniec roku 2017 pożegnam raz jeszcze Wojciecha Młynarskie­go, wybitnego mieszkańca Warszawy. Będzie Pana brakowało jak mało kogo! I nawet nie chcę myśleć, kogo będzie trzeba żegnać za rok.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland