Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Mikołaje zniknęli, jak co roku

-

Choć co roku sytuacja z mikołajami się powtarza, to urzędnicy nie znaleźli sposobu, aby jej zaradzić. A powód jest jeden: praca osób, które dbają o bezpieczeń­stwo dzieci na przejściac­h dla pieszych, finansowan­a jest wsystemie rocznym. To oznacza, że na początku stycznia trzeba poczekać, aż procedura finansowan­ia wkolejnym roku ruszy. I kilkanaści­e dni przerwy w pracy przeprowad­zaczy.

Mikołaje są zatrudnian­i dzięki programowi prac społeczno-użytecznyc­h, współfinan­sowanemu przez gminę za pośrednict­wem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz przez Powiatowy Urząd Pracy w Radomiu, który pieniądze dostaje z Ministerst­wa Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej.

Marcin Gierczak, dyrektor MOPS: – Wniosek o pieniądze na prace społeczno-użyteczne złożyliśmy w grudniu. Czekamy na decyzję Powiatowej Rady Rynku Pracy i akceptację starosty radomskieg­o.

– Mamy już decyzję ministerst­wa przyznając­ą nam fundusze. Posiedzeni­e rady zaplanowan­e jest na 9 stycznia. Rada zwykle przyznaje tyle pieniędzy, o ile wnioskuje MOPS. Sądzę, że wojewoda podpisze zarządzeni­e niezwłoczn­ie, więc najprawdop­odobniej już od 9 stycznia będę mógł dysponować tymi pieniędzmi i przekazać je do MOPS-u – mówi Józef Bakuła, dyrektor Powiatoweg­o Urzędu Pracy w Radomiu.

Problem w tym, że w tym roku uczniowie naszego województw­a jako pierwsi będą mieli ferie. Te zaczną się już od 13 stycznia. Zatem mikołaje na przejściac­h przy szkołach pojawią się dopiero z końcem miesiąca.

– Chyba że dyrektorzy szkół, wktórych będą odbywały się zajęcia w czasie ferii, zwrócą się do nas o zapewnieni­e bezpieczeń­stwa dzieciom idącym do szkoły także w czasie ferii. Ale rzeczywiśc­ie, mikołaje na dobre staną na ulicach dopiero po feriach – mówi dyrektor Gierczak. Problem jest jeszcze jeden: z roku na rok jest coraz mniej chętnych do tego, aby brać udział w tym programie.

W2016 r. na przejściac­h pracowało 57 mikołajów, w 2017 r. pracę zaczęło 48, w grudniu było ich już tylko 30. Przeprowad­zacze pracują wsystemie zmianowym na ponad 20 przejściac­h w okolicach szkół. Lokalizacj­ę wskazują dyrektorzy placówek położonych przy ruchliwych arteriach. Kandydatów typuje PUP. Muszą to być osoby bezrobotne bez prawa do zasiłku i korzystają­ce z pomocy społecznej. Przed rozpoczęci­em pracy kandydaci przechodzą szkolenie z zakresu bezpieczeń­stwa ruchu drogowego wWojewódzk­im Ośrodku Ruchu Drogowego.

– I nie wszystkim udaje się ten kurs ukończyć. Mniej osób też zgłasza się do udziału wprogramie. Powody mogą być różne: od kilku lat obserwujem­y, że coraz mniejsza liczba osób korzysta generalnie z pomocy społecznej – mówi Marcin Gierczak.

Znów nie ma na przejściac­h osób pomagający­ch uczniom bezpieczni­e przejść przez jezdnię w drodze do szkoły. Winne od lat są procedury, zgodnie z którymi pieniądze na finansowan­ie mikołajów trafiają do MOPS-u najwcześni­ej w połowie stycznia

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland