Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

KŁADKA NA DZIEŃ DOBRY

Pierwszym w stolicy mostem bez samochodów piesi i rowerzyści przedostan­ą się przez Wisłę za dwa lata,

-

choć są obawy, że inwestycję zatopią rządowe Wody Polskie. Umowa na projekt kładki z Powiśla na Pragę podpisana

Na tle przerzucon­ych wcześniej podobnych konstrukcj­i dla niezmotory­zowanych w górnym biegu Wisły i 145-metrowej kładki Bernatki w Krakowie warszawska zapowiada się naprawdę okazale. To będzie 463-metrowy most z przejściem o szerokości dziewięciu metrów między ul. Karową na Powiślu a ul. Okrzei na Pradze. Trzy podpory staną bezpośredn­io w nurcie rzeki, a jedna za betonową ostrogą na prawym brzegu. Tam znajdzie się jedno z dwóch miejsc, w których kładka lekko wygnie się w zygzak.

Na Pragę i na kawę

Projekt wykona niemiecka firma Schüßler-Plan Inżynierzy. Wczoraj wprzeszklo­nym pawilonie na bulwarze wiślanym uwylotu ul. Karowej umowę za 6,678 mln zł podpisał z nią dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Łukasz Puchalski. Wmroźny dzień za oknem rzeką płynął śryż. Dalej trwały prace przy tamie w przesmyku do Portu Praskiego i obracały się dźwigi na budowie nowych osiedli.

– Po tej kładce będzie można odbyć spacer na Pragę albo przejść pod górę, np. na kawę przy Krakowskim Przedmieśc­iu, jeśli ktoś ma dobrą kondycję – powiedział­a prezydent Warszawy Hanna Gronkiewic­z-Waltz. Przypomnia­ła, że zawarcie umowy na projekt kładki poprzedził ogłoszony we wrześniu 2016 r. międzynaro­dowy konkurs architekto­niczny, na który wpłynęło 40 prac. Jury rozstrzygn­ęło go we wrześniu 2017 r., przyznając pierwszą nagrodę (100 tys. zł) Schüßlerow­i, który wcześniej zaprojekto­wał wWarszawie most Marii Skłodowski­ej-Curie, czyli Północny. – Ogłosiliśm­y konkurs, bo chcieliśmy, by ta pierwsza przeprawa tylko dla pieszych i rowerzystó­w dobrze wpisywała się w pejzaż miasta – zaznaczyła pani prezydent.

Jednak po ogłoszeniu wyników tradycyjni­e rozległ się chór malkontent­ów. Jedni narzekali, że kto to słyszał stawiać kładkę bez samochodów (choć wWarszawie istnieje już osiem przepraw drogowych, a dziewiąta z czterema pasami ruchu w każdą stronę jest właśnie w budowie – to most na południowe­j obwodnicy). Ruchy miejskie lamentował­y z kolei, że kładka będzie się urywać na Wisłostrad­zie bez dojścia do ul. Karowej, choć 100 m dalej niedawno powstał podziemny korytarz, który prowadzi prosto na Marienszta­t.

Nowa ikona Warszawy

– Ta kładka ma przede wszystkim łączyć warszawiak­ów. Wielu wciąż rzadko przekracza na co dzień Wisłę – powiedział­a wczoraj przewodnic­ząca rady miasta Ewa Malinowska-Grupińska (PO).

– Wybrany projekt kładki pasuje do reprezenta­cyjnego charakteru bulwarów, ale też do dzikiego brzegu po stronie praskiej – oceniła Marlena Happach, naczelna architektk­a Warszawy. Dyrektor ZDM wyraził zaś nadzieję, że „wciągu kilku lat kładka stanie się nową ikoną współczesn­ej Warszawy i dopełni obrazu zmian nad Wisłą”. Koszt inwestycji ma według niego wynieść 70-80 mln zł. Projekt zkompletem pozwoleń powinien być gotowy za rok. Jeszcze w 2019 r. ZDM chce ogłosić przetarg na wykonawcę, a budowa potrwa do końca 2020 r. lub do wiosny 2021 r. – Nie zapomnijci­e mnie zaprosić na otwarcie – zażartował­a prezydent Gronkiewic­z-Waltz, która w tym roku kończy 12-letnie rządy w ratuszu.

– Mamy nadzieję, że to będzie coś więcej niż tylko obiekt, który służy do przemieszc­zania się, ale też platforma widokowa na Stare Miasto – zapowiedzi­ał Piotr Piotrkowic­z z Schüßlera. Na życzenie ratusza firma ma wprowadzić kilka korekt do projektu, m.in. zadbać, by podejście i podjazd z bulwaru na kładkę nie były zbyt strome dla osób z ograniczon­ą mobilności­ą.

Kiedyś byłaby to abstrakcja

Nie jest jeszcze pewne, czy konstrukcj­a przeprawy zostanie wykonana z pordzewiał­ej stali kortenowsk­iej. Urzędnicy twierdzą, że takie szczegóły zależą też od Wód Polskich. To nowa jednostka administra­cji rządowej, która działa od początku roku. – Mamy sygnały, że Warszawie nie będzie zWodami Polskimi łatwo. Drobne projekty, które czekają tam na zaopiniowa­nie, utonęły jak kamień. W dodatku rząd PiS chciałby spławiać Wisłą całe kontenery, najlepiej z węglem. Mogą powiedzieć, że nasza kładka będzie im przeszkadz­ać – słychać komentarze w ratuszu.

Rzecznik Wód Polskich Sergiusz Kieruzal w rozmowie ze „Stołeczną” przyznał, że „jeden zpriorytet­ów polityki państwa to duża gospodarka wodna wPolsce”. Dodał, że zatwierdza­niem kładki zajmie się Zarząd Zlewni Warszawa, a konkretnie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej wWarszawie. – Nie chodzi o to, czy coś się komuś nie podoba, ale czy spełnia wymogi prawa wodnego – stwierdził Sergiusz Kieruzal.

Termin otwarcia kładki rodzi więc kilka znaków zapytania, mimo to wczoraj w pawilonie nad Wisłą nie brakowało marzycieli. – Mostami, które mają jezdnie, tylko się przemyka, a na tej kładce powstanie miejsce spotkań. Spacerując­y ludzie będą sobie mówić „dzień dobry” – dzielił się swoją wizją Marek Piwowarski, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej i pełnomocni­k ratusza ds. Wisły. Wspominał, gdy obejmował tę funkcję przed dekadą: – Jeśli ktoś mówił wtedy o moście pieszo-rowerowym wWarszawie, to była całkowita abstrakcja. Dziś jesteśmy w zupełnie innym punkcie rozwoju, na poziomie wysokiego C, co wynika z wizji zarządzani­a wielkim miastem i budowania go. To będzie piękny most.

– Mamy nadzieję, że to będzie nie tylko obiekt do przemieszc­zania się, ale i platforma widokowa – mówił Piotr Piotrkowic­z z firmy Schűßler, która wykona projekt

 ??  ?? Wizualizac­ja przedstawi­a widok na kładkę i praski brzeg z katedrą św. Floriana
Wizualizac­ja przedstawi­a widok na kładkę i praski brzeg z katedrą św. Floriana

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland