Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
19. Manifa wWarszawie
Tegoroczne hasło Manify to: „Aborcja, nie policja. Pomoc wzajemna, nie przemoc systemowa”. Przemarsz w niedzielę po południu. „Wtym roku obchodzimy 25 lat zakazu aborcji. Mamy dość traktowania nas tak, jak byśmy były własnością państwa, Kościoła, mężów, partnerów, pracodawców, nawet zarodków ipłodów. Chcemy wreszcie móc decydować same o sobie” – tymi słowami organizatorki Manify zapowiadają tegoroczną demonstrację. 19. warszawska Manifa przejdzie ulicami stolicy w najbliższą niedzielę, 4 marca.
Cel: zaapelować o liberalizację ustawy aborcyjnej, a także upomnieć się o prawa kobiet, migrantów i uchodźców, osób LGBTQ, niepełnosprawnych, bezrobotnych i zatrudnionych na śmieciówkach.
Manifa rozpocznie się o godz. 14 na placu Defilad. Stamtąd demonstranci przejdą ul. Marszałkowską, Alejami Jerozolimskimi, Nowym Światem i Świętokrzyską, by o godz. 17 wrócić na plac Defilad, pod Pałac Kultury iNauki.
Jak podkreślają organizatorki, tegoroczne wydarzenie jest dla nich wyjątkowe: w tym roku mija 25 lat, od kiedy wPolsce wprowadzono zakaz aborcji.
„Przed transformacją ustrojową mogłyśmy przerywać ciąże legalnie i bezpiecznie. W 1993 roku odebrano nam to prawo, a obowiązująca od tamtej pory ustawa do dziś nazywana jest »kompromisem«. Nasz głośny sprzeciw został wtedy z premedytacją zignorowany. Mamy dość traktowania nas tak, jak byśmy były własnością państwa, Kościoła, mężów, partnerów, pracodawców, nawet zarodków i płodów. Chcemy wreszcie móc decydować same o sobie” – piszą w manifeście.
Dlaczego w tym roku przyjęły takie hasło? „Policja to symbol, narzędzie władzy i przemocy systemowej. Na polecenie polityczek i polityków, powołując się na ustawy i kodeksy, brutalnie policja nas zatrzymuje, kiedy protestujemy, zagląda nam w majtki, szukając wyimaginowanych żyletek, a jednocześnie chroni marsze faszystów” – tłumaczą działaczki.
I apelują: „Mamy dość tej symbolicznej policji – koalicji państwa zKościołem i kapitałem, władzy, która generuje nierówności i ubóstwo, wykluczenie i marginalizację wielu grup”.