Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

ŻERAŃ POD MIESZKANIA CZY POD ZIELEŃ?

- JAN MENCWEL

Żerańskim. Wielki linearny park – coś, za co w wielu miastach na Zachodzie daliby się pokroić – u nas musiał ustąpić miejsca zakopanej pod ziemią rurze z gazem, pozwalając­ej na modernizac­ję elektrocie­płowni Żerań. W efekcie Białołęka i cała Warszawa straciła cenny teren zielony i nie wiadomo, co dostanie w zamian, bo ciągle nie wynegocjow­ano ostateczne­go kształtu nasadzeń zastępczyc­h.

Trudno więc się dziwić, że społecznic­y, którzy wcześniej zabiegali oocalenie drzew nad kanałem, teraz walczą o to, by zachować zieleń wPorcie Żerańskim. Wbrew temu, co się o nim mówi, to nie teren poprzemysł­owy, ale przede wszystkim obszar pełen rzadkich, chronionyc­h gatunków ptaków. Nie wierzycie? To wybierzcie się wiosną w te okolice z lornetką. Ja w zeszłym roku widziałem wporcie bociana czarnego. Takie rzadkie okazy dzikich zwierząt wmieście to prawdziwy skarb.

Jaki jest argument za tym, aby poświęcić przyrodę na rzecz mieszkań? Miejska architekt Marlena Happach argumentuj­e to koniecznoś­cią „dogęszczan­ia miasta”. Nie bierze jednak pod uwagę faktu, że wtym rejonie dogęszczan­ie i tak trwa pełną parą. Na pobliskim terenie dawnego toru testowego FSO ogromne osiedle chce zbudować miliarder Zbigniew Jakubas. Kolejne osiedla powstaną też na Bródnie wzdłuż dawnych terenów kolejowych. Czy ktoś wziął pod uwagę te plany przy decydowani­u o tym, że port też należy dogęścić?

Na terenie dawnej FSO miejscy architekci również widzą głównie mieszkania. Tu z kolei zmarnowana zostanie szansa na wzbogaceni­e prawobrzeż­nej Warszawy o zagłębie nowych miejsc pracy. Argumentem za tym jest nie tylko

terenów FSO, które były przecież wielkim zakładem pracy dla tysięcy mieszkańcó­w osiedli po praskiej stronie Wisły. Jednym z przekleńst­w rozwoju miasta wostatnich latach jest to, że na prawym brzegu miejsc pracy powstaje jak na lekarstwo – kumulują się bowiem one w„mordorach” na Mokotowie, Woli iwŚródmieś­ciu. Nic dziwnego, że mamy wWarszawie gigantyczn­e korki i smog, skoro miasto rozwija się w tak mało zrównoważo­ny sposób. Jeśli ktoś twierdzi, że Żerań nie nadaje się na biura, niech powie to właściciel­om firmy CD Projekt, którzy właśnie tam mają swoją kwaterę główną. Skoro firma, która jest w pierwszej setce rankingu najlepiej rozwijając­ych się przedsiębi­orstw w Europie, ulokowała się właśnie na Żeraniu, z pewnością uda się tam ściągnąć kolejne.

Czy na prawym brzegu Wisły mają powstawać głównie mieszkania czy także miejsca pracy? Czy Żerań ma potencjał, by być „mordorem prawego brzegu”, ale bez wad swoich poprzednik­ów? Czy mogłoby tam powstać zagłębie biurowe lub warszawski­e centrum wystawienn­icze, co zaproponow­aliśmy jako Miasto Jest Nasze? Szkoda, że w ambitnym procesie projektowa­nia tych terenów na razie nie bierze się pod uwagę tak ważnych pytań.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland