Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Jak wybierzemy radnych
zmiany: podzieliliście Grochów Północny, gdzie PO przegrała z PiS. A Gocław poszatkowaliście na trzy części, część przyłączając do Saskiej Kępy, a część do Grochowa – oburzał się Marek Borkowski, dzielnicowy radny PiS.
– To ze względów demograficznych. Na Saskiej Kępie liczba mieszkańców spadła o półtora tysiąca, zrobiło się ich za mało, by mogła nadal być osobnym okręgiem. Zdecydowaliśmy, żeby dołączyć do niej kilka budynków zbliskiego Gocławia – tłumaczył Paweł Lech, miejski radny PO z Pragi-Południa.
– Na Białołęce utworzono okręg, który sięga od Wisły do Ząbek i od Jabłonny do Bródna – zdumiewał się Paweł Terlecki, radny PiS. Przekonywał: – To szalony pomysł uchwałodawcy.
– Wczoraj na komisji złożono poprawkę przewidującą powołanie dodatkowego okręgu na Ochocie iwRembertowie. Nikt nie miał szansy się z nią zapoznać – krytykowała Paulina Piechna-Więckiewicz, radna Inicjatywy Polskiej. Dodała: – Można było rozmawiać z radami osiedli, z radami dzielnic.
– To szokujące, w jakim tempie przegłosowujecie zmiany tak prostackie politycznie, osiedli w tym okręgu nic nie łączy – mówiła Agnieszka Nowak, aktywistka z Żerania.
– Szatkujecie dzielnice na jak najmniejsze okręgi, żeby bronić stanu posiadania – mówił do radnych Platformy Obywatelskiej Sebastian Liszka z Partii Razem. – Tworzycie okręgi, gdzie komitety dzielnicowe, żeby zdobyć mandat, będą potrzebować 10-12 proc. poparcia. Boicie się konkurencji, boicie się, że będziemy wam patrzeć na ręce.
WŚródmieściu się udało
Tempo przyjmowania poprawek krytykował też radny niezależny Piotr Guział. Ale zaznaczał: – Zachęcam lokalne komitety do jednoczenia się i wiary w swoje możliwości. Można wygrywać z partiami w pięciomandatowych okręgach, co pokazaliśmy na Ursynowie.
– W ostatnich wyborach do rady Śródmieścia były tylko pięciomandatowe okręgi. Cztery mandaty zdobyło Miasto Jest Nasze – przypominał Jarosław Szostakowski, lider klubu PO.
Mimo protestów zmiany okręgów zostały uchwalone, głównie głosami PO. Bez większych dyskusji przeszła zaś zmiana okręgów do Rady Warszawy przewidująca powołanie okręgu z trzema dzielnicami, które ze sobą nie graniczą – Targówka, Wesołej iWawra. Rembertów, który dotychczas tworzył z tymi dzielnicami jeden okręg, przydzielono do Pragi-Południe. Urzędnicy tłumaczyli, że ze względów matematycznych było to jedyne możliwe wyjście.