Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Śmieci po bazarku

-

Przeciągaj­ące się przejęcie terenu po bazarku „Na Dołku” pod budowę tunelu południowe­j obwodnicy to była sprawa polityczna. Wojewoda Zdzisław Sipiera (PiS) oskarżał władze Warszawy o obstrukcję. Użalał się, że teren nie jest wciąż zwolniony, co może grozić przesunięc­iem terminów.

Wkońcu kupcy opuścili teren u zbiegu ul. Płaskowick­iej z ul. Braci Wagów 12 marca. Przenieśli się na dawną pętlę autobusową po drugiej stronie Płaskowick­iej. Ale na opuszczony­m terenie wykonawca nie zaczął prac. Co więcej, działka wygląda jak porzucone wysypisko. Walają się tam śmieci ipozostało­ści po straganach. Okoliczni mieszkańcy skarżą się, że śmieci latają po okolicy.

– Teren był zajmowany przez kupców na mocy zgody ZDM, która zakładała opróżnieni­e terenu przed opuszczeni­em. Kupcy się przenieśli, ale teren nie został uprzątnięt­y. Obecnie rozmawiamy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych iAutostrad o tym, jak w ramach umowy usunąć te pozostałoś­ci – mówi Mateusz Witczyński, rzecznik firmy Astaldi, wykonawcy obwodnicy.

Zkolei Małgorzata Siarkiewic­z, prezes stowarzysz­enia, które prowadzi bazarek, mówi, że kupcy nie zostali już wpuszczeni na opuszczony teren. Do odpowiedzi­alności się nie poczuwa, bo stowarzysz­eniem kieruje od niedawna.

Małgorzata Tarnowska, rzeczniczk­a oddziału GDDKiA, mówi, że to miasto nie zadbało, by przekazać wykonawcy uprzątnięt­y teren. Potwierdza, że GDDKiA prowadzi rozmowy z Astaldi.

A kiedy Astaldi posprząta? – W najbliższy­m czasie – słyszymy od rzeczniczk­i.

Po bazarku „Na Dołku” zostały śmieci. A do ich uprzątnięc­ia nikt się nie kwapi. Inwestor mówi, że powinni sprzątnąć kupcy. Kupcy odpowiadaj­ą, że ich już nikt na teren nie wpuszcza.

 ??  ?? Teren dawnego bazarku wygląda jak pobojowisk­o, wiatr roznosi śmieci po okolicy
Teren dawnego bazarku wygląda jak pobojowisk­o, wiatr roznosi śmieci po okolicy

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland