Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Kamionek pisze przeciw Veturilo
Stacja Veturilo przy Grochowskiej zajęła pięć miejsc parkingowych tuż przy wejściu do Biedronki. Rozwścieczyło to mieszkańców okolicy. – Nie jesteśmy antyrowerowi, ale nie zgadzamy się na takie rozwiązania – mówią. I zbierają podpisy pod petycją w sprawie przeniesienia stacji.
Wcześniej stacja działała na niewielkiej wysepce na rogu Grochowskiej i Mińskiej. Mieszkańcy narzekali jednak, że jest tam za ciasno, i poprosili Zarząd Dróg Miejskich o zmianę lokalizacji. Przed świętami miejskie rowery drogowcy przestawili więc kawałek dalej, przed wysoki blok przy Grochowskiej 338/340. I tym samym zlikwidowali pięć miejsc parkingowych. Awparterze budynku działa supermarket Biedronka.
– Jechałem dwudziestką dwójką do Śródmieścia inagle patrzę, że parking pod Biedronką zajęły rowery Veturilo. Szok! Te miejsca były rotacyjne, korzystali z nich klienci marketu, były potrzebne. Sam tam stawałem, jadąc po większe zakupy – opowiada mieszkaniec Kamionka Leszek Siejka.
Wysiadł przy Biedronce, obfotografował nową stację, a potem wrzucił informację o niej na swojego Facebooka. – Sporo ludzi mnie zaczepiało: „Lesiu, co oni wymyślili z tymi rowerami?!”. Reakcja była szeroka. Postanowiłem walczyć – opowiada.
Napisał petycję do prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz wsprawie przeniesienia stacji, ze stolikiem i krzesełkiem wędkarskim rozstawił się przed sklepem izaczął zbierać podpisy. Jak mówi, ma ich już ok. 250. – Niektórzy zarzucają mi antyrowerowość. A ja jeżdżę na rowerze nieprzerwanie od trzeciego roku życia, wmłodości jeździłem bez trzymanki, robiłem akrobacje. Ale samochód też się czasem przydaje – przekonuje.
Jego protest wspiera rada osiedla Kamionek. – ZDM tą lokalizacją obrał najbardziej kolizyjny kurs, wprost na latarnię morską – komentuje Dorota Jankowska-Lamcha, przewodnicząca rady. Dowodzi, że wpobliżu są lepsze miejsca na stojaki miejskich rowerów. – Chociażby wokolicy wejścia na dawny bazarek Rogatka przy Grochowskiej 328. Tam chodnik jest szeroki, zmieszczą się i miejsca parkingowe, i stacja. Albo po drugiej stronie Biedronki, tam, gdzie z krzesełkiem rozkłada się pan Leszek – dodaje.
Rzeczniczka ZDM Karolina Gałecka zapowiada, że drogowcy nie zamierzają po raz kolejny przenosić stacji. – Ilu mieszkańców, tyle głosów. Po drugiej stronie Biedronki stacja mogłaby nie spodobać się innym. Już raz ją przenieśliśmy właśnie na wniosek grochowian – podkreśla.
Stacja nie zniknie, ale miejsca parkingowe mogą powrócić. – Sprawdzimy, czy jest możliwość zorganizowania w tym miejscu parkowania na jezdni – zapowiada Gałecka. Czy parkujące samochody zajmą całą długość pasa i tym samym odciążą zastawiony chodnik, czy tylko odcinek na wysokości Vetruilo – nie wiadomo. Gałecka: – Chcemy wypracować kompromis.