Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Mało chętnych na urzędników wyborczych w Radomskiem
Państwowa Komisja Wyborcza drugi raz przedłuża termin zgłoszeń na urzędnika wyborczego. W samym Radomiu potrzeba sześciu urzędników, a kandydatów brak.
Jak pisaliśmy, pierwotnie zgłoszenia miały być przyjmowane do 13 marca, potem do 6 kwietnia. Nowy termin to 16 kwietnia do godz. 15.30.
Jak informuje Elżbieta Białkowska, dyrektorka radomskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego, przyjęto dotąd 33 zgłoszenia, a urzędników w całym okręgu radomskim potrzeba 108.
Przypomnijmy, według nowych przepisów kandydat nie może pracować na terenie gminy, wktórej chce być urzędnikiem wyborczym, po drugie, nie może na terenie tej gminy zamieszkiwać. Wyjątkiem są miasta na prawach powiatu takie jak Radom. Tu urzędnik kandydujący może zamieszkiwać, ale nie może pracować wżadnym urzędzie administracji rządowej czy samorządowej. Czyli wprzypadku Radomia mógłby to być urzędnik mieszkający w naszym mieście, ale pracujący wurzędzie np. wWarszawie.
– Najwięcej zgłoszeń mamy do gmin wokół Radomia, czyli do JedlniLetniska, Jedlińska, Kowali, Zakrzewa, Przytyka, Jastrzębi, Skaryszewa iGozdu – wyjaśnia Elżbieta Białkowska. Z Grójeckiego są zgłoszenia do Chynowa, Nowego Miasta i Mogielnicy, z Przysuskiego to Odrzywół, Klwów, Przysucha, Borkowice. Do Szydłowca jest np. jedna osoba, a potrzeba dwóch urzędników wyborczych.
– Zachęcamy do zgłoszeń pracowników administracji rządowej isamorządowej, którzy się interesują wyborami i chcieliby poświęcić czas na tego rodzaju pracę – słyszymy od Elżbiety Białkowskiej.