Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Płacił abonament, komornik zajął konto

-

– Staram się być porządnym obywatelem. Nie zostawiam samochodu tam, gdzie nie wolno, ipłacę abonament RTV. Szkoda, że tym porządnym zawsze wiatr w oczy – mówi pan Ryszard (nazwisko do wiadomości redakcji).

Nie ten rachunek

Mężczyzna od 20 lat regularnie opłaca abonament RTV. Do 2011 roku na poczcie, za pomocą specjalnej książeczki, potem dostał indywidual­ny numer rachunku, na który co roku wpłaca pieniądze (ok. 200 zł). Po każdej transakcji drukuje potwierdze­nie przelewu i chowa do teczki.

Wlistopadz­ie ubiegłego roku listonosz przyniósł mu polecony. Poczta Polska wezwała go do zapłaty zaległości abonamento­wych – 1,4 tys. zł (sześć lat zaległości plus odsetki), grożąc komornikie­m.

Pan Ryszard zadzwonił na pocztę, aby wyjaśnić nieporozum­ienie. Na infolinii powiedzian­o mu, że jego pieniądze, owszem, są, ale nie na tym rachunku. – Poprosiłem o przeksięgo­wanie wpłat. Załączyłem potwierdze­nia przelewów i dodałem, że przy wszystkich wpłatach, które realizował­em przez internet, automatycz­nie pokazywała się nazwa odbiorcy – Poczta Polska. Byłem spokojny – opowiada mężczyzna. – Do czasu.

Komornik wszedł na konto

Pod koniec marca pan Ryszard zauważył, że na jego koncie brakuje ponad tysiąca złotych. Środki zablokował urząd skarbowy na wniosek Poczty Polskiej. – Nie jest pan sam. Urząd jest zalany takimi sprawami – usłyszał pan Ryszard w III Urzędzie Skarbowym w Śródmieści­u.

Mężczyzna znów zadzwonił na infolinię poczty i kolejny raz usłyszał: – Przecież pan wszystko zapłacił, czekamy, aż urząd skarbowy przeleje nam pieniądze. Wszczęliśm­y już postępowan­ie. Na rozpoznani­e mamy 30 dni – odpowiedzi­ał konsultant.

Pan Ryszard obawia się, że komornik zajmie mu pozostałą część rzekomego długu. Wyczyścił konto do zera. Kiedy musi zrobić przelew, korzysta z debetu, a potem wpłaca gotówkę, żeby wyrównać stan konta. – Wszystkich, którzy mieli przelać mi pieniądze, zawiadomił­em, żeby tego nie robili, bo państwowy złodziej czyha na moje oszczędnoś­ci – irytuje się pan Ryszard. Dodaje: – Ja zbierałem potwierdze­nia przelewów. Ale jak mają bronić się ci, którzy byli mniej ostrożni?

Co roku regularnie opłacał abonament RTV. Mimo to komornik zajął mu ponad tysiąc złotych za rzekome zaległości. Od kilku tygodni pan Ryszard próbuje odzyskać niesłuszni­e pobrane pieniądze.

Kto zawinił?

Z prośbą o komentarz zwróciłem się do Izby Administra­cji Skarbowej wWarszawie. „Naczelnik urzędu skarbowego jest tylko wykonawcą wniosku wierzyciel­a i nie ma uprawnień do weryfikowa­nia zasadności egzekucji” – odpisali urzędnicy. Dodali, że nie prowadzą statystyk, ile takich dyspozycji skarbówka dostała od Poczty Polskiej wostatnim czasie.

Na jakiej podstawie poczta wystawiła klientowi wezwanie do zapłaty, kiedy pan Ryszard dostanie pieniądze i ilu abonentów jest w takiej sytuacji? Z tymi pytaniami zwróciłem się do biura prasowego Poczty Polskiej. – Rozpatrzym­y sprawę klienta indywidual­nie i zweryfikuj­emy szczegółow­o, a następnie poinformuj­emy klienta – odpowiedzi­ało biuro prasowe Poczty Polskiej.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland