Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
MODLIN DOSTAWI DRUGI TERMINAL
Wczorajsza deklaracja skarbnika to odpowiedź na plany Państwowego Przedsiębiorstwa „Porty Lotnicze”. Przed tygodniem prezes PPL i dyrektor Lotniska Chopina Mariusz Szpikowski zapowiedział, że jest gotowy zainwestować 425 mln zł w nieużytkowane od ponad pół roku lotnisko w Radomiu. Jesienią 2019 r. chce tam przenieść z Okęcia tanie linie i rejsy czarterowe. Kolejne inwestycje w Radomiu mają pochłonąć 467 mln zł. Wybór tego miasta jako zapasowego lotniska dla Warszawy rekomendowała firma doradcza Arup. Wcześniej taki plan forsowali wybrani w Radomiu politycy PiS.
– Jako obywatel nie zgadzam się, by wydawano blisko 900 mln zł na podstawie tego, co przygotował Arup. To obłoki niekompetencji iwydumana koncepcja polityczna – nie przebierał wczoraj w słowach Marcin Daniłł, wiceprezes ds. korporacyjnych spółki lotniskowej wModlinie. – Niektórzy politycy będą nas teraz przekonywać, że zegarki chodzą w drugą stronę. Dojazd do Modlina zcentrum Warszawy trwa 45 min, ado Radomia – 1 godz. dłużej. I proszę nie wierzyć wżadne hiperloopy czy szybkie pociągi, które rzekomo skrócą tę podróż.
– Dane przygotowano pod z góry założoną tezę, że w Radomiu będzie szybciej, taniej iwygodniej – stwierdził Marek Miesztalski, który pełni też funkcję przewodniczącego rady nadzorczej spółki wModlinie. Jej współwłaścicielami są samorządy Mazowsza iNowego Dworu Maz. oraz podlegające rządowi Agencja Mienia Wojskowego i PPL. Ten ostatni zablokował emisję obligacji za 60 mln zł na powiększenie terminalu i remont dróg kołowania.
Marcin Daniłł wytknął, że Arup przeszacował o ponad 1 mld zł wartość inwestycji, które są potrzebne wModlinie. Z kolei ewentualna budowa drugiego pasa startowego o długości 3,3km wcale nie musi oznaczać wstrzymywania ruchu, jak przekonywali doradcy PPL. Czesław Okienczyc, wiceprezes spółki ds. operacyjnych, podał, że za 827 mln zł można rozbudować Modlin w ciągu pięciu lat do rozmiarów „docelowych”. Wtedy z dwiema drogami startowymi i dodatkowym terminalem podwarszawskie lotnisko mogłoby obsługiwać nawet 15-17 mln pasażerów rocznie. Tylu ma dziś Okęcie.
Pierwsze zmiany wModlinie i rozładowanie tłoku są tu możliwe w ciągu dwudziestu miesięcy za 183 mln zł. Powiększenie obecnego terminalu, dokończenie remontu pasa startowego i dróg kołowania, a także dodatkowe stanowiska postojowe dla dwunastu samolotów pozwoliłyby podwoić liczbę podróżnych do 7-8 mln. Ryanair, który jako jedyny startuje teraz zModlina, zapowiedział na jesień tego roku nowe trasy na Ukrainę (do Lwowa i Kijowa) oraz do Ammanu w Jordanii.
Pasażerów przylatujących z krajów spoza strefy Schengen, którzy wymagają dodatkowej kontroli dokumentów, lotnisko chce odprawiać wnowym pawilonie. Ma on stanąć na 5-7 lat na zachód od obecnego. Według wiceprezesa Daniłła byłaby to stalowo-szklana konstrukcja modułowa opowierzchni 1500-2000m kw., którą lotnisko wzięłoby w leasing. Raty mają być spłacane zwynajmu powierzchni pod sklepy wolnocłowe, które zajmą 500 m kw. W ciągu miesiąca powinna być gotowa koncepcja i kosztorys, potem zostaną ogłoszone przetargi na projekt iwykonanie prac. – Pawilon mógłby być gotowy latem, a najpóźniej jesienią 2019 r. Powstanie też strefa dla pasażerów tranzytowych – zapowiedział Daniłł.
Wrozmowie ze „Stołeczną” dodał, że lotnisko wModlinie jest też gotowe sfinansować za 1 mln zł prace w tymczasowej wieży kontroli lotów. Jak stwierdził, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej odmówiła postawienia docelowego budynku.
Lotnisko wModlinie pójdzie też na ustępstwa w sporze z właścicielami okolicznych parkingów, którzy dowożą pasażerów pod terminal. Jak pisaliśmy, od marca przedsiębiorcy muszą płacić za trzeci i kolejne w ciągu dnia wjazdy na teren lotniska. Daniłł zapowiedział, że darmowe będą cztery podjazdy dziennie.
Tymczasowy pawilon rozładuje tłok w Modlinie? Skarbnik Mazowsza Marek Miesztalski: – Zarząd województwa nie pozwoli zaorać tego lotniska.