Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Rasista na Narodowym
Gala – jak zapowiadają organizatorzy – ma mieć patriotyczny charakter i nawiązywać do stulecia odzyskania niepodległości. Patronat honorowy nad imprezą przyjęła Anna Maria Anders, córka gen. Władysława Andersa, senator PiS.
Na ring wyjdą znani polscy pięściarze – Ewa Piątkowska, Artur Szpilka, Mariusz Wach, Rafał Jackiewicz, Izu Ugonoh czy Marcin Najman, który jednocześnie jest organizatorem gali. A jego przeciwnikiem ma być 43-letni Artur Binkowski.
Jego udziałowi sprzeciwia się Stowarzyszenie „Nigdy Więcej”.
– Stadion Narodowy to nie prywatny folwark, a obiekt zbudowany ze środków publicznych. To niedopuszczalne, aby zorganizowano tam imprezę, której uczestnik propaguje rasizm – mówi Rafał Pankowski, koordynator antyrasistowskiej kampanii „Respect Diversity”.
Członkowie stowarzyszenia podkreślają, że Binkowski publicznie wygłasza treści neonazistowskie – o budowie „czystej białej Polski” – a na Facebooku publikuje rasistowskie i antysemickie komentarze. Rozpowszechnia też utwory neonazistowskiego zespołu Honor.
– Jeśli organizatorzy nie zmienią zdania, wzywamy panią Anders, która jest pełnomocnikiem premiera ds. dialogu międzynarodowego, do natychmiastowego wycofania patronatu nad tą galą – dodaje Pankowski.
Skontaktowaliśmy się z biurem senator Anders. Od pracownika usłyszeliśmy zapewnienie, że zachowanie Binkowskiego jest „nieakceptowalne”. Oficjalnego komentarza jednak w tej sprawie nie wydano.
Kim jest Artur Binkowski? Urodził się w Bielawie, ale gdy miał 13 lat, wyemigrował do Kanady. Boksować zaczął, mając 15 lat. Sześć razy był amatorskim mistrzem wagi ciężkiej. W 2000 r. na igrzyskach wSydney odpadł dopiero w ćwierćfinale.
Potem przeszedł na zawodowstwo. Wygrał pierwsze 16 walk, ale kłopoty zaczęły się, gdy trafił na mocniejszych rywali. Gdy w 2007 r. znokautował go Mike Mollo, zawiesił karierę. Wrócił po pięciu latach, ale przegrał z anonimowym Jonte Willisem.
Od tego czasu głośniej było o jego konfliktach z prawem. Pobił kobietę, napadł na policjanta, nękał żonę. Kanadyjski „The Record” pisał o jego problemach z depresją i uzależnieniu od alkoholu.
Ostatecznie kariery nie zakończył, bo wPolsce stał się niespodziewanie gwiazdą. Udzielał wywiadów, w których obrażał rywali, wygłaszał monologi, podkreślał patriotyzm. Stał się „freak fighterem”, celebrytą, którego walki mają więcej aspektu rozrywkowego niż sportowego.
Jego wywiady cieszą się w internecie olbrzymią popularnością. Pięściarz wypowiada się w nich nieskładnie, plącze mu się język, porusza wiele wątków, trudno za nim nadążyć. Podobnie było w trakcie konferencji z początku roku, która zapowiadała galę. Zmontowany film rozbawił internautów, ale dziennikarze, którzy nagrywali Binkowskiego, byli świadkami monologu pełnego haseł o „czystej białej rasie”, politykach, którzy „nie są prawdziwymi Polakami”, oraz wyzwisk i gróźb.
– W sporcie nie ma miejsca na rozróżnianie ze względu na pochodzenie czy kolor skóry. Sport łączy ludzi, nie ma w nim miejsca na nienawiść. Organizatorzy Narodowej Gali Boksu i gospodarze Stadionu Narodowego powinni to przemyśleć – mówi Piotr Ciołkowski, edukator sportowy współtworzący kampanię „Wykopmy rasizm ze stadionów”.
Walka na Stadionie Narodowym stanęła pod znakiem zapytania jeszcze z jednego powodu. Binkowski złamał zakaz kontaktowania się z dziećmi i na miesiąc trafił do aresztu.
Najman na razie nie odwołał walki. – Nie akceptujemy przejawów ksenofobii i rasizmu – mówi „Stołecznej”. – Nie mamy wpływu na to, co zawodnicy robią poza wydarzeniami związanymi zgalą. Mają wyraźnie wskazane, że każda kolejna niegodna wypowiedź, nawet wich osobistej przestrzeni medialnej, będzie skutkowała natychmiastowym usunięciem zkarty walk.
PL.2012+, operator PGE Narodowego, potępia przejawy rasizmu. „Poprosiliśmy organizatora owyjaśnienie zasad doboru uczestników Narodowej Gali Boksu oraz oinformację, jakie kroki zamierza podjąć” – czytamy woświadczeniu wysłanym do mediów.
Jeżeli Binkowski nie będzie mógł boksować, rywalem Najmana będzie Albert Sosnowski. Na plakatach iwkarcie zawodów nazwisko Binkowskiego wciąż jednak widnieje.
Wgali, której patronką jest senator PiS, weźmie udział Artur Binkowski, pięściarz o rasistowskich poglądach. Protestuje Stowarzyszenie „Nigdy Więcej”.
Gala odbędzie się 25 maja. Bilety można kupić od 60 zł