Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Lotnisko to nie interes życia
Wten sposób pełnomocnik rządu ds. budowy centralnego portu komunikacyjnego odniósł się wczoraj do protestów mieszkańców gminy Baranów przeciwko specustawie, która ma ułatwić przejmowanie nieruchomości pod lotnisko 45 km na zachód od stolicy. – W piątek projekt specustawy z nowymi ustaleniami został skierowany do komitetu stałego Rady Ministrów. Tego samego dnia odbyły się spotkania z mieszkańcami gmin, na które port „Solidarność” będzie oddziaływać w sposób szczególny. Pochyliliśmy się nad sprawą wywłaszczeń. Przewidujemy konsultacje z udziałem społeczności lokalnej – powiedział Mikołaj Wild, który otwarcie lotniska w Baranowie z równoczesnym zamknięciem terminalu pasażerskiego na Okęciu zapowiada obecnie na jesień 2027 r.
„Wyborcza” pisała w zeszłym tygodniu, że nastroje w gminie Baranów są bojowe i radni chcą głosować nad przeprowadzeniem referendum gminnego. – Na środę jest zaplanowana sesja, więc prawdopodobnie będzie uchwała w tej sprawie. Jedno z pytań ma dotyczyć konkretnie lotniska: czy mieszkańcy są za tym, żeby powstało w naszej gminie – usłyszeliśmy wczoraj od Andrzeja Kolka, wójta Baranowa. Dodał, że choć wysłannicy rządu „doprecyzowali kilka rzeczy”, w gminie utrzymuje się duże niezadowolenie. Głównie z powodu niskich stawek oferowanych za wykup ziemi. Wciąż też nie został dokładnie określony teren, który ma zająć lotnisko. Samorządowcy mieli za to usłyszeć, że z sześciu do czterech lat skróci się czas blokady terenów rezerwowanych pod lotnisko. W tym czasie nie będzie tam już można niczego budować ani remontować. Według wójta Baranowa przyjęcie specustawy wpołowie 2018 r. „pozwoli fachowcom wejść w teren” i sprawdzić m.in. warunki geologiczne (część ziemi to podmokłe łąki, na które wylewa rzeczka Pisia Gągolina). Potrwa to dwa lata, potem tyle samo zajmie wykup ziemi, który miałby się skończyć w 2022 r.
Wzeszłym roku na konferencji wkancelarii premiera minister Wild mówił, że rząd PiS na wykupy 3 tys. hektarów pod lotnisko i niezbędną infrastrukturę przeznaczy 240 mln zł. – Jesteśmy w stanie ponieść znacznie wyższe koszty – zapewniał. Wychodziłoby średnio 8 zł za m kw., a jak mówił nam wójt Baranowa, pod budowę autostrady A2 niektórzy właściciele ziemi dostawali na początku dekady 12-16 zł za m kw.
Wczoraj w Ministerstwie Infrastruktury Wild zaprzeczył, że podawał taką kwotę. Unikał odpowiedzi na pytania, ile pieniędzy pochłonie przejmowanie nieruchomości. – Nie będzie to interes życia, ale chcemy płacić godziwie – stwierdził. Nie wiadomo też, ilu właścicieli będą dotyczyły wykupy ziemi. Ma to określić do końca maja analiza lokalizacyjna dla dwóch obszarów pod lotnisko położonych blisko siebie.
Teraz minister Wild mówi owykupie 35km kw. (czyli 3,5 tys. ha) pod centralny port komunikacyjny. 90 proc. nieruchomości chce pozyskać poprzez negocjacje kupna–sprzedaży, apozostałe wywłaszczyć w ciągu 120 dni. Minister dodał jednak, że jeśli rozmowy z właścicielami ziemi nie skończą się w 2019 r. ustaleniem ceny, która zadowoli obie strony, dojdzie do wywłaszczeń. Wtedy na wyprowadzkę ludzie będą mieć cztery miesiące.
Wgminie Baranów piętrzą się schody przed nowym lotniskiem dla Warszawy. Miejscowi radni jutro zdecydują o referendum w sprawie tej inwestycji. – Należałoby się zastanowić nad jego skutkami prawnymi – stwierdził wiceminister infrastruktury Mikołaj Wild.