Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
12 godzin z aparatem
Blisko 200 pasjonatów fotografii próbowało w sobotę uchwycić Warszawę w obiektywie. Mieli 12 godzin na wykonanie 12 zdjęć. Warszawski szyk, codzienność, aktywnie nad Wisłą, przyszłość, abstrakcja, „ahoj!”, historia, gwar, zabawa – to niektóre tematy, zktórymi musieli zmierzyć się uczestnicy pierwszej edycji Warszawskiego Maratonu Fotograficznego organizowanego przez Green Caffe Nero. Wsobotę ludzi z aparatami i numerami startowymi można było spotkać wcałej Warszawie. Na wykonanie zdjęć mieli 12 godzin. Zmagania rozpoczęły się przed południem wholu Pałacu Kultury iNauki. Uczestnicy musieli dotrzeć do punktów kontrolnych, gdzie dowiadywali się, jakie są kolejne tematy.
– Zmagania cieszyły się dużą popularnością. Zarejestrowało się prawie 200 osób. Do stolicy przyjechali pasjonaci z całej Polski, byli też maratończycy zRosji, Wielkiej Brytanii i Niemiec – opowiada Aleksandra Chaciewicz zGreen Caffe Nero.
Alicja Trojnar ma 25 lat, przyjechała z Torunia. Fotografia to jej pasja, która „powoli staje się pracą”. Studiowała elektroradiologię, gdzie uczyła się wykonywania... zdjęć rentgenowskich. – Najbardziej kręci mnie jednak fotografia uliczna, zdjęcia niepozowane – mówi. Wzięła udział wmaratonie, bo chciała się sprawdzić. – Nie wiadomo, na co się nastawić. Tematy są narzucone, ważna jest kolejność wykonywania zdjęć. To dla mnie wyzwanie – podkreślała Alicja, zanim ruszyła w miasto.
Marcin Holy, 46-letni urzędnik państwowy z Chełma, przygodę z aparatem rozpoczął od fotografowania swojej córki Grety. – Z początku mi to nie wychodziło, więc zacząłem się uczyć, jak robić dobre zdjęcia – uśmiecha się.
Dorota Raniszewska pierwszy aparat dostała w prezencie, gdy szła do szkoły. Był rok 1979. Napisała książkę o fotografii „Jeden obraz – wiele słów”. Prowadzi też grupę o tej nazwie na Facebooku. – Skusiły mnie tematy, których sama bym sobie nie wymyśliła. I jeszcze te 12 godzin z aparatem – mówi.
Wyniki maratonu poznamy 7 czerwca podczas uroczystej gali wPałacu Kultury iNauki. Liczą się pomysł, interpretacja oraz jakość, które oceni profesjonalne jury pod przewodnictwem Tadeusza Rolkego. Partnerami konkursu są: m.st. Warszawa oraz firma Fujifilm. Patronem medialnym wydarzenia jest „Gazeta Wyborcza”.
Więcej na