Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Coraz droższa reforma edukacji
Warszawa dokłada coraz więcej pieniędzy do wprowadzanych przez PiS zmian w oświacie. Teraz musi uruchomić 30 mln zł z rezerwy budżetowej na podwyżki dla nauczycieli. – Kolejny etap reformy edukacji jest wdrażany na koszt samorządu – ogłosiła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Przypomniała, że do tej pory zmiany w oświacie wymuszone przez minister edukacji Annę Zalewską kosztowały miasto 52 mln zł. – Z czego Ministerstwo Edukacji Narodowej dało nam 3,5 mln zł – podkreśliła prezydent. – Oczekujemy kolejnych 49 mln zł, ale nasz wniosek został rozpatrzony negatywnie.
Chodzi o pieniądze, które trzeba było wydać zpowodu likwidacji gimnazjów. Stołeczny samorząd nie zamknął żadnego z nich. Część została przyłączona do innych szkół: podstawowych czy liceów, część przekształcona wpodstawówki lub szkoły innego typu. To wszystko kosztowało, gimnazja trzeba było np. dostosować do potrzeb młodszych dzieci. Władze miasta chcą powalczyć o pieniądze wydane na dostosowanie szkół. – Zrobimy wszystko, żeby pójść do sądu – mówił wiceprezydent Włodzimierz Paszyński. – Mamy dwie ekspertyzy, czekamy na trzecią.
Teraz okazuje się, że samorząd musi też dołożyć do podwyżek dla nauczycieli, które powinny być sfinansowane z budżetu państwa. WWarszawie koszty podwyżek dla nauczycieli sięgają 60 mln zł, jak wyliczają stołeczni urzędnicy, miasto dostało za mało co najmniej o 30 mln zł. – Dlatego też podjęłam decyzję o przesunięciu do dzielnic środków z rezerwy oświatowej, aby żaden nauczyciel wWarszawie nie martwił się, czy otrzyma wynagrodzenie – tłumaczy Gronkiewicz-Waltz.
– Subwencja oświatowa wystarcza nam na płace zasadnicze wprzedszkolach i szkołach – przypomina przewodnicząca komisji edukacji wRadzie Warszawy Małgorzata Żuber-Zielicz (PO). – Koszty otrzymania wWarszawie są dla młodych nauczycieli bardzo wysokie. Warszawa robi, co może, bo nauczyciele są dla nas bardzo ważni, zależy nam, by nie odchodzili z zawodu.
Subwencja z budżetu państwa pokrywa mniej niż połowę wydatków edukacyjnych wWarszawie, do każdej złotówki samorząd dokłada drugą. Budżet przeznaczony na oświatę – łącznie z inwestycjami – wynosi 4,29 mld zł. Udział MEN to 1,79 mld zł. Miasto dokłada m.in. do nauczycielskich wypłat, średni dodatek motywacyjny to 600 zł miesięcznie. Dla porównania: we Wrocławiu i Krakowie to ok. 300 zł, w Lublinie – ok. 200 zł, w Gdańsku – 140 zł.